If you're seeing this message, it means we're having trouble loading external resources on our website.

Jeżeli jesteś za filtrem sieci web, prosimy, upewnij się, że domeny *.kastatic.org i *.kasandbox.org są odblokowane.

Główna zawartość

Część LM modelu IS-LM

Jak teoria preferencji płynności napędza popyt na pieniądze i krzywą LM (preferencja płynności-podaż pieniądza) . Stworzone przez: Sal Khan.

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Na razie brak głosów w dyskusji
Rozumiesz angielski? Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej dyskusji na angielskiej wersji strony Khan Academy.

Transkrypcja filmu video

Przyglądaliśmy się już trochę krzywej IS. Przypomnijmy sobie: przedstawia ona zależność między realnymi stopami procentowymi a realnym PKB. Zapiszę go jako Y. Realny PKB. Zależność rozpatrywaliśmy dwojako: realne stopy procentowe napędzają inwestycje, a te wpływają na realny PKB. Uściślę: realne stopy procentowe napędzają zaplanowane inwestycje, które wpływają na realny PKB. Przy wysokiej realnej stopie procentowej będzie mniej zaplanowanych inwestycji. Z krzyża keynesowskiego wynika, że bez wysokich zaplanowanych inwestycji nie uzyskacie wysokiego PKB. Realnego PKB. Przy niższej realnej stopie procentowej będzie więcej zaplanowanych inwestycji, co zaowocuje wyższym realnym PKB. Nasza krzywa IS wygląda tak. Krzywa IS ma nachylenie ujemne. Łatwiej mi rysować linią przerywaną. Tutaj mamy krzywą IS, czyli krzywą inwestycji i oszczędności. Patrząc od strony inwestycji: jak realne stopy procentowe napędzają inwestycje. Albo, z innej perspektywy: realny PKB napędza oszczędności, które wpływają na stopy procentowe. Wtedy, przy niskich poziomach PKB macie mniej oszczędności. Jest mniej nadmiernego kapitału do wykorzystania; brakuje go. Cena jest więc wysoka. A cena pieniędzy to stopy procentowe. Mowa o wartościach realnych. Realne stopy procentowe są wysokie. Jeśli zaś PKB wzrasta, a reszta jest stała, np. wydatki rządowe są stałe… to wydatki konsumentów pójdą w górę, ale nie aż tak, jak PKB. Będziecie mieli więcej oszczędności, pieniędzy do pożyczania, więc cena ich pożyczania spadnie. A tą ceną są realne stopy procentowe. Dwie interpretacje. To spojrzenie z perspektywy oszczędności – realne stopy procentowe napędzają inwestycje. Dlatego nazywa się to krzywą IS, krzywą inwestycji i oszczędności. Teraz pomówmy o krzywej LM. LM. Oddzielę to, chociaż krzywą wykreślę na wierzchu. Pomyślimy o poziomie równowagi dla realnej stopy procentowej i realnego PKB. LM to skrót od „liquidity preference money supply”, czyli preferencja płynności oraz podaż pieniądza. Podaż pieniądza. Podaż pieniądza. „Preferencja płynności” brzmi wymyślnie, ale to bardzo prosta koncepcja. Jeśli utrzymujemy pieniądz realny na stałym poziomie… mówię o pieniądzu realnym. Wyjaśnię. Mówiąc o pieniądzu realnym, mam na myśli ilość pieniędzy w podaży, gdy robimy korektę np. na inflację. Pieniądz realny można mierzyć. W USA można go mierzyć jako bazę monetarną, całkowitą ilość banknotów Rezerwy Federalnej, czyli M0. Można go wyrazić jako M0 podzielone przez wskaźnik CPI. Gdy wzrostowi M0 towarzyszy wzrost CPI, o taki sam procent, to nie zmieni się poziom pieniądza realnego. Jeśli M0 wzrośnie bez wzrostu cen, to pieniądz realny także wzrośnie. A jeśli M0 pozostanie stałe, zaś ceny wzrosną, to pieniądz realny spadnie. Preferencja płynności opisuje coś takiego: jeśli zakładamy, że to jest stałe, przy każdym danym poziomie… zakładamy… że to się nie zmienia. A wtedy – im większa aktywność gospodarcza, tym większy popyt na te pieniądze. Zatem realne stopy procentowe wzrosną. Ludzie będą skłonni więcej płacić za te pieniądze, w ujęciu realnym. Zatem jeśli macie… zacznijmy stąd. Przy dużej aktywności gospodarczej ludzie będą chcieli trzymać gotówkę, by dokonywać transakcji, by mieć swobodę działania. Pieniądze będą krążyć znacznie szybciej. Wzrośnie popyt na nie. A wtedy ludzie albo będą skłonni płacić więcej za dostęp do nich, albo będą żądać więcej za powierzenie komuś tych pieniędzy. Bo chcą płynności. Chcą dostępu do swoich pieniędzy. Pamiętamy, że cena pieniędzy to stopy procentowe. Wróćmy do krzywej LM i preferencji płynności. Przy stałym poziomie pieniądza realnego, wysokim PKB i dużej aktywności gospodarczej, ludzie chcą mieć gotówkę. Popyt na gotówkę jest wysoki, więc cena, czyli realne stopy procentowe, też. Będą wysokie realne stopy procentowe. Właśnie wskutek preferencji płynności. W sytuacji odwrotnej, gdy aktywność gospodarcza jest niewielka, to ludzie stwierdzą: „Nie ma aż takiego popytu na gotówkę, zawiera się mniej transakcji”. Nie trzeba dużo płacić, by ktoś rozstał się ze swoimi pieniędzmi; będzie się mało płacić za dostęp do pieniędzy. Przy niskich poziomach PKB, zgodnie z preferencją płynności, realne stopy procentowe będą niskie. Nasza krzywa LM wygląda jakoś tak. To jest krzywa IS, żółta linia przerywana… a nasza krzywa LM wygląda mniej więcej tak. Kiedy zaznaczymy je obie na jednym wykresie, IS przedstawia zależność między realnymi stopami procentowymi napędzającymi inwestycje i wpływ tego na PKB, lub wpływ realnego PKB na oszczędności. To co innego, niż określa preferencja płynności. Tu chodzi o to, że gdy sytuacja się poprawia i wzrasta aktywność gospodarcza, to ludzie trzymają więcej pieniędzy. Te dwa różne czynniki, zachodzące jednocześnie, prowadzą nas do punktu równowagi. Jest jeden punkt, który spełnia oba te kryteria. W tym punkcie gospodarka jest w stanie równowagi odnośnie do realnych stóp procentowych i realnego PKB. Realne stopy procentowe i realne PKB. A teraz zastanówmy się, co będzie, jeśli Rezerwa Federalna postanowi wydrukować… Posłużę się przykładem USA. Co, jeśli bank centralny czy Rezerwa Federalna postanowi wydrukować więcej pieniędzy? Drukowanie… pieniędzy. Zgodnie z tą definicją realnego pieniądza, krótkookresowo, zwłaszcza patrząc z perspektywy keynesizmu, zakładamy, że krótkookresowo ceny są lepkie. To nie zmienia się znacząco. Jeśli to idzie w górę, to pieniądz realny też, zwłaszcza krótkookresowo. Poziom pieniądza realnego rośnie. A to oznacza, że zwiększa się podaż tego pieniądza. Zawsze, gdy zwiększacie podaż pieniądza realnego, przy danym poziomie popytu, ludzie będą skłonni płacić za niego mniej. A zatem, przy dowolnym danym poziomie PKB tu będzie więcej pieniędzy. Ich cena będzie niższa, a cena to realna stopa procentowa. Jeśli bank centralny będzie drukować pieniądze i ilość pieniędzy realnych wzrośnie, zakładamy, że krótkookresowo ceny się nie zmienią. Ilość pieniędzy realnych wzrosła, a ich cena spadnie przy każdym poziomie PKB. Krzywa LM przesunie się w dół. Możemy więc zobaczyć, jak to wpłynie na stopy procentowe w równowadze oraz na poziom PKB. W tej sytuacji realne stopy procentowe w stanie równowagi wyraźnie spadły. W modelu tym obserwujemy też pewien wzrost PKB.