Główna zawartość
Muzyka
Kurs: Muzyka > Rozdział 4
Lekcja 2: Instrumenty dęte drewniane- Piccolo: wywiad i demonstracja z Marin Asin — film z polskimi napisami
- Flet: wywiad i demonstracja z pierwszym flecistą Jeffreyem Khanerem — film z polskimi napisami
- Klarnet piccolo: wywiad i demonstracja z Jessic Phillips Rieske
- Klarnet: Wywiad i demonstracja z pierwszym klarnecistą Jonem Manasse — film z polskimi napisami
- Klarnet basowy: Wywiad i demonstracja z Jamesem Ognibene
- Obój: Wywiad i demonstracja z pierwszym oboistą Johnem Ferrillo - film z polskimi napisami
- Fagot: Wywiad i demonstracja z pierwszą fagocistką Nancy Goeres
- Rożek angielski: wywiad i demonstracja Pedro Diaz
© 2023 Khan AcademyWarunki użytkowaniapolitykę prywatnościInformacja o plikach cookie
Flet: wywiad i demonstracja z pierwszym flecistą Jeffreyem Khanerem — film z polskimi napisami
Stworzone przez: Orkiestra All-Star.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji
Transkrypcja filmu video
(energiczna muzyka) (muzyka ucicha) Ten flet jest ze złota,
ten konkretny choć większość robi się ze srebra, ale następuje powrót do fletów drewnianych. Takich, jakich używano dawno temu. Jest to wszak instrument dęty drewniany, ale ten konkretny to 14-karatowe złoto. Zrobiony został na zamówienie przez firmę Yamaha. Jest w mojej własnej skali,
i ma specjalnie wyprofilowaną główkę. Skala to umieszczenie
dziurek na korpusie, a flety dostępne powszechnie były dla mnie jako flecisty orkiestrowego dosć niewygodne. Stąd modyfikacja specjalnie dla mnie. (subtelna muzyka) Dźwięk można niesamowicie kontrolować
sposobem dmuchania, i sposób dmuchania
tworzy tak naprawdę barwę dźwięku, w taki sam sposób jak... Nie tylko samo dmuchanie
tworzy barwę dźwięku, podobnie jak pociągnięcia smyczkiem nie wystarczają do tego
w instrumentach smyczkowych. To sposób palcowania skrzypka, smyczkowania, i wszystkich składowych,
tego jak gra sam muzyk. Tak samo sprawa się ma
w instrumentach dętych. To jak dmuchasz, jaki masz instrument,
wszystko razem. A każdy muzyk posiada swoją własną barwę, każdy ją rozwija. Każda barwa to osobowość, a barwa odzwierciedla muzyka. Ja sam zmieniam sposób dmuchania
by wydobyć rodzaje dźwięków i specyfikę kompozytorów czy nawet różny charakter
w ramach jednego utworu. Ale nigdy nie zastanawiam się
nad tym co właśnie robię. Ćwiczę by móc wykonać
różne rodzaje dźwięków, a kiedy są one odpowiednie,
wykonuję je. Nie analizuję za bardzo
sposobu ich wykonania. Ćwiczę by móc wykonać
całą ich paletę, a potem wychodzą mi automatycznie. (pogodna muzyka) Do każdego kompozytora
podchodzę indywidualnie. Zupełnie inaczej podchodzę do
suity Daphnis i Chloé Ravela, gdzie jest duża partia solo na flet, niż do symfonii Beethovena czy Dvořáka, czy nawet Szostakowicza. Każdy z tych kompozytorów
posługuje się innym językiem i ma inny charakter,
a ja na pewno podchodzę do ich utworów różnie
kiedy je gram Prawdopodobnie to moje wrażenie,
ale mam nadzieję, że przekłada się to
na odczucia publiczności i że także słyszą różnice w grze. To znaczy, powinno się inaczej odbierać symfonię Beethovena od symfonii Brahmsa. A muzycy, jako interpretatorzy,
mają odzwierciedlać tą różnicę w swoich partiach solo (posępna muzyka) Zacząłem grę na flecie w szkolnym zespole
w klasie siódmej, i często jestem pytany dlaczego flet, a ja szczerze nie pamiętam dlaczego. Pamiętam za to, że wybrałem konkretnie flet, i dość przebiegle upewniłem się,
że go dostanę. Mój starszy brak był wiolonczelistą, więc muzyka była obecna w domu,
ale nie jesteśmy rodziną muzyków. Nigdy jednak nie zmuszano mnie do gry, zwyczajnie lubiłem to robić. Kiedy zacząłem grać, nic innego mnie już nie zainteresoało, flet był jedyny. Całkiem wcześnie zaczęło mi to wychodzić a naturalnie sukces sprawia,
że chcesz więcej, mobilizuje,
a ja to kocham. (spokojna muzyka) Okazało się, że lato
to dla mnie czas poszukiwania rzeczy, których nie mam w trakcie roku szkolnego. Zatem nawet podczas studiów, jeździłem na letnie festiwale muzyczne,
które dawały mi coś, czego nie oferowała szkoła. Najbardziej ze wszystkiego brakowało mi
doświadczeń z orkiestrą więc starałem się jeździć na te festiwale gdzie mógłbym jak najwięcej grać
z orkiestrami. Dla smyczkowców i pianistów napisany jest ogromny repertuar; tylko dla nich. Pianiści mogą grać przepiękną muzykę, i mogą żyć z grania muzyki solo. Te utwory grają w całości. Smyczki mają wspaniały reertuar dla siebie i mogą też grać muzyke kameralną Brahmsa, Beethovena czy Mozarta. A sekcja dęta nie ma tego luksusu. Muzyka napisana dla nas
to zazwyczaj jedna linijka, i tego repertuaru
napisanego na instrument dęty solo nie ma wiele. A zatem by zagrać cały kawałek,
musimy współpracować. By być świetnym artystą muzykiem, musisz grać wspaniałą muzykę. A by grać wspaniałą muzykę,
musisz grać w orkiestrze. Nawet ten sam repertuar
w kółko z różnymi dyrygentami,
w różnych interpretacjach. Robić to jako sposób na życie To naprawdę wielkie szczęście, to coś szczególnego. (pogodna muzyka)