If you're seeing this message, it means we're having trouble loading external resources on our website.

Jeżeli jesteś za filtrem sieci web, prosimy, upewnij się, że domeny *.kastatic.org i *.kasandbox.org są odblokowane.

Główna zawartość

Wpływ waluty na handel

Wpływ waluty na handel. Stworzone przez: Sal Khan.

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Na razie brak głosów w dyskusji
Rozumiesz angielski? Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej dyskusji na angielskiej wersji strony Khan Academy.

Transkrypcja filmu video

Chciałbym, żebyście z tego filmu dowiedzieli się jak w teorii ujemny bilans handlowy, może być rozwiązany za pomocą płynnego kursu walutowego. Powiedzmy, że na początku, tak jak w poprzednim filmie kurs wymiany między chińskim juanem a amerykańskim dolarem wynosi 10 do 1. Ostatnim razem, kiedy ludzie wymieniali te waluty, wymieniali 10 juanów za 1 dolara amerykańskiego. Za każdym razem mówiąc dolar, będę miał na myśli dolara amerykańskiego. Wyobraźmy sobie dwóch przedsiębiorców w każdym z krajów. Albo raczej po jednym w każdym z tych krajów. Pomówmy o chińskim przedsiębiorcy. Jesteśmy w Chinach, ten producent robi lalki. Robi lalki. Narysuję taką lalkę. Aby korzystnie sprzedać lalkę, musi sprzedać ją za 10 juanów. Jeśli uda mu się sprzedać za równowartość 10 juanów w USA, nie będziemy mówili dużo o transporcie czy o tym w jakiej walucie należałoby zapłacić i tego typu sprawach, wtedy mógłby za wszystko zapłacić, może nawet za transport przez Pacyfik - może ich pracownicy również są Chińczykami, więc chcieliby otrzymywać wypłatę w juanach. I oczywiście, większość kosztów pochłonęłaby produkcja lalki. Wszyscy jego pracownicy chcą otrzymywać wypłatę w juanach. Czynsz w fabryce, a może nawet czynsz za własne mieszkanie- wszystko musi opłacić w juanach. A więc musi sprzedać lalkę za 10 juanów. Po obecnym kursie, byłby to 1 dolar. Teraz przenieśmy się za Pacyfik. Przenieśmy się do USA. Powiedzmy, że mamy kolejnego przedsiębiorcę. Produkuje colę na eksport. Narysuję puszkę coli. Podobnie jak facet w Chinach, musi sprzedać swój produkt za granicę, za równowartość dolara, aby pokryć koszty wysyłki, zapłacić za wysokocukrowy syrop kukurydziany i inne. Musi sprzedać za 1 dolara. I znów, zależy mu na dolarze, bo w dolarach spłaca swoją hipotekę, również w dolarach płaci pracownikom. A jego spedytorzy akceptują tylko dolary. O tym myślą obydwaj przedsiębiorcy. Po obecnym kursie, powiedzmy, że popyt na takie lalki że jest popyt na 100 lalek w USA. Obydwaj eksportują swoje towary. To jest bardzo proste. Skupiają się jedynie na eksporcie. Po obecnym kursie (dla obydwu), dla przedsiębiorcy od lalek, w USA jest popyt na 100 jego lalek. Co to oznacza? Że jeśli uda mu się sprzedać lalki za dolara, a więc równowartość 10 juanów, w jakimś okresie, na przykład roku czy miesiąca, znajdzie się 100 osób, które będą chciały kupić lalkę za taką cenę. Również po obecnym kursie, w Chinach jest 50 osób, które chciałyby kupić colę. Po obecnym kursie, w Chinach jest popyt na 50 puszek coli. Oczywiście to są śmiesznie małe ilości, ale właśnie na takich najłatwiej jest zrozumiale przedstawić te mechanizmy. Napiszę jeszcze „po obecnym kursie”. A więc w Chinach będzie musiał otrzymać dolara. Po obecnym kursie, czyli 10 juanów. Jeśli pójdzie do sklepu albo dystrybutora w Chinach, może sprzeda każdą puszkę po 10 juanów. W Chinach jest popyt na 50 puszek. Co tu się teraz stanie? Może niektórzy już zauważyli, że wtedy będzie miał miejsce ujemny bilans handlowy. Co tu się teraz stanie? Ten facet lubi robić to, a ten lubi robić to. Co się teraz stanie? W tym okresie, Chińczyk wyśle do USA 100 lalek. Zapiszę to. To są Chiny. A to USA. Co zrobią USA? USA odeślą - Pamiętajcie, że sprzedaje w USA. A 10 juanów to 1 dolar. Czyli za każdą lalkę uzyska 1 dolara. Co w sumie za wszystkie lalki, da mu 100 dolarów. A jak już uzyska 100 dolarów ze sprzedaży lalek, będzie chciał wymienić je na juany. Spróbuje wymienić 100 dolarów na juany. Tak to będzie wyglądało w przypadku tego faceta. Dla ułatwienia, załóżmy, że między USA a Chinami, handluje tylko tych dwóch przedsiębiorców. Teraz zastanówmy się, co stanie się tutaj. Ten facet wyśle 50 puszek coli do Chin. Mamy tam 50 puszek coli. Wyśle 50 puszek z Chin do USA. A co otrzyma w zamian? Sprzeda puszki chińskim dystrybutorom, więc zapłacą mu w juanach. Za każdą puszkę, po obecnym kursie albo za obecną cenę, otrzyma 10 juanów. Wymieniając, otrzyma 10 juanów za każdą puszkę. 50 razy 10 juanów daje 500 juanów. W sumie otrzyma 500 juanów. Pewnie później będzie chciał je wymienić, zapiszę to innym kolorem, aby pokryć wydatki w dolarach, musi wymienić 500 juanów na- Jaki musi być kurs, aby osiągnął cel? Aby pokryć koszty, musi otrzymać 10 za 1. Czyli wymieni 500 juanów na 50 dolarów. Powtórzę: ten facet myśli, że dostanie 10 juanów za każdego dolara, więc chce wymienić swoich 100 dolarów na 1000 juanów. Zapiszę to: 1000 juanów. Powinienem to zapisać tutaj. Tutaj, 1000 juanów. Jak to się dzieje? Jeśli ci faceci są jedynymi, którzy handlują towarami i walutami w tym okresie, to jak to się funkcjonuje? Ten facet wysyła do USA więcej, niż ten wysyła do Chin. To ujemny bilans handlowy. Ten facet wysyła towary warte 100 dolarów do USA, kiedy ten facet wysyła towary warte 50 dolarów do Chin. To jest ujemny bilans handlowy w wysokości 50 dolarów. Chiny wysyłają do USA 50 dolarów więcej, niż USA do Chin. W juanach to ujemny bilans handlowy w wysokości 500 juanów. Dlatego ten facet próbuje wymienić znacznie więcej dolarów na juany, niż ten facet juanów na dolary. Zauważmy – jest większy popyt na juany niż na dolary. Co się stanie jeśli tylko dwóch ludzi wymienia? Jeśli tylko dwóch ludzi wymienia, ten facet powie: „hej, mam 10 juanów”. „Wymienię je na dolary”. Będzie tak jak widzieliśmy w ostatnim filmie. I, oczywiście, będzie więcej osób zaangażowanych. Ale ten facet ma więcej pieniędzy do wymiany niż ten. Gdyby tylko tych dwóch facetów handlowało, nie mógłby wymienić całej swojej waluty na juany, bo na rynku dostępnych jest tylko 500 juanów. Ten facet myśli, że powinien uzyskać 1000 juanów. I, oczywiście, jeśli cena juana pójdzie w górę, jak widzieliśmy w poprzednim filmie, może będzie więcej osób, które będą chciały wymienić na juany, może mniej będzie zainteresowanych wymianą na dolary. Możemy się nad tym zastanowić. Ale teraz chciałbym zastanowić się nad tym jak rozwiązać kwestię ujemnego bilansu handlowego. W tej sytuacji mamy większy popyt na juany niż na dolary. Jest popyt na 1000 juanów, ale sprzedawanych jest tylko 500. Można na to spojrzeć również z innej strony. Jest popyt tylko na 50 dolarów. A sprzedawanych jest 100 dolarów. Zachodzi nierównowaga. Co się stanie? Zależnie od tego jak chcemy to postrzegać, można powiedzieć, albo że cena dolara spadnie, albo że cena juana wzrośnie. Mechanizm jest taki jak widzieliśmy w ostatnim filmie. Ten facet sprzeda część swoich juanów. Powiedziałby: „Wow, tamten facet naprawdę chce je kupić”. Może doda „Wiesz co, zamiast dawać mi dolara za każdych moich 10 juanów, może dałbyś mi dolara za każdych moich 9 juanów?” A w końcu: „Proponuję 8 moich juanów za każdego twojego dolara”. W ten sposób będzie podnosił cenę juana. Będzie dawał coraz mniej i mniej juanów za każdego dolara. To może trwać chwilę. Naprawdę chcę dobrze przeanalizować ujemny bilans handlowy. W końcu, a oczywiście na rynku pojawi się więcej osób, w końcu wyrównuje się. Bo teraz nie ma wystarczająco wiele juanów dla tego faceta. Ale jak widzimy, cena juana idzie w górę. Po tym wszystkim, z powodu ujemnego bilansu handlowego, bo więcej osób będzie chciało wymieniać dolary na juany, niż juany na dolary, waluta będzie się zmieniała. Można sobie wyobrazić, wymyślę jakieś wartości, żeby juan był droższy. Było 10 juanów za 1 dolara, teraz to będzie może 8 juanów za dolara. Tak to się skończy. Z powodu nierównowagi między popytem a podażą. 8 juanów za dolara. Jaka jest rzeczywistość? Ten facet chce sprzedać swoje lalki za 10 juanów, co poprzednio było równowarte 1 dolarowi. Za ile sprzeda swoje juany? Chce sprzedać za 10 juanów. Czyli 8 juanów za dolara. Zgadza się? Zastanówmy się, ile będą kosztowały jego lalki. Jego lalki w USA, po aprecjacji juana, kosztowały 10 juanów. Razy 1 dolar za każdych 8 juanów. Równa się – redukujemy juany. To jest analiza wymiarowa, której mogliście się uczyć na lekcjach chemii. 10 dzielone przez 8, to ile? To 1¼. To 1,25 dolara. 1 dolar i 25 centów. Zauważmy, że cena lalek w USA, w odniesieniu do dolara, poszła w górę. I zastanówmy się, co stało się z producentem coli. Jego koszty czy cena po jakiej musi sprzedać, wynosi 1 dolara. Jaki będzie teraz kurs? Zapiszę to inaczej, bo muszę zredukować dolary. Mamy 8 juanów za każdego dolara. Redukujemy dolara. 8 razy 1. W Chinach cena wynosiła będzie 8 juanów. Zauważmy, że żaden z tych ludzi, nie zmienił ceny we własnej walucie. Nie zmieniali cen. Ale z powodu zmian walutowych, ponieważ juan zdrożał, towary chińskiego przedsiębiorcy są teraz droższe w dolarach. A towary amerykańskiego przedsiębiorcy są teraz tańsze w juanach. Co się stanie? Co się tutaj stanie? W USA był popyt na 100 lalek za dolara. Teraz cena wzrosła do 1,25 dolara, więc po wyższej cenie w USA, będzie popyt jedynie na 50 lalek. Powiedzmy, że poprzednio w Chinach był popyt na 50 puszek, bo kosztowały 10 juanów, ale teraz cena spadła. Można sobie wyobrazić, że jest popyt na, ale powinienem poprawić, jest popyt na 50 lalek. I teraz, ponieważ ta cena spadła, zamiast na 50 puszek, będzie popyt na - niech będzie na 80 puszek. Teraz będzie popyt na 80 puszek. Co stało się z ujemnym bilansem handlowym? Uprzednio, w odniesieniu do obydwu walut, kupowaliśmy więcej lalek, jeśli spojrzymy na to z perspektywy USA, i wysyłaliśmy mniej puszek coli. Teraz kupujemy mniej lalek, ponieważ w USA są droższe. Natomiast wysyłamy więcej coli. Nawet nie wiem jakie teraz wykonać obliczenie, sami się nad tym zastanówcie. Ale im jedna waluta staje się droższa, eksport - popyt na towary eksportowane z innych krajów, będzie spadał- jak widzieliśmy w przypadku lalek. Patrząc z innej perspektywy- im bardziej druga waluta tanieje, tym większy jest popyt na eksportowane towary, które będą wydawały się tańsze. I jest to jakiś rodzaj bilansu handlowego.