Główna zawartość
Kurs: Global cultures 1980 - now > Rozdział 1
Lekcja 3: Tożsamość i jednostka- Barbara Kruger, Untitled (Your gaze hits the side of my face)
- Jane Alexander, Butcher Boys (Chłopcy rzeźnicy)
- Marc Quinn, Self (Ja)
- Felix Gonzalez-Torres, „Bez tytułu” (billboard przedstawiający puste łóżko)
- Alfredo Jaar, A Logo for America
- Yinka Shonibare: Huśtawka (w stylu Fragonarda)
- Shonibare, Huśtawka
- Carrie Mae Weems o swojej serii "Widziałam stąd co się działo i płakałam"
- Carrie Mae Weems, Untitled (Woman Feeding Bird), The Kitchen Table Series, 1989-90
- Marlene Dumas, Models
- Wangechi Mutu, Preying Mantra (Odmawiając mantrę)
- Shirin Neshat, Buntownicza cisza, seria Kobiet Allaha
- Kiki Smith, Leżąc z wilkiem
- Osorio, En la barberia no se llora (Zakaz płaczu u golibrody)
- Tracey Emin, My Bed (Moje łóżko)
© 2024 Khan AcademyWarunki użytkowaniapolitykę prywatnościInformacja o plikach cookie
Felix Gonzalez-Torres, „Bez tytułu” (billboard przedstawiający puste łóżko)
Bez tytułu (billboard przedstawiający puste łózko) to surowe, czarno-białe zdjęcie przedstawiające pomiętą pościel na niezasłanym łóżku. Zagłębienia w każdej z poduszek, sugerujące, że ktoś na nich niedawno leżał, stwarzają nastrój głębokiej intymności, kontrastującej z miejscem, w jakim wizerunek się znajduje — z billboardem. Po raz pierwszy pojawił się on na ulicach Manhattanu. Felix Gonzales-Torres zmarł w 1996 roku na skutek dolegliwości będących konsekwencją AIDS. Do końca swojego życia tworzył prace, które tak ja tę powyżej, określała czyjaś nieobecność. Artysta stał się znany najbardziej dzięki swoim efemerycznym instalacjom: stosie cukierków rozsypanych w rogu (poniżej), stercie plakatów na podłodze lub sznurowi świateł zwisających z sufitu, pracom, z których każda, ograniczona pod względem wizualnym i formalnym, doskonale wpisywała się w nurt sztuki konceptualnej oraz minimalistycznej lat 60. i 70. XX wieku.
Gonzales-Torres wzorował się na minimalistach z poprzednich epok, takich jak Donald Judd czy Dan Flavin, jednak swojej twórczości nadawał współczesny wydźwięk. Tak jak wielu artystów lat 80. i 90. zadawał pytania dotyczące
konstruktu tożsamości — w tym tożsamości homoseksualnej. Żarówki w jednej z jego prac (po lewej) przywodziły na myśl atmosferę tanecznego klubu, rozsypane na podłodze cukierki przewrotnie odnosiły się do AZT — leku stosowanego do zwalczania wirusa HIV. A łóżko? Tak ja para ściennych zegarów (Idealni Kochankowie) z tego samego roku, wskazujących czas z różnicą kilku sekund, stało się ono ocenzurowanym wizerunkiem miłości między członkami tej samej płci.
Seksualna polityka łóżka
Era walki o prawa homoseksualistów rozpoczęła się w latach 80. W 1987 roku powstało ACTUP (organizacja działająca m.in. na rzecz chorych na AIDS), a wraz z jej pojawieniem się wśród homoseksualnych twórców odżyły stare pytania dotyczące związków pomiędzy sztuką a polityką. Prace artystów należących do takich stowarzyszeń jak Gran Fury, pełne zapożyczonych tekstów i wizerunków, zawierały otwarty, jednoznaczny polityczny przekaz związany z kwestią AIDS. Gonzales-Torres nie obrał ich drogi. Jego zanikające i wciąż na nowo odradzające się kompozycje (odbiorcy mogli zdejmować ze ściany plakaty lub wziąć do ręki jeden z cukierków) przyjęły elegijny charakter, a bezpośrednia reprezentacja homoseksualności rzadko się w niech pojawiała. Jego sztuka stała się abstrakcyjnym upamiętnieniem straty, tym bardziej wymownym dla widzów pamiętających Ronalda Regana (prezydenta USA w latach 1981-1989) notorycznie unikającego słowa AIDS z powodów skojarzeń tej nazwy z homoseksualizmem. Głowy odciśnięte na poduszkach billboardu Bez tytułu stały się zarówno deklaracją jak i wyparciem się miłości między ludźmi jednej płci — widocznymi z daleka na tle miejskiego krajobrazu.
Dojrzałym artystą Gonzales-Torres (urodzony w 1957 roku na Kubie) stał się w latach 80. Były to czasy postmodernistów pracujących ze znanymi wizerunkami i tekstem, przywłaszczających i jednocześnie badających świat coraz bardziej nasycony mediami. Właśnie w takiej konwencji powstawały najwcześniejsze prace tego twórcy. Jedną z nich był oprawiony fotostat (wczesna wersja fotokopii) w stylu Jenny Holzer, artystki która pod koniec lat 70. odtwarzała zasłyszane slogany lub przypadkowe myśli na plakatach przyklejanych na mączny klej na ulicach Dolnego Manhattanu. Fotostat Gonzalesa-Torresa powstał w 1988 roku i był po prostu zlepkiem białych słów i liczb umieszczonych na ciemnych tle, układających się w daty „1986”„1929”„1987” oraz w określenia „sąd najwyższy”, „krach na giełdzie" lub „sodomia”. Były to nawiązania do działań Sądu Najwyższego z 1986 roku (za którego sprawą homoseksualizm w stanie Georgia stał się przestępstwem) umieszczone tuż obok znaczących dat z dziejów ekonomii. Całość miała stanowić poetycki komentarz do prób wymazania homoseksualizmu z historii.[1]
Powrót do przyszłości
Billboard Bez tytułu Gonzalesa-Torresa okazał się kamieniem milowym współczesnej historii sztuki. Koniec lat 80. był dla niej czasem niebagatelnych zmian. Według ówczesnych krytyków sztuka postmodernistyczna istniała jedynie po to aby ilustrować złożone filozoficzne koncepcje. Ignorowali oni odczucia, istotne dla budzącej na nowo coraz większe zainteresowanie polityki tożsamości (politycznych sojuszy opartych na poczuciu podobnej tożsamości, np. jak w przypadku ruchów kobiet). Artyści tamtego okresu zaczęli powracać do kiedyś odrzucanych artystycznych zabiegów takich ja narracja czy konstruowanie (częstsze niż zapożyczanie) form — wszystko co mogłoby odwoływać się do współczesnych, życiowych doświadczeń pozbawionych filozoficznej medytacji. Często stawiano na cielesny wymiar doświadczeń, jak w przypadku Roberta Gobera, Kiki Smith czy Jane Alexander, tworzących niezwykłe rzeźby o ogromnej sile oddziaływania. Nie obawiano się wykorzystywać formy ludzkiego ciała na różne sposoby, rozciągając jej po podłodze galerii lub rozczłonkowując i umieszczając jego części sterczące ze ścian.
Sztuka Gonzalesa-Torresa w pewnym sensie była gdzieś pomiędzy tym wszystkim. Mówiąc o jego billboardzie Bez tytułu nie można zapomnieć o podobieństwie tego dzieła do billboardów Barbary Kruger, tworzonych przez nią od 1985 roku. Jedną z jej prac był odsłonięty w Minneapolis właśnie w roku 1985 billboard Nadzór to twoja praca, zawierający znak rozpoznawczy artystki — symbolikę pochodzącą z reklam, połączoną z tekstem, użytą jako komentarz do aktualnej dyskusji dotyczącej przestrzeni publicznej, płci czy kultury korporacyjnej. Wizerunek niepościelonego łóżka (które właściwie było własnym łóżkiem Gonzalesa-Torresa) jest jednak pozbawiony tekstu i jakichkolwiek pouczającej roli. Bez tytułu (billboard przedstawiający puste łóżko), sugeruje, a może nawet portretuje czyjąś, nie dającą się ukryć, nieobecność.
Autor eseju: dr Tom Folland
[1] Działania sądu zostały ostatecznie unieważnione.
Dodatkowe źródła (w języku angielskim):
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji