Główna zawartość
Informatyka
Kurs: Informatyka > Rozdział 3
Lekcja 1: Starożytna teoria informacji- Co to jest teoria informacji?
- Początki języka pisanego
- Historia alfabetu
- Kamień z Rosetty
- Kodowanie źrodła
- Telegraf optyczny
- Badanie drzewa decyzji
- Telegraf elektryczny
- Bateria i elektromagnetyzm
- Kod Morse'a i era informacji
- Odkrywanie alfabetu Morse'a
© 2023 Khan AcademyWarunki użytkowaniapolitykę prywatnościInformacja o plikach cookie
Początki języka pisanego
Stworzone przez: Brit Cruise.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji
Transkrypcja filmu video
Wyobraźcie sobie, że Alicja
cofnęła się o 50 000 lat w czasie, by odnaleźć swojego przodka, Boba. Do tamtego okresu ludzka cywilizacja
nie była zbyt wyrafinowana: używano kamiennych narzędzi, które nie zmieniały się
od tysięcy lat. Ale jakieś 50 000 lat temu
stało się coś ciekawego. Nikt nie zna przyczyny. Nastąpił nagły wysyp przedmiotów
o charakterze kulturowym, np. instrumentów muzycznych, i innych narzędzi twórczego wyrazu. Ludzie nabyli umiejętność
uzewnętrzniania swoich myśli. Zaczęli się porozumiewać,
używając języka. Swoje poszukiwania
Alicja zaczyna nad wodą. Wie, że ludzie i zwierzęta
często przemieszczają się ku rzekom i wzdłuż nich,
bo rzeki to krwiobieg ekosystemów. W końcu Alicja trafia
na coś ciekawego: odcisk dłoni Boba. Niesie on w sobie
bardzo mało informacji: tylko tyle, że Bob tu był
i może wrócić. Alicja wie, że Bob jest inteligentny.
Umie porozumiewać się dźwiękami, choć jego kultura jeszcze nie rozwinęła zdolności czytania i pisania
w swoim języku. Wówczas powszechnym językiem
pisanym była sztuka. Alicja znajduje w pobliżu
naturalne materiały, by zostawić rysunek,
który Bob zrozumie. Maluje tropione przez siebie zwierzę, chcąc w ten sposób wskazać,
dokąd pójdzie. Nasi przodkowie
używali naturalnych materiałów, by tworzyć rysunkowe
odzwierciedlenia rzeczywistości. Oto malowidła naskalne sprzed jakichś 30 000 lat, które zachowały się w głębi
francuskiej jaskini Chauveta. Podobne przedstawienia znajdują się
także w jaskiniach w Hiszpanii. Tym, co łączy te starożytne
malowidła, są wizerunki zwierząt
i motyw ludzkich dłoni. Może to podpis, a może opowieść
lub rytualne wezwanie. Gdy Bob wraca do wodospadu,
znajduje rysunek Alicji i kieruje się w stronę rzeki, gdzie,
jak sądzi, może ją zastać. Na miejscu jej nie ma, ale Bob znajduje znak świadczący,
że była tu wcześniej. Postanawia zostawić rysunek
objaśniający, dokąd pójdzie: w górę rzeki, do połowy jej długości,
w stronę zachodzącego słońca. Bob ma niewiele czasu na rysowanie,
bo zapada zmrok. Musi więc szybko przekazać
swoją wiadomość. Po chwili namysłu zdaje sobie
sprawę, że wiadomość zawiera trzy odrębne obiekty mentalne. To połowa, rzeka, zachód. Postanawia przedstawić je
w uproszczeniu. Rzekę reprezentuje symbol
przypominający fale. To piktogram, czyli rysunek podobny
do przedmiotu, który przedstawia. Piktogramy stanowiły
ważny etap w ewolucji pisma. Oto obrzędowa tabliczka
łupkowa znaleziona w Egipcie, pochodząca sprzed 3000 r. p. n. e. Scena przedstawia walkę
między cywilizowanymi ludźmi a dzikimi, groźnymi zwierzętami. Trudno jednak narysować
pojęcia abstrakcyjne, takie jak „spokojny”,
„stary” czy „groźny”, albo, w tym przypadku, „połowa”. Bob rysuje linię z polem pośrodku.
To właśnie oznacza połowę drogi. I jest to ideogram: konceptualny wyraz
abstrakcyjnej myśli. Oto przykład tego samego symbolu
na starożytnej chińskiej tablicy z brązu. Aby wyrazić zachód, Bob rysuje
chowające się słońce. Teraz robi coś ciekawego: łączy trzy indywidualne symbole, znaczenia, by stworzyć przekaz. Jedno znaczenie plus drugie
daje trzecie, nowe. Bob zostawia rysunek w nadziei,
że Alicja na niego trafi. Jedne z najstarszych dowodów
takiego połączenia symboli znaleziono w starożytnej Mezopotamii,
na terenie dzisiejszego Iraku, gdzie żyli Sumerowie. To kolebka wielu wczesnych cywilizacji. Zachowały się tu gliniane
tabliczki, jedne z najstarszych znalezionych
pisanych dokumentów. Niektóre pochodzą
sprzed 3000 r. p. n. e. Na prostokątnych tabliczkach
zapisano ceny zwierząt, ich liczbę na pastwisku oraz składane z nich ofiary. Zauważcie:
zamiast rysować 10 owiec, użyli symbolu oznaczającego
liczbę 10, z małych wgłębień, do którego dodali
symbol owcy lub osła. Razem oznacza to po prostu 10 owiec. Coś takiego nazywamy protopismem. W końcu Alicja wraca nad rzekę
i znajduje wiadomość od Boba. Poprawnie odczytuje jej sens: „połowa drogi, zachód, w dół rzeki”. Idzie w dół rzeki,
ku zachodzącemu słońcu i wreszcie się spotykają. Z czasem Bob uczy się mówić
językiem Alicji. Mogą więc używać
tego samego ustnego języka do przekazywania pojęć i opinii. To podsuwa im pomysł na doskonalszy język pisany. Na początek coś prostego:
zapis imienia Alicji. Alicja odłącza w swoim imieniu
dźwięk od obrazu. „Alicja”. A-licja [ang. Alice]. Łączy matematyczny symbol oznaczający
„wszystko” [all] z obraze lodu [ice]. All-ice [cały lód]. Alice, Alicja. To imię nie ma nic wspólnego
z poszczególnymi symbolami. Dźwięk plus dźwięk
dają nowe znaczenie. Jest to tzw. zasada rebusu. Doskonały przykład znaleziono
w Egipcie, nad Nilem. Pochodzi z ok. 3100 r. p. n. e. i zawiera najwcześniejsze
odkryte hieroglify. Paleta Narmera przedstawia
egipskiego faraona. Stoi on z tyłu,
po lewej stronie klęczącego więźnia. Narmer zaraz go zgładzi. Jest wysoki i ma koronę. A to, czego szukamy,
jest po drugiej stronie. Między byczymi głowami u góry
widnieje zapis jego imienia. To ryba i dłuto, co przeczytamy „nar - mer”. Narmer. Dwa dźwięki, oddzielone od obrazów,
razem dają nowy sens. Był to kluczowy wynalazek
w historii języka pisanego. Zanim jednak ludzie stworzyli
znany nam alfabet, coś musiało się wydarzyć. Zaczęło im
zależeć na oszczędności czasu.