Główna zawartość
Makroekonomia - program rozszerzony
Kurs: Makroekonomia - program rozszerzony > Rozdział 2
Lekcja 4: Price Indices and inflationDeflacja
Odkryj podstawy deflacji, czyli definicję, jak zmienia się CPI kiedy mamy deflację, i dlaczego ekonomiści zwykle są zaniepokojeni pojawieniem się deflacji. Stworzone przez: Sal Khan.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji
Transkrypcja filmu video
Deflacja oznacza obniżkę cen, czy też ogólny spadek
poziomu cen dóbr i usług. Albo, skoro wzrostem poziomu cen
jest inflacja, to deflację można uważać
za inflację ujemną. Wcielmy się z człowieka
z Urzędu Statystyki Pracy, który próbuje obliczyć wskaźnik CPI. W jednym okresie,
nazwijmy go „okresem 1", mamy wskaźnik CPI dla konsumentów
miejskich, przytaczany najczęściej. Tu jest koszyk dóbr.
Niech będzie w nim mieszkanie. Będzie tu... Mieszkanie... Zrobię to porządniej. Jest więc mieszkanie,
transport, paliwo... Może być też rozrywka itd. Powiedzmy, że ten koszyk dóbr
w okresie 1. (to uproszczenie) kosztuje konsumenta miejskiego
przeciętnie 100$. Przechodzimy do okresu 2.
Rozpatrujemy ten sam koszyk dóbr. Może zrobimy korekty, usuniemy rzeczy przestarzałe... a uwzględnimy nową technologię... o korekty można się spierać, ale przy założeniu,
że reszta się nie zmienia, ten sam koszyk dóbr
kosztuje teraz 98 dolarów, więc całkowity koszt dóbr i usług
dla takiego przeciętnego konsumenta zmalał o dwa dolary. Możemy też powiedzieć,
że jest inflacja ujemna, -2%. A to po prostu
inny sposób wyrażenia, że... inny sposób powiedzenia,
że nastąpiła deflacja. Deflacja nie jest normą, zwłaszcza
dla gospodarek rozwijających się, w trybie, w którym działają nasze
systemy gospodarcze, ale się zdarza. Najnowszy i najsławniejszy
przypadek deflacji to Japonia. Głównym powodem, dla którego
deflacji nie lubią ekonomiści, a zwłaszcza przedstawiciele
banków centralnych, jest fakt, że trudno
kontrolować gospodarkę, czy napędzać ją
samymi stopami procentowymi. Lub samym drukowaniem pieniędzy.
Wrócę do tego w następnych odcinkach. Chociaż deflacji nie obserwujemy
zwykle w całej gospodarce, to pojawia się ona często
w pewnych sektorach, najczęściej w sektorze technologii.
Dotyczy to głównie sprzętu. Każdy z nas kiedyś kupił laptop,
a potem... Teraz kupujecie laptop za 1000$, a za pół roku... za sześć miesięcy
widzicie taki sam laptop za 500$. Technologia rozwija się tak szybko, że firmy taniej wyprodukowały
tyle samo pamięci i mocy obliczeniowej. Albo - za tyle samo pieniędzy kupicie
więcej pamięci, mocy obliczeniowej itd. To dotyczy laptopów, telewizorów,
telefonów i wszystkiego innego.