Główna zawartość
Kurs: The British Museum > Rozdział 1
Lekcja 2: Starożytny Egipt- Kaplica grobowa Nebamuna
- Malowidła z kaplicy grobowej Nebamuna
- Butelka i zabawka: przedmioty codziennego użytku
- Hunefer, Księga Umarłych
- Kamień z Rosetty
- Historia odkryta dzięki konserwacji kamienia z Rosetty
- Egipskie portrety mumiowe
- Starożytna egipska trumna przygotowana na wystawę Księga Umarłych w Muzeum Brytyjskim
- Starożytne egipskie papirusy na Wystawie Księgi Umarłych
- Gebelein Man: virtual autopsy, exploring a natural mummy from early Egypt
© 2024 Khan AcademyWarunki użytkowaniapolitykę prywatnościInformacja o plikach cookie
Historia odkryta dzięki konserwacji kamienia z Rosetty
Gdy w 1799 r. odkryto kamień z Rosettty, wyryte na nim inskrypcje zostały natychmiast skopiowane. Nałożono na nie farbę drukarską, a następnie biały papier. Gdy został usunięty, powstała na nim dokładna kopia tekstu, choć w lustrzanym odbiciu. Od tego czasu przy użyciu najróżniejszych materiałów wykonano wiele takich kopii i "odbitek". Na powierzchni kamienia pojawiło się więc oczywiście wiele warstw różnych substancji pozostałych po tych zabiegach, mimo podejmowanych prób usuwania ich resztek. Od momentu wystawienia go w muzeum doszedł jeszcze do tego tłuszcz z wielu tysięcy rąk ludzi, którzy chcieli dotknąć słynnego zabytku.
Analiza kamienia z Rosetty
Możliwość zbadania i oczyszczenia kamienia z Rosetty pojawiła się, gdy ten słynny obiekt stał się w 1999 r. główną atrakcją wystawy Cracking Codes w Muzeum Brytyjskim. Gdy zaczęto prace mające doprowadzić do usunięcia wszystkiego, co nie jest oryginalnym starożytnym materiałem, kamień był czarny i pokryty białymi literami. W miarę postępu prac odkrywano różne substancje, które były poddawane analizie. Tłuszcz z ludzkich rąk, wosk karnauba pozostały po zabezpieczeniach wykonanych na początku XIX w. i farba drukarska z 1799 r. zostały usunięte przy pomocy bawełnianych wacików oraz mieszanki mydła, spirytusu mineralnego, acetonu i wody oczyszczonej. Wreszcie wacikami i wodą zmyto białą farbę nałożoną na litery w 1981 r. i pozostawioną aż do tego momentu dla ochrony powierzchni. Tylko mały fragment w lewym dolnym rogu na przedniej stronie kamienia nie został oczyszczony, żeby można było zobaczyć, jak wyglądał pokryty ciemnym woskiem z wypełnionymi białą farbą literami.
Kamień ma szaro-różowy odcień z różowym pasmem. Dziś widać ślady czerwonawego brązu na literach. Substancja ta została zbadana i stwierdzono, że to czysty minerał znany jako hydroksyapatyt, który swój kolor zawdzięczać może w tym przypadku śladowym domieszkom żelaza. Minerał mógł być nałożony celowo, jednak nie ma na to dowodów. Eksperci nie spotkali się dotychczas z zastosowaniem tej substancji w starożytnym Egipcie w charakterze pigmentu czy podkładu pod farbę.
© Rada Powiernicza Muzeum Brytyjskiego
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji