Główna zawartość
Historia USA - kurs rozszerzony
Kurs: Historia USA - kurs rozszerzony > Rozdział 6
Lekcja 11: Reformy w wieku pozłacanymReformy w wieku pozłacanym
Ogromne różnice w zamożności w pozłacanym wieku sprawiły, że zaczęto się wtedy zastanawiać czy istnienie nowoczesnego, uprzemysłowionego społeczeństwa pozbawionego nierówności było możliwe. W tym nagraniu Kim mówi o tym, jak reformatorzy z pozłacanego wieku mierzyli się z problemami społecznymi i jak kobiety zaczęły grać większą rolę w życiu publicznym, gdy i one podjęły się tego zadania.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji
Transkrypcja filmu video
W roku 2000 pewien bogaty Bostończyk
o nazwisku Julian West obudził się z bardzo długiej drzemki. Zapadł w sen w roku 1887. Stany Zjednoczone w roku 2000 bardzo różniły się od tych z pozłacanego
wieku, które znał. Było to utopijne społeczeństwo,
w którym bieda nie istniała, nie było też strajków pracowniczych,
ani zanieczyszczenia. Jego nowi przyjaciele z przyszłości
wyjaśnili mu, jak funkcjonowało to
społeczeństwo. Własność prywatna
i pieniądze nie istniały. Każdy pracował w zawodzie, do
którego był najlepiej przystosowany i otrzymywał swój
udział narodowego bogactwa na kartę kredytową, którą mógł
kupić najpotrzebniejsze rzeczy. Jest to fabuła powieści Edwarda
Bellamy'ego "W roku 2000", z 1888 roku. Po wydaniu stała się ona bestsellerem,
ale dziś pamiętamy ją nie tylko za przewidywanie przyszłości, ale też jako przykład próby
odpowiedzi na palące pytanie pozłacanego wieku. Czy możliwe jest nowoczesne
społeczeństwo przemysłowe bez ogromnych różnic w zamożności? Pod koniec XIX wieku szybko następujące
zmiany w amerykańskim stylu życia, spowodowane pojawieniem się
kapitalizmu przemysłowego, spowodowały pojawienie się wielu obaw. Stany Zjednoczone szczyciły się swoją
odmiennością od krajów Europy, gdzie nierówność między
arystokracją a klasą pracującą spowodowała
konflikt i rewolucję. Jednak industrializacja stworzyła zarówno milionerów jak i
miliony ubogich w Stanach Zjednoczonych. Upakowała
ich w miastach, gdzie rezydencje sąsiadowały z brudnymi
kamienicami. Nagle Nowy Świat zaczął wyglądać dużo
bardziej jak Stary Świat. Dlatego ludzie zaczęli się wtedy zastanawiać, czy nierówności były
nieodzownym produktem ubocznym postępowego społeczeństwa. Ci którzy odpowiadali, że tak nazywani
byli darwinistami społecznymi. Mówili oni, że proces
przetrwania najlepiej przystosowanych usunie słabych
i ulepszy społeczeństwo. O darwinistach społecznych opowiemy
kiedy indziej. W tym nagraniu chcę się skoncentrować na tych, którzy wierzyli, że można było
utworzyć społeczeństwo zarówno nowoczesne jak i
sprawiedliwe. W wieku pozłacanym istnieli
reformatorzy i ruchy reformatorskie, które
próbowały rozwiązać problemy sfer miejskiej i przemysłowej. Pomówmy o niektórych sposobach,
w jakie reformatorzy próbowali rozwiązać problem
nierówności w pozłacanym wieku. Jednym z nich było zaproponowanie
nowych systemów ekonomicznych w Stanach Zjednoczonych. Na przykład, może
zauważyliście, że w utopijnym społeczeństwie Edwarda
Bellamy'ego nie było własności prywatnej, a bogactwo narodowe było równo
rozdzielone. Tak naprawdę, tym co proponował
był socjalizm. System, w którym to rząd, a nie
osoby prywatne jest właścicielem przedsiębiorstw. Ostrożny Bellamy unikał terminu
'socjalizm', który kojarzono z anarchistami i radykalnymi imigrantami. Jednak opisywał go, jako ostateczne
remedium na wszystkie problemy w państwie. Praca Bellamy'ego wpłynęła na wielu
reformatorów, w tym aktywistę klasy pracującej
i lidera socjalistów, Eugene'a V. Debsa, który ubiegał się
o fotel prezydenta z ramienia socjalistów pięć razy. Kolejną popularną propozycją w tamtych
czasach był pojedynczy podatek, proponowany
przez Henry'ego Georga w jego książce "Postęp i nędza". George chciał rozwiązać problem
nierówności poprzez wprowadzenie w miejsce wszystkich
innych jedynego wysokiego podatku od przychodów z ziemi. Wierzył, że przychód z takiego
podatku wystarczyłby do zapłacenia za wszystkie niezbędne usługi
publiczne. Jednym z wielu zwolenników George'a
był Jacob Riis. Był on reformatorem społecznym, który
opublikował ekspozycję zdjęć z życia w mieszkaniach
czynszowych w Nowym Jorku, nazwaną "Jak żyje ta druga połowa". Riis był jednym z demaskatorów, których metodą walki z problemami
społecznymi było eksponowanie ich. Jego zdjęcia niebezpiecznych warunków
mieszkalnych w czynszówkach doprowadziły do stworzenia regulacji
bezpieczeństwa budowlanego. Inni demaskatorzy obrali za cel
korupcję w przemyśle. Tak jak Ida Tarbell, która napisała
historię przedsiębiorstwa Standard Oil, w której ujawniła jego pozbawione
skrupułów praktyki. Niektórzy skupiali się na niesprawiedliwe
traktowanie mniejszości etnicznych. W 1881 Helen Hunt Jackson
opublikowała książkę zatytułowaną "Wiek hańby". Omawiała w niej złe traktowanie,
przemoc i zerwane układy, z którymi mierzyli
się rdzenni Amerykanie na skutek działań rządu USA
i białych osadników. Dziennikarka Ida B. Wells prowadziła
kampanie przeciw linczowaniu czarnych mężczyzn
na Południu. Oprócz prowadzenia kampanii przeciw nierównościom ekonomicznym
i społecznym wielu reformatorów w pozłacanym wieku
próbowało znaleźć rozwiązanie problemów spadających na miasta i ich rezydentów. Najsłynniejszym był ruch na rzecz
przytułków. Przytułkami nazywano ośrodki
społeczne w dzielnicach imigranckich gdzie nowo przybyli mogli uczyć się
angielskiego, nabyć umiejętności, znaleźć opiekę dla dzieci i korzystać
z zakresu usług, które pomagały im przystosować się
do życia w miejskiej Ameryce. Jane Addamas założyła Full House
w Chicago w 1889 roku i wielu innych reformatorów zakładało ośrodki społeczne w swoich
miastach. Również niektóre kościoły w tamtym
czasie zaczęły głosić, że walka ze współczesnymi problemami społecznymi
i pomoc dla ubogich były uosobieniem nauk
chrześcijańskich. Ruch Społecznej Ewangelii doprowadził do utworzenia misji
w miastach, a kościoły otwierały biblioteki, gimnazja i klasy dla użytku
publicznego. Niektórzy reformatorzy skupiali
energię na fizycznym aspekcie miast, wierząc, że brud zanieczyszczonych
ulic i czynszówek wprawiał ludzi w depresję i prowadził
do upadku moralnego. Ruch Pięknych Miast pracował by wprowadzić parki, inspirującą architekturę i dobre
projektowanie do amerykańskich miast. Frederick Law Olmsted zaprojektował
Central Park w Nowym Jorku, by był miejscem wytchnienia od
miejskiej dżungli. Architekci Pięknych Miast, tacy
jak Daniel Burnham tworzyli ogromne przestrzenie
i budynki w Waszyngtonie. Przestrzenie te miały inspirować
harmonię, porządek i cnoty obywatelskie
w społeczeństwie. Być może zauważyliście, że jednym z
aspektów reformy w pozłacanym wieku był fakt, że wielu reformatorów było
kobietami. Jane Addams, Ida. B. Wells i Ida Tarbell odgrywały znaczące role w ruchu. Po wojnie secesyjnej coraz więcej
kobiet z klasy średniej szło do koledżu. Te aktywne
i wyedukowane kobiety zaczęły szukać pracy i sensu życia
poza domem. Wiele kobiet z klas średniej i wyższej dołączyło do klubów poświęconych
reformom społecznym. Mówiły, że tradycyjna rola kobiety polegająca na opiekowaniu się domem i dbaniu o prawość i moralność
domowników przekładała się też na ich społeczności. Nazywały to miejskim utrzymywaniem
domowego porządku. Związek Chrześcijanek Na Rzecz Abstynencji stał się największą organizacją kobiecą
w wieku pozłacanym. Należało do niego więcej niż 150 000
członkiń. Prowadzony był przez Frances Willard,
a jego początki sięgały protestom przeciw sprzedaży
i konsumpcji alkoholu. Jego celem były wspieranie
strategicznych rozwiązań problemów społecznych, takich jak reforma
więziennictwa i przemoc domowa. Związek popierał również przyznaniem
praw wyborczych kobietom. W 1890 dwie organizacje walczące o
prawa wyborcze dla kobiet, które spierały się ze sobą od wprowadzenia XV poprawki,
połączyły się by utworzyć Narodowe Stowarzyszenie Amerykańskich
Sufrażystek. Dzięki ich wysiłkom kobiety uzyskały więcej praw na
szczeblu stanowym. A później, dzięki Narodowej Partii
Kobiet ratyfikowano XIX poprawkę do
Konstytucji USA.