Główna zawartość
Kurs: Mikroekonomia - program rozszerzony > Rozdział 4
Lekcja 4: Oligopoly and game theoryCzemu strony kartelu oszukują
In this video, we explore a conflict that duopolists (and other oligopolies) face: there is a tension between cooperating and forming a cartel or cheating on that cartel once it is formed. Stworzone przez: Sal Khan.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji
Transkrypcja filmu video
W tym odcinku zastanowię się, dlaczego dwóm podmiotom
tworzącym duopol… duopol… opłaca się zawrzeć sojusz
– układ legalny lub nie, na ogół nielegalny –
i ograniczać podaż. Wyjaśnię też,
dlaczego jedna lub obie firmy czują pokusę, by oszukiwać i produkować więcej, niż uzgodniły. Powiedzmy, że oba podmioty
w naszym duopolu… Tak jest w każdym oligopolu, lecz dwa podmioty
łatwiej analizować niż wiele. Załóżmy, że obie firmy są identyczne i mają krzywą kosztów krańcowych
wyglądającą jakoś tak. Taką krzywą kosztów krańcowych. Każda z firm ma taką krzywą. I obie mają też taką krzywą
przeciętnych kosztów całkowitych. Obie mają taką krzywą
średnich kosztów całkowitych. Krzywą wyglądającą tak.
Identyczną dla obu firm. Wykreślone przeze mnie krzywe
odnoszą się do każdej z firm. Teraz pomyślmy,
jak wyglądałoby to dla rynku. Można podejść do tego tak… Można na przykład wybrać jakiś
– wszystko jedno jaki – koszt krańcowy. Ile wtedy wyprodukuje jedna firma? Jaka będzie produkowana ilość
przy tym koszcie krańcowym? Taka. A skoro mamy
dwie takie same firmy, to przy tym koszcie na rynek
trafi dwukrotnie więcej. Dwie firmy wyprodukują tyle. A jeśli wybierzemy
ten koszt krańcowy, to jedna firma wytworzy tyle, bo tyle ją kosztuje
ta dodatkowa jednostka, a dwie firmy o identycznej
strukturze kosztów wyprodukują tyle. Zatem po prostu
dodajemy tę krzywą do niej samej, w poziomie. Rozpatrując koszty krańcowe
dla obu firm razem, uzyskacie krzywą o dwukrotnie większej
rozpiętości niż dla jednej firmy. Będzie wyglądała tak.
Narysuję ją na żółto. Będzie wyglądała tak. To jest krzywa kosztów
krańcowych dla całego rynku. W naszym przykładzie
cały rynek to te dwie firmy. Tak samo dodaje się krzywe
przeciętnych kosztów całkowitych. Jeśli przy tej cenie… jeśli przeciętny koszt całkowity
dla jednej firmy jest tutaj, to znaczy, że firma
produkuje tę ilość. Ale dwie firmy przy tym koszcie
wytworzą dwa razy tyle. Dwie firmy – dwa razy tyle. Krzywa średnich kosztów
całkowitych jest dwukrotnie szersza niż krzywa dla jednej firmy,
jeśli mówimy o rynku. Krzywa średnich kosztów
całkowitych dla rynku wygląda tak.
Ma dwukrotnie większą szerokość. Ta sama zasada. Krzywa wygląda mniej więcej tak. To jest krzywa przeciętnych
kosztów całkowitych dla… dla całego rynku. Przyjąłem więc następujący schemat: pomarańczowe dla jednej firmy,
a kropkowane dla całego rynku. A teraz zastanówmy się,
przy jakiej cenie… jaka byłaby optymalna cena, gdyby firmy umówiły się,
że będą działać wspólnie. Gdyby przyjęły wspólną strategię
i zaczęły działać jak monopol. Aby to rozważyć,
wykreślmy krzywą popytu. Narysuję krzywą popytu na rynku. Powiedzmy, że ta krzywa
popytu wygląda tak. Niewygodnie mi rysować.
Załóżmy, że to jest prosta. Tak może zostać. Krzywa popytu dla rynku. Krzywa… popytu… dla rynku. Gdyby więc obie firmy
działały razem… Gdyby… Skoro wykreśliłem
krzywą popytu dla rynku, to dołożę krzywą przychodów
krańcowych dla rynku. Pamiętajcie: zakładamy,
że firmy działają razem. Ściśle współpracując, mogą przyjąć
strategię typową dla monopolu. A skoro działają jak monopol,
to ich krzywa przychodów krańcowych ma dwa razy większe nachylenie
niż krzywa popytu. Oś poziomą przecina więc tu. Wygląda ona tak. Mniej więcej tak. To jest… to tutaj to jest… krzywa przychodów krańcowych
dla całego rynku. Krzywa przychodów krańcowych. Jeśli firmy działają jak monopol, to ta linia jest ich
krzywą kosztów krańcowych. To ich średnie koszty całkowite,
a to przychody krańcowe. Gdyby firmy tworzyły monopol,
optymalna ilość byłaby tu, gdzie przychód krańcowy
jest równy kosztowi krańcowemu. Wcześniej produkują, bo przychód
krańcowy przewyższa ilość… Przepraszam,
przewyższa koszt krańcowy. A potem nie chcą produkować, bo koszt
jest wyższy od przychodu krańcowego i na każdej dodatkowej jednostce
poniosą stratę ekonomiczną. Produkowałyby więc tę ilość, a cena, którą by uzyskały…
Jedziemy do krzywej popytu. Uzyskałyby tę cenę. Cenę, która jest tutaj. Powiedzmy, że uzyskałyby
właśnie tę cenę. A przeciętny koszt całkowity jednostki… znów jedziemy do krzywej dla rynku, ta kropkowana linia to przeciętne
koszty całkowite jednostki, zatem średni zysk
ekonomiczny z jednostki to przychód z jednostki minus średni koszt
całkowity jednostki… Ta wysokość to przeciętny
zysk ekonomiczny z jednostki. A jeśli pomnożymy to
przez liczbę jednostek, to uzyskamy całkowity
zysk ekonomiczny, gdy będą współpracować
i zachowywać się jak monopol. Załóżmy na chwilę, że ta wysokość… że ta wysokość wynosi 10,
a ta ilość… ilość, którą chcieliby produkować
jako monopolista, to 50. Jaki jest całkowity
zysk ekonomiczny? Całkowity zysk ekonomiczny
wynosi 500. Całkowity… zysk… ekonomiczny… Jeśli się dogadają, ich łączny zysk wyniesie 500.
Jeśli zawrą sojusz. Widzą to i mówią: „Uzgodnijmy, że każdy
będzie produkował połowę i podzielimy się tym
zyskiem po równo”. Zobaczmy, co robią. Jedna firma mówi: „Dobrze,
zgodnie z umową produkujemy 25”. Uzyska tę cenę, właśnie tę cenę rynkową, a jej koszt całkowity jest tutaj. Teraz rozpatrujemy firmy oddzielnie. To ma sens, bo ten koszt
jest dwukrotnie dalej niż ten. Bo żółty kropkowany,
średni koszt całkowity dla rynku to dwa razy szersza wersja
krzywej pomarańczowej. Każda firma osiągnie taki
zysk ekonomiczny z jednostki, razy 25 jednostek. Zysk ekonomiczny każdej z firm
będzie takim prostokątem. Połowa z całych pięciuset, czyli 250 na firmę. 250 na firmę. A teraz pomyślmy,
dlaczego jest pokusa, dla jednej lub obu firm,
by oszukiwać. Powiedzmy, że jedna firma,
tylko jedna… druga produkuje 25 jednostek, a ta pierwsza mówi: „Cena jest dobra,
mam zysk ekonomiczny, więc wyprodukuję 10 jednostek więcej”. Firma mówi więc:
„Zamiast produkować 25, wyprodukuję…
wyprodukuję 35 jednostek”. A jeśli ta firma wypuści 35 jednostek, zaś ta druga na rynku – drugi
duopolista, że tak powiem – nadal produkuje 25, to całkowita podaż na rynku
wyniesie teraz 60. Na rynek trafi teraz łącznie
60 jednostek. Jak zmieni się całkowity
zysk ekonomiczny? Przemieśćmy się w górę
po krzywej popytu. To jest nowa cena… Tu mamy nową cenę, koszt całkowity jednostki
widzimy tutaj, a liczba wytwarzanych
jednostek to 60, zatem nowy zysk ekonomiczny
to ten obszar. To jest nowy zysk ekonomiczny. Narysowałem go na niebiesko-fioletowo. Dobrze widać to na wykresie: krzywe popytu i średnich kosztów
całkowitych zbliżyły się do siebie. Powiedzmy, że ta wysokość
wynosi 8. Mamy więc 8 dolarów zysku ekonomicznego
z jednostki razy 60 jednostek. Jeśli więc firma oszukuje…
Pomówmy o oszustwie. Tu była współpraca,
a teraz ktoś oszukuje. Mamy na rynku łącznie 60 jednostek, razy 8 dolarów zysku
ekonomicznego z jednostki, zatem całkowity zysk ekonomiczny… całkowity… zysk… ekonomiczny… wynosi 480. Zysk ekonomiczny zmniejszył się.
To zrozumiałe, bo teraz wielkość podaży
jest poniżej punktu, gdzie przychód krańcowy
i koszt krańcowy są równe. Teraz koszt krańcowy dla rynku
przewyższa przychód krańcowy. Zatem to wszystko…
stanowi stratę ekonomiczną. Bo dla całego rynku, dla każdej
dodatkowej jednostki… koszt przewyższa przychód,
więc jest strata ekonomiczna. Dlatego całkowity zysk ekonomiczny
rynku spadł z 500 do 480. Ale ta firma… Jaki zysk osiągnie ta firma? Ta, która oszukuje. Teraz ma 35 jednostek… Produkuje 35 jednostek i ma zysk ekonomiczny
w kwocie 8 dolarów z jednostki. Cały ten obszar to dochód tej firmy. Pomnóżmy więc… 35 przez 8. Może tutaj. 35 razy 8. 5 razy 8 to 40… 3 razy 8 to 24, plus 4… Mamy 280. Firma, która oszukuje, Firma, która oszukuje… Oszust ma 280 dolarów zysku
ekonomicznego w tym okresie. A firma uczciwa, choć już próba zmowy
może być nielegalna… Nie-oszust, tak będę mówił, nie-oszust dostanie resztę. Nie-oszustowi przypadnie reszta zysku ekonomicznego. Całość wynosiła 480,
oszust bierze 280, więc nie-oszust dostanie tylko 200. Zatem oszust odniósł korzyść, produkując powyżej
optymalnej ilości. Jego zysk wzrósł z 250 do 280.
Jemu się to opłaciło. Ale zmniejszyło to całkowity
zysk ekonomiczny, szkodząc… bardzo szkodząc nie-oszustowi,
którego zysk jest taki.