Główna zawartość
Makroekonomia
Course: Makroekonomia > Jednostka 1
Lekcja 2: Koszt alternatywny i krzywa możliwości produkcyjnychZwiększenie kosztu alternatywnego
Kiedy rosną koszty alternatywne, kształt krzywej możliwości produkcyjnych (PPC) się zmienia (wydłuża). W tym filmie dowiesz się więcej o kształcie krzywej możliwości produkcyjnych, dlaczego jest ona czasami nazywana krzywą granicy możliwości produkcyjnych (PPF), oraz jak zależy ona od kosztu alternatywnego. Stworzone przez: Sal Khan.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji
Transkrypcja filmu video
W tym odcinku chciałbym pokazać,
jak koszt alternatywny może się zmieniać przy przejściu z jednego
scenariusza do drugiego. Pokażę to na tym przykładzie, ale to samo spotkacie
w wielu analizach ekonomicznych. Załóżmy, że zaczynamy od scenariusza F. Jesteśmy wegetarianami,
więc tylko zbieramy jagody i w ogóle nie zajmujmy się
łowieniem królików. Teraz jednak nagle
zapragnęliśmy mięsa, więc pytamy: jaki byłby
koszt alternatywny złowienia 1 królika? Jeśli będę chciał złowić 1 królika,
to co się stanie? Nie mogę wyjść poza moją
krzywą możliwości produkcyjnych, więc muszę przejść na scenariusz E. Aby złowić tego 1 królika,
będę musiał się wyrzec… będę musiał się wyrzec 20 jagód. Zatem koszt alternatywny
dla scenariusza F… koszt złowienia tego 1 królika
to 20 jagód. Idźmy dalej. Załóżmy, że jestem w scenariuszu E i już zjadam, najpierw łowię,
średnio 1 królika dziennie, lecz chcę mieć 2 króliki dziennie. Czego muszę się wyrzec?
(Wezmę ten sam kolor.) Czego muszę się wyrzec? Otóż tym razem
będę musiał się wyrzec 40 jagód. 40 jagód. Ciekawe. A teraz załóżmy,
że jestem w scenariuszu D i chcę jeszcze więcej królików, bo, na przykład, powoli
staję się mięsożercą. Czego muszę się wyrzec?
Muszę się wyrzec 60 jagód. Żeby wytropić i złowić
średnio 3 króliki dziennie, zbiorę tylko 180 jagód,
zamiast 240. Idźmy dalej. Aby złowić jeszcze
jednego królika więcej, będę musiał się wyrzec
kolejnych 80 jagód. 80 jagód. I wreszcie, dobrnijmy do końca, jeśli całkiem przestawię się na mięso
i będę łowił 5 królików dziennie, to nie zbiorę kolejnych 100 jagód i nie będę ich już zbierał w ogóle. Zauważcie ciekawą rzecz: im więcej wiewiórek…
przepraszam, nie wiewiórek. Im więcej królików zamierzam łowić… Próbując złowić każdego kolejnego,
dodatkowego królika poświęcam coraz więcej i więcej jagód. Koszt alternatywny dla mnie wzrasta. To zjawisko – które nie zawsze występuje,
ale tutaj tak – to „rosnący koszt alternatywny”. Rosnący koszt alternatywny związany z próbą złowienia
każdego kolejnego królika. Można też na odwrót: jeśli będziemy zwiększać jagody,
o stałą liczbę jednostek, na przykład o jedną jagodę,
albo o 100 jagód… (Tutaj liczby nie są tak równe.) to stanie się dokładnie to samo. Ale możecie zadać ciekawe pytanie: OK, Sal, wypisałeś te liczby
dwa odcinki temu, ale dlaczego tak jest; dlaczego
zjawisko rosnącego kosztu alternatywnego pojawia się w tych ekonomicznych… powiedzmy, modelach ekonomicznych? (Modelach, bo) uprościliśmy nasze
ekonomiczne realia do dwóch zmiennych: liczby łowionych królików
i liczby zbieranych jagód. Dlaczego to się pojawia w modelach? Gwoli ścisłości: nie we wszystkich. Weźmy jednak
nasz przykład zbieracza-łowcy. Zaczęliśmy od scenariusza F. W scenariuszu F postanawiamy
zupełnie zrezygnować z łowienia królików. Nawet najpowolniejszy królik,
obdarzony kiepskim refleksem, który, powiedzmy,
wciąż skubie trawkę tuż obok was i próbuje podgryzać wasz oszczep
albo kościane strzały, nawet takiego królika nie ubijecie, bo przez calutki wolny czas
tylko zbieracie jagody. Zbieracie nie tylko nisko wiszące,
łatwo dostępne jagody; zbieracie też te
wiszące wyżej na krzaku, do których dostępu bronią kolce, do których trzeba się wspiąć. Zatem: zbieracie nawet
trudno dostępne jagody ignorując nawet łatwo dostępne króliki. Nagle jednak stwierdzacie: ten królik tak się kręci obok mnie,
sam się o to prosi. Jest bardzo łatwo dostępny;
nie trzeba dużo czasu, żeby codziennie złowić króliki
pasące się w pobliżu, dlatego nie poświęca się wielu jagód. Koszt w jagodach jest niewielki. Zatem nie zabiera dużo czasu złapanie codziennie akurat
kicającego pod nogami królika, a przy tym jest to czas na zbieranie
najtrudniej dostępnych jagód. Dlatego tracicie ich tylko 20. Jeśli jednak zechcecie
złowić 2 króliki dziennie, to będziecie musieli złowić
nie tylko tego niebojącego się ludzi, ale też tego
nieco bardziej płochliwego; tego nieco bardziej dzikiego,
który mniej prosi się o śmierć i ma nieco lepszy refleks.
Tym razem rezygnujecie nie z jagód rosnących wysoko
na krzaku i chronionych przez kolce; wyrzekacie się tych łatwiej dostępnych. Na to trzeba
trochę więcej czasu niż na to. Aby wygospodarować ten czas, rezygnujecie z nieco łatwiej
dostępnych jagód. To zjawisko będzie narastać dotąd, aż będziemy łowić 5 królików dziennie. Będziemy ścigać nawet
te najszybsze i najsprytniejsze. Będzie nam tak na nich zależeć,
że ścigając te najszybsze króliki będziemy ignorować jagody;
będziemy je deptać. Nie zjemy nawet tych w zasięgu ręki, bo mamy taką obsesję
na punkcie królików. Mam nadzieję, że rozumiecie,
dlaczego koszt alternatywny rośnie. Gdy spojrzeć na wykres
możliwości produkcyjnych, widać to w zakrzywieniu tej linii. Chodzi mi o to,
że przechodząc od tego punktu do tego, widać, że z każdym
zwiększeniem królików o 1, wzrasta ujemne nachylenie tej krzywej. Spróbuję inaczej: w scenariuszu F
nachylenie krzywej jest takie… Jeśli „nachylenie krzywej” brzmi
dla was obco, zajrzyjcie do algebry. Przy F nachylenie jest takie… Rysuję linię styczną w tym punkcie. …a przy E jest już większe;
poświęcamy więcej… poświęcamy więcej jagód
w zamian za kolejnego królika. Przy D poświęcamy jeszcze więcej. Ilekroć zobaczycie
taką krzywą w kształcie łuku, wyglądającą tak, to będzie to rosnący koszt alternatywny. Zwiększając liczbę sztuk tego, tracimy z każdą sztuką
coraz więcej alternatywy.