Główna zawartość
Informatyka
Kurs: Informatyka > Rozdział 2
Lekcja 7: Algorytmy probabilistyczne- Algorytmy probabilistyczne (intro)
- Wizualizacja prawdopodobieństwa warunkowego
- Zgadnij monetę
- Losowy test pierwszości (rozgrzewka)
- Poziom 9: Dzielenie po kolei vs dzielenie losowe
- Małe twierdzenie Fermata
- Test pierwszości Fermata
- Poziom 10: Test pierwszości Fermata
© 2023 Khan AcademyWarunki użytkowaniapolitykę prywatnościInformacja o plikach cookie
Małe twierdzenie Fermata
Wprowadzenie do głównego rezultatu w podstawowej teorii liczb przy użyciu wizualizacji z koralikami. Stworzone przez: Brit Cruise.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji
Transkrypcja filmu video
Bob odkrył coś ciekawego, robiąc kolorowe kolczyki
z koralików do swojego sklepu. Klientki lubią odmianę, Bob postanawia więc zrobić każdy
możliwy styl w każdym rozmiarze. Zaczyna od rozmiaru 3. Najpierw wymyśla
wszystkie możliwe style. Każdy kolczyk zaczyna się
jako ciąg koralików. Potem zbliża się końcówki,
tworząc kółko. Po pierwsze:
ile jest możliwych ciągów? Przy dwóch kolorach
i trzech koralikach, są 3 możliwości wyboru,
każda z dwóch kolorów. Dwa razy dwa razy dwa… to osiem możliwych
odrębnych ciągów. Potem Bob odejmuje ciągi
mające tylko jeden kolor. Jednokolorowe.
Robi tylko wielokolorowe kolczyki. Później skleja ciągi w kółka. Sądził, że na końcu będzie miał
6 różnych kolczyków, ale coś się stało. Nie może odróżnić
większości z nich. Okazuje się,
że ma tylko dwa style, bo każdy styl należy teraz
do jednej grupy z dwoma identycznymi kolczykami. Zawsze możecie je dopasować,
obracając. Wielkość tych grup
musi zależeć od tego, ilu trzeba obrotów,
by wrócić do oryginału. Albo ilu trzeba obrotów,
żeby zakończyć cykl. To znaczy, że 1. zestaw wszystkich
wielokolorowych ciągów dzieli się równo na grupy
rozmiaru 3. Czy to okaże się prawdą
także dla innych rozmiarów? To by było wygodne, ponieważ Bob chce tyle samo
w każdym stylu. Próbuje z czterema koralikami. Najpierw układa wszystkie
możliwe ciągi. Koraliki są cztery. Dla każdego - wybiera
z dwóch kolorów. 2 razy 2 razy 2 razy 2 to 16. Bob usuwa
dwa jednokolorowe ciągi, a pozostałe łączy w kółka. Czy stworzą grupy
tej samej wielkości? Wygląda na to, że nie.
Co się stało? Zauważcie, jak pierwszy zestaw
ciągów dzieli się na style. Gdy ciągi są w tym samym stylu, można przerobić jeden na drugi, chwytając koraliki z jednego końca
i przyklejając je do końca drugiego. Jeden styl ma tylko
dwa zestawy, bo jest zbudowany z powtarzającej się
jednostki długości 2. Tylko dwa obroty są potrzebne
do ukończenia cyklu. Dlatego ta grupa zawiera
tylko 2 elementy. Bob nie może ich podzielić. Co z rozmiarem 5? Czy sznurki podzielą się
równo między style? Zaraz. Nagle Bob
zdaje sobie sprawę: nie musi ich budować,
by się o tym przekonać. To musi działać, bo pięciu
nie zrobi się z powtarzalnego wzoru. Bo pięciu nie podzieli się
na równe części. To liczba pierwsza. Niezależnie, z jakim rodzajem
kolorowego ciągu zaczynacie, zawsze trzeba będzie
pięciu obrotów, czy zamian koralików,
by wrócić do stanu pierwotnego. Długość cyklu każdego ciągu
musi wynosić 5. Sprawdźmy. Najpierw zrobimy
wszystkie możliwe ciągi i usuniemy dwa jednokolorowe. Potem podzielimy ciągi na grupy należące do tego samego stylu i zrobimy jeden kolczyk
dla każdego stylu. Każdy kolczyk obraca się
dokładnie 5 razy, by ukończyć cykl. Gdybyśmy więc skleili
wszystkie ciągi w kółka, muszą się podzielić
na równe grupy po 5. Bob idzie o krok dalej. Teraz używa tylko dwóch kolorów, ale uświadamia sobie, że to musi
działać przy dowolnej ich liczbie. Bo każdy wielokolorowy kolczyk
z liczbą pierwszą koralików, p, musi mieć długość cyklu p, bo liczb pierwszych nie da się
podzielić na równe części. Jednak przy użyciu złożonej liczby
koralików, np. 6, zawsze zdarzą się ciągi
o krótszym cyklu, bo są zbudowane
z powtarzających się segmentów. Utworzą więc mniejsze grupy. Zdumiewające: natknął się
na Małe Twierdzenie Fermata. Mając a kolorów i chcąc z nich utworzyć ciągi
o długości p (liczba pierwsza), uzyskujemy, że liczba
możliwych ciągów to a razy a razy a… p razy,
czyli a do potęgi p. A kiedy usuwa jednokolorowe ciągi, to jest ich dokładnie a. Jeden dla każdego koloru. To pozostawia mu
a do potęgi p minus a ciągów. A gdy skleja te ciągi, podzielą się na grupy wielkości p, bo każdy kolczyk
musi mieć cykl długości p. Dlatego p dzieli a do potęgi p minus a. I już. Możemy wyrazić to również
w arytmetyce modułowej. Pomyślcie: jeśli dzielicie a
do potęgi p przez p, to zostanie wam reszta a. Możemy to zapisać jako: a do potęgi p
jest przystające do a mod p. Natknęliśmy się na jeden
z podstawowych wzorów w teorii liczb, po prostu bawiąc się koralikami.