Główna zawartość
Zdrowie i medycyna
Kurs: Zdrowie i medycyna > Rozdział 2
Lekcja 8: Depolaryzacja serca- Potencjały błonowe — część 1— film z polskimi napisami
- Potencjały błonowe — część 2 — film z polskimi napisami
- Przepuszczalność i potencjał błony komórkowej — film z polskimi napisami
- Potencjał czynnościowy komórek rozrusznikowych serca — film z polskimi napisami
- Potencjał czynnościowy kardiomiocytów — film z polskimi napisami
- Przywracanie potencjału spoczynkowego komórek serca — film z polskimi napisami
- Układ bodźcowotwórczo-przewodzący serca — film z polskimi napisami
- Depolaryzacja w mięśniu sercowym — film z polskimi napisami
- Wyścig o kontrolę nad rytmem serca! - film z polskimi napisami
- Rozmyślając o biciu serca — film z polskimi napisami
- Nowe spojrzenie na serce — film z polskimi napisami
© 2023 Khan AcademyWarunki użytkowaniapolitykę prywatnościInformacja o plikach cookie
Rozmyślając o biciu serca — film z polskimi napisami
Zobacz, co się dzieje, gdy przewodzenie przez węzeł przedsionkowo-komorowy spowalnia! Rishi jest lekarzem chorób zakaźnych dzieci i współpracuje z Khan Academy. Stworzone przez: Rishi Desai.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji
Transkrypcja filmu video
Mówiliśmy już o rozrusznikach, jakie nadają rytm naszemu sercu, Mówiliśmy już o rozrusznikach, jakie nadają rytm naszemu sercu, ale chciałbym opowiedzieć o czymś jeszcze. Zacznijmy od tabeli, którą już znamy. W poprzednich filmach wspominałem już o częstości akcji serca i o samych uderzeniach serca, o czasie trwania jednego uderzenia, jednego cyklu pracy serca w sekundach. Te dwie rzeczy są ze sobą oczywiście nierozerwalnie związane. Te dwie rzeczy są ze sobą oczywiście nierozerwalnie związane. Jeśli uderzenia serca są krótsze, to jest ich więcej w jednostce czasu, czyli częstość akcji serca jest większa. Wyjaśnia to, co się dzieje, gdy akcja serca jest szybsza lub wolniejsza. Wyjaśnia to, co się dzieje, gdy akcja serca jest szybsza lub wolniejsza. Mówiliśmy też o węzłach zatokowym i przedsionkowo-komorowym oraz o pęczku Hisa. Węzeł zatokowo-przedsionkowy (SA) nadaje rytm o częstości 60 do 90 na minutę. Ostatnim razem podawałem 90, bo łatwiej nam było tak wykonywać obliczenia. W takim układzie, jedno uderzenie trwa 0,66 sekundy. Tyle trwa cykl pracy serca przy akcji 90 na minutę. Dalej mamy węzeł przedsionkowo-komorowy (AV). Postaram się szybko przez to przejść. Dla tych, którzy widzieli poprzedni film przypominam, a tym, którzy nie widzieli wyjaśniam, że ta liczba wychodzi nam po podzieleniu minuty przez częstość akcji serca na minutę. I tak dla węzła AV, jedno uderzenie serca trwa jedną sekundę. I na koniec pęczek Hisa. Zapisywałem go wcześniej w skrócie, jako BoH, z angielskiego "bundle of His". A więc tak to wygląda. To wartości, których użyłem do obliczenia czasu trwania pojedynczych uderzeń. Mówiliśmy już o tym poprzednio. A także o istnieniu opóźnień. O tym, że potrzebne są momenty, w których przewodzenie zostaje na chwilę spowolnione. Dlatego dodam do naszej tabeli jeszcze jedną kolumnę. Dlatego dodam do naszej tabeli jeszcze jedną kolumnę. Tutaj nie ma opóźnienia, bo węzeł SA stanowi punkt początkowy. Zmienię sobie kolor, żeby wszystko się zgadzało. Dalej mamy węzeł AV i w nim pojawia się już niewielkie opóźnienie. Pobudzenie dociera do niego bardzo szybko, w ciągu około 0,04 sekundy. Pobudzenie dociera do niego bardzo szybko, w ciągu około 0,04 sekundy. A więc droga z węzła SA do węzła AV pokonywana jest w dość krótkim czasie. A więc droga z węzła SA do węzła AV pokonywana jest w dość krótkim czasie. Ale do pęczka Hisa dociera jeszcze szybciej, Ale do pęczka Hisa dociera jeszcze szybciej, bo już w ciągu 0,005 sekundy. Czyli bardzo bardzo szybko. Pamiętaj, że szybkość rozchodzenia się bodźca zależy od prędkości przewodzenia. Od tego, jak szybko komórki są w stanie ulegać depolaryzacji, czyli prędkości przewodzenia. Związek pomiędzy prędkością przewodzenia a potencjałem czynnościowym przedstawia faza 0 schematu pobudzenia. Im bardziej stromo przebiega ta faza, tym szybciej potencjał osiąga kolejne komórki. To bardzo ważna informacja, bo w węźle AV mamy do czynienia ze sporym opóźnieniem, związanym ze znacznym spowolnieniem przewodzenia. Opóźnienie w tym węźle wynosi aż 0,1 sekundy. Opóźnienie w tym węźle wynosi aż 0,1 sekundy. Wyrwane z kontekstu 0,1 sekundy wydaje się niczym, ale jeśli porównamy to do czasu transmisji wynoszącego 0,005 sekundy, ale jeśli porównamy to do czasu transmisji wynoszącego 0,005 sekundy, czasu, w którym pobudzenie biegnie dalej, z węzła AV do pęczka Hisa, 0,1 sekundy to już całkiem sporo. 0,1 sekundy to już całkiem sporo. Gdy tak na to spojrzeć 0,1 już bardzo duża liczba. Zapiszę to. To czas przejścia bodźca oraz opóźnienie w węźle przedsionkowo-komorowym. oraz opóźnienie w węźle przedsionkowo-komorowym. Ale o tym też już mówiliśmy. I w końcu możemy przejść do nowego schematu, bo uwielbiam schematy. Mamy tu nasz węzeł SA oraz węzeł AV i oczywiście pęczek Hisa. Niech będzie gdzieś w połowie drogi. Kierunek przewodzenia jest oczywiście w tę stronę. Pobudzenie rozchodzi się w tym kierunku. I tutaj też. Przejdźmy do czegoś zupełnie nowego. Załóżmy, że z jakiegoś powodu, zamiast 0,04 sekundy, skupmy się teraz na tych dwóch, zamiast 0,04 sekundy, przejście bodźca wydłuża się 100-krotnie. Załóżmy, że z jakiegoś nieokreślonego powodu, transmisja pobudzenia zajmuje 100 razy więcej czasu, czyli 4 sekundy. 0,04 razy 100 to 4 sekundy. Z jakiegoś powodu potrzeba aż 4 sekund na przejście z węzła SA do węzła AV. Co to dla nas oznacza? Jak to będzie wyglądać? Myślę, że to ciekawe rozważanie, dzięki któremu zapamiętasz coś ważnego. Myślę, że to ciekawe rozważanie, dzięki któremu zapamiętasz coś ważnego. Zobaczmy jak to będzie wyglądało, gdy ten odcinek będzie trwał 4 sekundy. Narysujmy oś czasu. Niech to będzie nasza oś czasu. Zaczyna się ona od 0. tu będzie 1 sekunda, 2, 3, 4, 5 i tak dalej i tutaj 6 sekunda. Mamy więc 6 sekund. Mamy więc 6 sekund. Zobaczmy, co dzieje się w ciągu tych 6 sekund. Co dzieje się w węźle zatokowo-przedsionkowym, a co w przedsionkowo-komorowym. Wszystko zaczyna się w czasie "0". Najpierw węzeł SA. Po 2/3 sekundy, bo już obliczyliśmy, że tyle właśnie to zajmuje, pojawia się pierwszy potencjał czynnościowy, wyzwolenie pierwszego uderzenia serca. Pierwsze uderzenie. Z węzła SA, pobudzenie przedostaje się w kierunku węzła AV. Pobudzenie wyrusza do węzła AV. Pobudzenie wyrusza do węzła AV. Ale, jak już ustaliliśmy, zajmuje to aż 4 sekundy. Co dalej? Wyzwolone zostaje kolejne pobudzenie. Pierwsze nie dotarło jeszcze do węzła AV, a kolejne już wyruszyło w tę samą podróż. A nawet trzecie. Krótko mówiąc, węzeł SA wysyła kolejne pobudzenia do węzła AV Krótko mówiąc, węzeł SA wysyła kolejne pobudzenia do węzła AV i jedno po drugim, wyruszają one w podróż w dół układu bodźco-przewodzącego. i jedno po drugim, wyruszają one w podróż w dół układu bodźco-przewodzącego. Jedno po drugim podążają w tym samym kierunku. Ile ich mamy? Ostatecznie 9, tak? Wysłanych zostaje w tym czasie 9 pobudzeń. Każdemu z nich, droga do węzła AV zajmuje 4 sekundy. Każdemu z nich, droga do węzła AV zajmuje 4 sekundy. A więc po jakim czasie pierwsze z nich dotrze do celu? Pierwsze pobudzenie dociera do węzła AV mniej więcej tutaj, po 4 i 2/3 sekundy. Po 4 i 2/3 sekundy, nie chcę za bardzo namieszać w tym schemacie, pierwsze pobudzenie dociera do węzła AV w tym momencie. W tym samym czasie węzeł SA wysyła siódme z kolei pobudzenie, W tym samym czasie węzeł SA wysyła siódme z kolei pobudzenie, natomiast pierwsze dociera do celu. Ale czy węzeł AV będzie po prostu czekał i nic nie robił przez te 4 i 2/3 sekundy? Ale czy węzeł AV będzie po prostu czekał i nic nie robił przez te 4 i 2/3 sekundy? Nigdy w życiu. Nie ma takiej możliwości. Z początku pomyśli sobie, że trzeba chwilę poczekać na pobudzenie z węzła SA, Z początku pomyśli sobie, że trzeba chwilę poczekać na pobudzenie z węzła SA, ale po chwili uzna, że skoro nic nie dociera, ale po chwili uzna, że skoro nic nie dociera, to należy wysłać swoje własne pobudzenie. I będzie to kontynuował. Będzie kontynuował nadawanie własnego rytmu. Zatem 2, 3, cały ten czas, węzeł AV nadaje sercu własny rytm. I nareszcie, tuż przed tym, jak węzeł AV ma wygenerować swoje piąte pobudzenie, I nareszcie, tuż przed tym, jak węzeł AV ma wygenerować swoje piąte pobudzenie, dociera do niego pobudzenie z węzła SA, to ta czerwona strzałka. Co wtedy? Napływ jonów ze strony węzła SA przez układ bodźco-przewodzący Napływ jonów ze strony węzła SA przez układ bodźco-przewodzący to jasny sygnał, że z góry nadchodzi pobudzenie. to jasny sygnał, że z góry nadchodzi pobudzenie. a później następne. Bo w którym jesteśmy teraz momencie? Zaczynają napływać kolejne pobudzenia. Zajęło im to 4 sekundy, ale w końcu zaczynają tu docierać. Pojawia się to pierwsze pobudzenie, a później kolejne i kolejne. W końcu udaje im się dotrzeć. A gdy tak się dzieje, rytm serca zaczyna powracać do normy. To całkiem interesujące, bo w wyniku tego długiego opóźnienia, węzeł AV przejmuje na chwilę kontrolę nad rytmem serca, węzeł AV przejmuje na chwilę kontrolę nad rytmem serca, a gdy pobudzenia z węzła SA znów zaczynają do niego napływać, powraca prawidłowy rytm zatokowy. powraca prawidłowy rytm zatokowy. Nazywamy to zjawisko rytmem zastępczym. Nazywamy to zjawisko rytmem zastępczym. Polega to na tym, że niżej położony ośrodek przejmuje kontrolę w zastępstwie za rytm zatokowy, który powinien być nadawany przez węzeł SA. Mam nadzieję, że wszystko było jasne.