If you're seeing this message, it means we're having trouble loading external resources on our website.

Jeżeli jesteś za filtrem sieci web, prosimy, upewnij się, że domeny *.kastatic.org i *.kasandbox.org są odblokowane.

Główna zawartość

Kurs: Europa w latach 1800 - 1900 > Rozdział 4

Lekcja 2: Środkowa faza epoki wiktoriańskiej i nurt prerafaelicki

Krótki przewodnik po nurcie prerafaelickim

William Holman Hunt, Lot Madeline i Porphyria podczas pijaństwa w czasie uczty (The Eve of St. Agnes), mniejsza wersja dzieła wystawionego w Akademii Królewskiej, miało swój początek jak szkic, 1847-57, olej na desce, 355 x 252 cm (Walker Art Gallery, Liverpool)
William Holman Hunt, Lot Madeline i Porphyria podczas pijaństwa w czasie uczty (The Eve of St. Agnes), mniejsza wersja dzieła wystawionego w Akademii Królewskiej, miało swój początek jak szkic, 1847-57, olej na desce, 355 x 252 cm (Walker Art Gallery, Liverpool)

Na początku było ich trzech

Podczas pobytu w Królewskiej Akademii w 1848 roku młody artysta i poeta Dante Gabriel Rossetti zwrócił uwagę na obraz zatytułowany  Ewa i Św. Agnieszka  autorstwa William Holmana Hunta. Rossetti zainteresował się nim gdyż odnalazł tam tematy zapożyczone z poezji Keatsa będące wówczas rzadkością. Odszukał on Hunta i szybko się z nim zaprzyjaźnił. Hunt przedstawił młodego poetę swojemu przyjacielowi, Johnowi Everttowi Millais, a reszta tej historii jest już wszystkim znana. Ta trójka wspólnie utworzyła grupę Pre-Rafaelitów, która postawiła sobie za główny cel zreformowanie ustalonego w sztuce wiktoriańskiej Anglii porządku.

Spojrzeć wstecz aby iść naprzód

Nazwa “Bractwo Prerafaelitów” wskazuje na związek twórczości grupy z epoką średniowiecza. Ci młodzi artyści byli zachwyceni prostotą kreski oraz wielkimi płaszczyznami genialnych barw, które można było znaleźć w dziełach włoskich malarzy z przed czasów Rafaela czy też w XV-wiecznej sztuce flamandzkiej. Tego rodzaju elementy nie były dobrze postrzegane przez wyznawców bardziej akademickiego podejścia do sztuki, rozpowszechnionego w XIX wieku przez Królewską Akademię, artystów kładących nacisk na silne światło i mroczne efekty światłocienia zaczerpnięte ze sztuki swoich starych mistrzów. Innym źródłem inspiracji dla tej trójki były prace krytyka sztuki Johna Ruskina, zwłaszcza słynny fragment pochodzący z  Współczesnych Malarzy , w który radził on artystom aby “całym sercem związali się z naturą. . . nic nie odrzucając, nie wybierając niczego ani niczym nie gardząc”. To właśnie pod wpływem tych inspiracji wykształcił się charakterystyczny styl Pre-Rafaelitów cechujący się m.in. nadzwyczajnym przywiązaniem do szczegółów oraz zastosowaniem techniki mokrego białego tła - techniki która pozwoliła im wydobyć na płótnie ten cudowny kolor z którego są dziś tak znani. Byli on nawet pierwszymi artystami którzy chcąc dokończyć swojej dzieło i z największą precyzją uchwycić na nim każdy listek czy źdźbło trawy, wychodzili ze swoimi sztalugami na łono natury.

A później było ich siedmiu

Prerafaelici zdecydowali, że siedem to idealna liczba dla tak buntowniczej grupy i wkrótce do bractwa dołączyła czwórka nowych artystów. Sposób w jaki zostali dobrani przez wiele lat był tajemnicą dla historyków sztuki. Malarz James Collinson, na przykład, został przyłączony do grupy raczej z uwagi na zaręczenie się z siostrą Rossettiego, Christiną, niż na szczególne przywiązanie do całej sprawy. Thomas Woolner z kolei, nie był malarzem lecz zajmował się rzeźbą. Dwaj ostatni członkowie bractwa, William Michaela Rossetti i Frederic George Stephens byli jedynie krytykami sztuki i w żaden sposób nie można było nazwać ich artystami. Istnieli natomiast artyści tacy jak Walter Howell Deverell czy Charles Collins, którzy w swej twórczości stosowali się do zasad Prerafaelitów mimo, że nigdy nie zostali do nich oficjalnie przyjęci.

John Everett Millais, Isabella, 1848-49, olej na płótnie, 103 x 142,8 cm. (Walker Art Gallery, Liverpool)
John Everett Millais, Isabella, 1848-49, olej na płótnie, 103 x 142,8 cm. (Galeria Sztuki Walker, Liverpool)

Prerafaelici stają się znani

Prerafaelici postanowili zadebiutować w 1849 roku wysyłając część swoich obrazów (z których wszystkie były oznaczone inicjałami, “PRB”) do Królewskiej Akademii. Rossetti, niepokojąc jak odebrane zostanie tam jego malowidło Dziewczęce lata Maryi Panny, zmienił nieco plany i wysłał ów obraz na odbywającą się wcześniej wolną wystawę (czyli wystawę, na której nie było jury - tak jak w przypadku Królewskiej Akademii). Przed Królewską Akademią Sztuki pojawił się natomiast obraz Hunta zatytułowany Rienzi, ostatni z trybunów, przedstawiający sceny z powieści Edward Bulwer-Lytton'a o tym samym tytule. Millais pokazał obraz  Isabella zainspirowany dziełem Keatsa. Artysta wykazał się przy nim ogromnym przywiązaniem do szczegółów - na obrazie z łatwością możemy dostrzec scenę ścięcia, namalowaną na leżącym na brzegu stołu talerzu. Scena ta jest nawiązaniem do nieskończonej wiary bohatera całej historii, młodego kochanka Lorenza. Ze względu na obecność stylizowanych na średniowiecze kostiumów, zastosowaniu jasnych barw i wielkiemu umiłowaniu detali, na temat obu dzieł powstały opinie jakoby naśladowały one “aurę średniowiecznych kronik i romansów” (Atheneum, 2 czerwca 1849, s. 575). Co ciekawe, nikt ani słowem nie wspomniał wtedy o tajemniczym napisie “PRB”.

Reakcje krytyków

W 1850 roku inaczej już reagowano na ten skrót. Wielu ludzi wiedziało już wtedy o istnieniu tajnego stowarzyszenia - po części dzięki samym jego członkom, którzy od czasu do czasu pisali o swoich poglądach w istniejącym przez krótki czas magazynie literackim The Germ. Na Wolnej Wystawie pojawiło się malowidło Rossettiego Ecce Ancilla Domini razem z obrazem Twelfth Night jego przyjaciela Deverella. W Królewskiej Akademii wystawiono natomiast malowidło HuntaNawrócona rodzina brytyjska ukrywająca chrześcijańskiego księdza przed prześladowaniem druidów oraz obraz Chrystus w domu rodziców autorstwa Millais. Zostały one fatalnie odebrane i ostro skrytykowane, m.in. przez samego Charlesa Dickensa.  W rezultacie upokorzenia jakiego doznali wówczas artyści, Collinson opuścił stowarzyszenie, a Rossetti zdecydował, że nigdy już nie pokaże publicznie swoich prac.

Ratunek od Ruskina

Charles Allston Collins, Convent Thoughts, 1851, oil on canvas, 84 x 59 cm (Ashmolean Museum of Art)
Charles Allston Collins, Convent Thoughts, 1851, oil on canvas, 84 x 59 cm (Ashmolean Museum of Art)
Undeterred, Millais and Hunt again continued to exhibit paintings demonstrating the beautiful colors and detail orientation of the mature style of the PRB. Na wystawie Królewskiej Akademii w 1851 roku znalazły się: obraz HuntaWalentyn ratujący Sylwię, trzy obrazy Millais: MarianaCórka drwalaPowrót gołębicy do arki oraz dzieło Klasztorne myśli  przyjaciela Millais, Charlesa Collinsa. Wiele osób nadal patrzyło na nowy styl z powątpiewaniem. Na szczęście z pomocą stowarzyszeniu przyszedł krytyk John Ruskin. W magazynie The Times ukazały się jego dwa listy, w których wychwalał on inspiracje Prerafaelitów wczesną sztuką włoską. Mimo, że Ruskin sam miał wątpliwości co do, jak sam to określił, “katolickich skłonności” grupy, to bardzo upodobał sobie bogatą kolorystykę i przywiązanie do szczegółów obecne na ich obrazach. Dzięki przychylności Ruskina, przed młodymi artystami otwierało się teraz wiele nowych możliwości.

Rozpad bractwa Prerafaelitów

Pomimo pierwszych sukcesów, bractwo zaczynało się rozpadać. W 1852 roku Woolner wyemigrował do Australii. W 1854 Hunt zdecydował, że wyjedzie do Świętej Ziemi, aby dzięki temu nabrać wprawy w malowaniu obrazów religijnych. Millais natomiast został członkiem stowarzyszenia Królewskiej Akademii Sztuki, której założenia jeszcze niedawno tak bardzo chciał obalić. Właśnie to wydarzenie z 1853 roku przez Rossettiego zostało uznane za oficjalny koniec bractwa Prerafaelitów.

Ich nieprzemijający wpływ

Dante Gabriel Rossetti, Bocca Baciata (Usta, które zostały pocałowane), 1859, olej na desce, 32,1 x 27 cm (Muzeum Sztuk Pięknych w Bostonie)
Dante Gabriel Rossetti, Bocca Baciata (Usta, które zostały pocałowane), 1859, olej na desce, 32,1 x 27 cm (Muzeum Sztuk Pięknych w Bostonie)
Pomimo, że Bractwo istniało tylko przez kilka lat, wpływ jakie wywarło był niezwykle potężny. Zarówno Huntowi jak i Millais udało się zająć ważne miejsca w świecie wiktoriańskiej sztuki. Millais bez problemów stał się popularnym artystą, sprzedającym swoje dzieła za kolosalne kwoty, a ostatecznie został także wybrany na przewodniczącego Królewskiej Akademii Sztuki. Hunt - chyba najbardziej oddany ideałom rozwiązanego Bractwa, zdobył sławę i stał się autorem wielu książek oraz artykułów związanych z powstaniem Prerafaelitów.
Rossetti odnalazł się w roli mentora grupy młodych artystów takich jak Edward Burne-Jones czy William Morris, późniejszy założyciel Ruchu Odrodzenia Sztuki i Rzemiosł (Art and Crafts Movement). Jego malowidła przedstawiające piękne kobiety pomogły natomiast rozpocząć nowy ruch artystyczny schyłku epoki wiktoriańskiej - był nim kierujący się filozofią "sztuka dla sztuki" Estetyzm.
Edward Burne-Jones, Adoracja Magi, 1904, gobelin, 101,57 x 148,42 cale (Muzuem Orsay)
Edward Burne-Jones, Adoracja Magi, 1904, gobelin, 101,57 x 148,42 cale (Muzuem Orsay)
Dla współczesnego odbiorcy, Prerafaelici mogą wydać się niezbyt nowatorscy. W czasach swojej działalności można ich jednak było uznać za rewolucjonistów. Byli oni bowiem jednymi z pierwszych artystów, którzy docenili malowanie pod gołym niebem, uznając je za “bliższe naturze”, a tworząc i promując swoje stowarzyszenie mające własne założenia artystyczne, otworzyli oni furtkę dla innych tego typu grup. Charakterystyczne dla nich przywiązanie do szczegółu, stosowanie zachwycającej palety barw czy nawiązania do przepięknych motywów literackich, które tak chętnie stosowali, sprawiło, że stali się oni jednymi z najoryginalniejszych malarzy epoki wiktoriańskiej.
Autor eseju: dr. Rebecca Jeffrey Easby

Dodatkowe źródła (w języku angielskim):

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Na razie brak głosów w dyskusji
Rozumiesz angielski? Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej dyskusji na angielskiej wersji strony Khan Academy.