If you're seeing this message, it means we're having trouble loading external resources on our website.

Jeżeli jesteś za filtrem sieci web, prosimy, upewnij się, że domeny *.kastatic.org i *.kasandbox.org są odblokowane.

Główna zawartość

Kontrabas: Wywiad i demonstracja z pierwszym kontrabasistą Alexandrem Hanną - film z polskimi napisami

Stworzone przez: Orkiestra All-Star.

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Na razie brak głosów w dyskusji
Rozumiesz angielski? Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej dyskusji na angielskiej wersji strony Khan Academy.

Transkrypcja filmu video

("Symfonia Nr 5" Ludwika van Beethovena) - Kontrabas to bardzo ciekawy instrument ponieważ kontrabasy znacznie różnią się od innych instrumentów smyczkowych. Są inne od skrzypiec, altówki czy wiolonczeli, choć wiele ludzi myśli, że są zaledwie większą jej wersją. A to nieprawda. Kontrabas pochodzi z innej rodziny Wywodzimy się z rodziny gamba. Akurat nie w tym przypadku, ale wiele kontrabasów ma spadziste boki Ta sztuka bardziej przypomina rodzinę skrzypiec. Ma bardziej skrzypcowe profile i okrąglejszy, skrzypcowy kształt. Kontrabas w języku angielskim nazywany jest bardzo rozmaicie: bass, string bass, double bass, contrabass, upright bass, bass fiddle. Nazw jest dużo, bo kontrabas występuje w różnych gatunkach muzyki: bluegrass, rock, muzyka barokowa, klasyczna, oczywiście jazz. Wymień gatunek i automatycznie pojawia się w nim kontrabas. Na mój instrument mówię double bass w nawiązani do jego historii. We wczesnej muzyce klasycznej i barokowej jego rolą było dublowanie linii basowej a linia basowa to po prostu baza kompozycji. Grały ją często wiolonczele a kontrabas dodawano by osiągnąć większą głębię dźwięku. Dodano nas by dublować linię basu stąd angielska nazwa instrumentu ("V Symfonia" Ludwika van Beethovena) Stroi się go w kwartach. Skrzypce, altówkę i wiolonczelę stroi się w kwintach. A powód tej różnicy wynika z wielkości interwałów. Abym z jednej nuty mógł przejść do następnej (muzyka kontrabasowa) muszę mieć całą dłoń w pozycji tylko by zagrać zaledwie trzy nuty Tymczasem na wiolonczeli można zagrać wiele więcej nut każdym z palców. Stąd stroimy kwartami by ułatwić sobie życie. Stroi się go: G, D, A, E. Może zauważyliście, że właśnie opuściłem taką małą dźwignię I tu wracamy do punktu wyjścia kiedy mówiłem o jego nazwie double bass. Ten przyrząd to 'ekspander'. Kiedy dubluję linię wiolonczeli, wiolonczelista, który stroi instrument kwintami, ma strunę C1. Stąd dodaliśmy urządzenie, które umożliwia nam przestrojenie naturalnie najniższej kontrabasowej struny E, niżej (muzyka kontrabasowa) do C. W ten sposób możemy grać wszystkie nuty wiolonczeli. ("V Symfonia" Ludwika van Beethovena) To jest francuski kontrabas, wykonany przez Francois Barzoniego. Mam go od prawie trzech lat. Wykonano go ok 1890 r. To niesamowity instrument. Kontrabasy najbardziej pożądane to instrumenty angielskie i włoskie. Francuskie też są bardzo dobre, ale miewają jaskrawe, i czasem nosowe brzmienie Choć ten kontrabas jest wyjątkiem. Ma wspaniałe, nośne, głębokie, niskie brzmienie, przy zachowaniu francuskiej lekkości i jasności barwy. W rezultacie to świetny instrument dla pierwszego kontrabasisty, dzięki swojemu wyraźnemu dźwiękowi, słyszalnemu podczas gry. Smyczek jest tak samo ważny, jeśli nie ważniejszy niż instrument. Wolałbym mieć świetny smyczek i przeciętny kontrabas niż odwrotnie. To właśnie tu tkwią (muzyka kontrabasowa) serce i dusza dźwięku, w prawej ręce. Stąd, smyczek jest bardzo istotny, Jestem prawdziwym szczęściarzem, że mam ten smyczek. Czekałem na niego jakieś cztery lata na Sue Lipkins, wspaniałą lutniczkę z Woodstock w stanie Nowy Jork. Chyba nigdy nie słyszała jak gram, ale rozmawiałem z nią przez telefon, godzinami przybliżając jej mój instrument, i mój sposób gry. Tak oto mam niezwykły zawodowy smyczek zrobiony specjalnie dla mnie. ("IV Symfonia f-moll" Piotra Czajkowskiego) Smyczek kontrabasowy można trzymać na dwa sposoby. To jest styl francuski, używany też przez skrzypków, altowiolistów, wiolonczelistów, i większość kontrabasistów, a nazywa się francuski, lub górny. Jest bardzo subtelny, ponieważ trzymając smyczek od góry, w ten sposób, otrzymujemy bardziej naturalne legato, albo też łatwiej jest je uzyskać ponieważ unosisz się nad struną. Inny styl trzymania smyczka kontrabasowego to styl niemiecki, który wymaga innego smyczka. Ma szerszą żabkę, a trzymany jest tak (muzyka kontrabasowa) Sympatyczną sprawą w trzymaniu smyczka w ten sposób jest uzyskanie bardziej naturalnego ciężaru na strunie. Kiedy na przykład opuszczasz ramię, opada w ten sposób, a nie tak. By grać francuskim smyczkiem, musisz być bardzo świadomy swojego ciała, aby przenieść ten sam naturalny ciężar na strunę bez utraty jakości dźwięku. ("V Symfonia" Dymitra Szostakowicza) Zainteresowałem się kontrabasem ok. 13 roku życia, choć to nie jest mój pierwszy instrument. Zacząłem od fortepianu jako czterolatek, w Bowling Green, Ohio. Pochodzę z muzycznej rodziny. Moja siostra i brat grali na fortepianie, a także na innych instrumentach, a ja próbowałem kilku instrumentów. Grałem na fortepianie, na wiolonczeli, gitarze, śpiewałem w zespole. Spodobał mi się kontrabas, bo porwało mnie brzmienie orkiestry symfonicznej. Kontrabas w orkiestrze symfonicznej brzmi obłędnie. Ma dużą rolę, brzmi świetnie, i zwyczajnie się w nim zakochałem, stąd decyzja by zacząć pobierać lekcje. Jako trzynastolatek uczyłem się u Scotta Haigh z Orkiestry Cleveland. Chciałem grać w orkiestrze symfonicznej, co jest nie lada wyzwaniem. Jest niewiele wybitnych orkiestr, więc naturalnie panuje duża konkurencja, ponieważ w orkiestrze jest tylko ośmiu czy dziewięciu kontrabasistów. Na szczęście moi rodzice bardzo mnie wspierali, choć to niełatwa ścieżka kariery Chyba widzieli, że mi na tym zależy i byłem gotów pracować naprawdę ciężko i podjąć ryzyko, by zająć się tą sztuką. Rodzice kupili samochód na tyle duży, że pomieścił i kontrabas i mnie, i wozili mnie na przeróżne lekcje. Przed ukończeniem liceum nadszedł czas przesłuchań do akademii muzycznych, z których najlepsze są bardzo oblegane. Ja na szczęście dostałem się do Curtis Institute of Music w Filadelfii. Studiowałem tam cztery lata. a w tym czasie jeszcze bardziej pokochałem orkiestrę symfoniczną. Około trzeciego czy czwartego roku studiów zacząłem brać udział w przesłuchaniach i przekonałem się, że są one piekielnie trudne. Setki świetnych muzyków pojawia się w jednym miejscu. To niezwykle konkurencyjna stawka. Masz około 10 minut by zaprezentować się w przeróżnych gatunkach muzyki symfonicznej. Na ostatnim roku udało mi się wygrać przesłuchanie na pierwszego kontrabasistę do Detroit Symphony Orchestra, i już w dwa miesiące po ukończeniu studiów grałem w prawdopodobnie jednym z najlepszych miejsc na świecie. Czuję się szczęściarzem, że mi się udało. Grałem tam przez cztery lata, a około dwa czy trzy miesiące temu dołączyłem do Chicago Symphony Orchestra jako pierwszy kontrabasista. ("II Symfonia" Gustawa Mahlera) Dla przyszłych kontrabasistów mam jedną radę: zacznijcie słuchać muzyki z udziałem kontrabasu. Ciężko jest znaleźć jakąkolwiek muzykę w której go nie ma. Słuchałbym symfonii Beethovena i Brahmsa, ale też jazzu i bluegrass. Tak naprawdę każdej, w której gra kontabas. Rodzajem dobrej zabawy, ale też próby przed zakupem kontrabasu może być gra na gitarze basowej, poznanie jej. Gitary basowe są dużo tańsze niż kontrabasy. Pogadaj też z dyrektorem zespołu czy orkiestry i zacznij grać w szkole, jeśli oferuje ona kształcenie muzyczne. A wszystkich uczniów, którzy choć trochę interesuje muzyka zachęcam, by muzykowali ponieważ to wspaniały, uniwersalny język który każdy, wydaje mi się, powinien znać. Myślę, że umiejętność czytania muzyki to niesamowity dar. Móc usiąść do pianina zagrać coś lub zaśpiewać to myślę zasadnicza część życia, A zatem próbuj, i nie bój się fałszować. Po prostu śpiewaj. ("IX Symfonia e-moll" Antoniego Dworzaka)