Główna zawartość
Kurs: Mikroekonomia > Rozdział 5
Lekcja 1: Introduction to consumer theory: total utility and marginal utility- Użyteczność krańcowa i użyteczność całkowita
- Total Utility and Marginal Utility
- Maksymalizacja użyteczności: wyrównywanie użyteczności krańcowej za złotówkę
- Wyprowadzanie indywidualnej krzywej popytu ze zmian w krańcowej użyteczności
- Lesson overview - Total utility and marginal utility
© 2024 Khan AcademyWarunki użytkowaniapolitykę prywatnościInformacja o plikach cookie
Wyprowadzanie indywidualnej krzywej popytu ze zmian w krańcowej użyteczności
Where does a buyer's demand curve come from? A rational buyer wants to get as much "bang per buck" from their consumption as possible. In economics, that's called marginal utility per dollar spent. When the price of a good decreases, the "bang per buck" on that good increases, which incentivizes consuming more of it. In this video, we derive the individual's demand curve for a good by tweaking the marginal utility per dollar spent. Stworzone przez: Sal Khan.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji
Transkrypcja filmu video
Kilka odcinków temu pokazałem,
jak zmaksymalizować użyteczność dóbr kupionych
za posiadane 5 dolarów. W tym celu obliczałem
użyteczności krańcowe z dolara każdego z tych dóbr
dla każdego kolejnego dolara, a potem wybierałem lepszą okazję. Za pierwszego dolara kupiłem
100 punktów użyteczności w postaci pierwszej czekolady. Dawała mi więcej niż pierwszy
funt owoców, dlatego ją kupiłem. Druga czekolada
wciąż oferowała więcej niż pierwszy funt owoców,
więc też ją kupiłem. Potem przeszliśmy
do trzeciej tabliczki czekolady i okazało się, że ma taką samą
użyteczność, jak pierwszy funt owoców, więc wydaliśmy 2 dolary
na pierwszy funt owoców – bo taka była cena funta owoców. W tym odcinku chcę pokazać, co się stanie, gdy zmienimy
cenę tabliczki czekolady. Jak zmieni się użyteczność
krańcowa w stosunku do ceny, a zwłaszcza, jak zmieni się
wielkość popytu. No bo co my tu
w zasadzie zrobiliśmy? Ustaliliśmy wielkość popytu
przy tej cenie. Wynosi ona 3 czekolady. Jeśli zmienimy cenę,
zmieni się wielkość popytu, możemy więc wykreślić
z tego krzywą popytu. Spróbujemy zaraz uzyskać krzywą
popytu na podstawie tych informacji. Spróbujmy. Załóżmy, że… tabliczka czekolady kosztuje 2 dolary. Musimy zatem obliczyć na nowo
użyteczność krańcową z dolara… Użyteczność krańcowa z dolara
to obie te kolumny. …bo teraz czekolada kosztuje 2 dolary. Pierwsza tabliczka wciąż ma dla mnie
100 punktów użyteczności krańcowej, ale teraz kosztuje 2 dolary, więc
dzielimy 100 przez 2 i otrzymujemy 50 punktów użyteczności krańcowej z dolara. Druga czekolada ma dla mnie
80 punktów użyteczności krańcowej. Chcę ją zjeść, ale już trochę mniej. Kosztuje teraz 2 dolary, więc dzielę
80 przez 2 i otrzymuję 40 punktów… Jednostki są tu dowolne. 40 punktów z dolara. Trzecia tabliczka
to 30 punktów z dolara, a czwarta tabliczka czekolady
to 20 punktów z dolara. I teraz: jak wydam moje 5 dolarów? Zajmijmy się tym tutaj. Na co teraz wydam moje 5 dolarów? Pierwszy dolar: gdzie uzyskam najwięcej
użyteczności krańcowej z dolara? Który zakup jest lepszą okazją? Za pierwszego dolara mogę kupić
albo pół tabliczki czekolady… pół tabliczki… Zakładam, że… Dla uproszczenia załóżmy,
że użyteczność krańcowa z dolara pierwszej połowy tabliczki
jest taka sama, jak pierwszej tabliczki; że pozostaje stała przez całą
pierwszą tabliczkę. I to samo załóżmy tutaj,
jeśli kupię tylko część funta. Zatem pierwszego dolara… Te liczby ignoruję,
bo tu czekolada kosztowała dolara, a teraz kosztuje 2 dolary.
Patrzymy tu. Teraz ma dla mnie sens,
przynajmniej za pierwszego dolara, kupienie pół funta owoców, bo dają mi 60 punktów
użyteczności z dolara. Kupię więc… Mojego pierwszego
dolara wydam na 0,5 funta owoców. owoców. Uzyskując użyteczność krańcową
z dolara równą 60. Na co przeznaczę drugiego dolara? Co kupię za drugiego dolara? Mogę kupić drugie pół funta owoców o użyteczności krańcowej
z dolara równej 60. Pamiętajmy: te liczby
ignorujemy w obecnej sytuacji. W obecnym scenariuszu. Mogę więc kupić drugie pół funta o użyteczności krańcowej
z dolara równej 60. Kupuję więc. Kupuję drugie
pół funta owoców. Uzyskując użyteczność krańcową
z dolara równą 60. No, a na co wydam… na co wydam trzeciego dolara? Co kupię za trzeciego dolara? Teraz mogę go wydać na…
Mogę za niego kupić… Za dolara mogę kupić albo pół tabliczki
czekolady kosztującej 2 dolary, albo pół funta owoców
kosztujących 2 dolary za funt. Właściwie jest mi więc
wszystko jedno. Żeby było ciekawiej, przyjmijmy,
że kupuję pół czekolady. Pół tabliczki czekolady. Uzyskując użyteczność
krańcową z dolara równą 50. 50. A mój czwarty dolar? Na co wydam czwartego dolara? Tu też mam dwie możliwości. Mogę dokupić pół czekolady, bo cała tabliczka ma taką
użyteczność krańcową z dolara. Przyjmijmy, że to robię. Dokupuję pół czekolady
i teraz mam całą tabliczkę. Ustaliliśmy, że mogę
dokupić pół czekolady wciąż uzyskując 50 punktów
użyteczności krańcowej z dolara. I wreszcie… mój piąty dolar. Mój piąty dolar.
Co za niego kupię? No cóż, nie chcę już…
nie chcę już dokupywać czekolady, bo teraz jej użyteczność
krańcowa z dolara – jako że wyczerpałem już
limit z tą użytecznością… z tą użytecznością z dolara – teraz jej użyteczność
się zmniejszyła. Ale wciąż mogę kupić owoce
o takiej użyteczności. Więc teraz, za tego dolara, przy cenie 2 dolarów za funt
mogę kupić kolejne pół funta owoców uzyskując użyteczność krańcową
z dolara wynoszącą 50. Kupuję więc kolejne… kolejne pół funta owoców. O użyteczności krańcowej
z dolara wynoszącej 50. I można już obliczyć całkowitą…
całkowitą użyteczność krańcową. To użyteczność krańcowa z dolara, a to liczba dolarów
wydanych na tę użyteczność. Zatem całkowita użyteczność
– już nie krańcowa, bo krańcowa dotyczy jednostek –
całkowita użyteczność wynosi… 60 plus 60 to 120, dodać 50 plus 50 plus 50, czyli 120 plus 150, a zatem 270 punktów
użyteczności całkowitej. użyteczności całkowitej. Kolejna ciekawostka: policzmy,
ile tabliczek czekolady kupiłem przy nowej, wyższej cenie. Teraz kupiłem…
dokładnie 1 tabliczkę czekolady. Można powiedzieć,
że na czekoladę wydałem dolary nr 4 i 5 kupując 1 tabliczkę. Pomyślmy o tym.
Pamiętajmy: reszta jest stała. Nie zmieniła się cena owoców,
nie zmieniły się moje preferencje – bo takie same są
te użyteczności krańcowe. Ceteris paribus, więc to wszystko
jest skutkiem zmiany ceny czekolady. Zapiszmy to.
Skupiamy się na czekoladzie. Analizujemy tylko czekoladę. Mamy zatem cenę… i ilość. Gdy cena tabliczki wynosiła 1 dolara, wielkość popytu… wynosiła 50… przepraszam,
wynosiła 3 tabliczki. To było w pierwszym
odcinku o użyteczności krańcowej. Kupiliśmy wtedy 3 tabliczki. A teraz, gdy cena… Teraz, gdy cena wzrosła do 2 dolarów, wielkość popytu wynosi
dokładnie 1 tabliczkę. 1 tabliczkę. Możemy wybrać każdą cenę pośrednią,
np. sprawdzić, co się stanie przy 1,50 albo 0,50, a więc cenie jeszcze niższej. Przekonalibyśmy się… Możliwe, że musielibyśmy dopisać tu
wiersze, zwłaszcza przy niższych cenach. Dzięki temu, wykorzystując po prostu… Mając wystarczająco wiele wierszy – bo dla niskich cen
może ich nie starczyć… Znając użyteczności krańcowe
przy różnych cenach na te dwa dobra, moglibyśmy precyzyjnie określić, ile tabliczek ktoś kupi
przy określonej zmianie ceny. Mamy już jednak dwa punkty
naszej krzywej popytu. Zatem niech na tej osi będzie cena, a na tej osi – wielkość popytu. Gdy cena wynosiła 1 dolara, wielkość popytu wynosiła 3, a gdy cena wynosiła 2 dolary, wielkość popytu
na czekoladę wynosiła 1. Mamy dwa punkty
naszej krzywej popytu. Może więc ona wyglądać… Może więc ona wyglądać… tak. Gdyby miała przebieg liniowy,
wyglądałaby dokładnie tak. Mamy już jednak dwa punkty i jeśli będziemy testować
nowe ceny używając tych danych, to uzyskamy dokładny
kształt tej krzywej popytu.