If you're seeing this message, it means we're having trouble loading external resources on our website.

Jeżeli jesteś za filtrem sieci web, prosimy, upewnij się, że domeny *.kastatic.org i *.kasandbox.org są odblokowane.

Główna zawartość

5 częstych wymówek, żeby nie szczepić się przeciwko grypie — film z polskimi napisami

Wielu ludzi woli unikać szczepionek przeciwko grypie każdego roku. Przegląd kilku popularnych wymówek i jak się one odnoszą do częstych nieporozumień na temat grypy. Rishi jest lekarzem zajmującym się dziecięcymi chorobami zakaźnymi i pracuje w Khan Academy. Te filmy nie dostarczają porad medycznych i istnieją wyłącznie w celach informacyjnych. Nie zostały stworzone z intencją zastąpienia profesjonalnych porad medycznych, diagnozy i leczenia. Zawsze szukaj porady wykwalifikowanego lekarza jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące stanu zdrowia. Nigdy nie lekceważ profesjonalnej porady medycznej ani nie opóźniaj poszukiwania jej, bo coś obejrzałeś lub przeczytałeś w jakimkolwiek filmie Khan Academy. Stworzone przez: Rishi Desai.

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Na razie brak głosów w dyskusji
Rozumiesz angielski? Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej dyskusji na angielskiej wersji strony Khan Academy.

Transkrypcja filmu video

Kiedy rozmawiam z ludźmi o szczepionce na grypę bardzo często pojawiają się te same pytanie i wątpliwości. bardzo często pojawiają się te same pytanie i wątpliwości. Zgrupowałem je na liście. Zgrupowałem je na liście. I chciałbym omówić je jedno po drugim. Załóżmy, że ta osoba, w lewym górnym rogu mówi nam tak: "słuchaj, nie widzę żadnej potrzeby żeby się zaszczepić, bo nigdy nie choruję". Ma już ładnych parę lat i wie, że jej układ odpornościowy świetnie sobie radzi i nigdy nie choruje. Więc nie widzi sensu w szczepieniu się. W rozmowie z taką osobą używam zwykle porównania do pasów bezpieczeństwa. Najczęściej mówię, że znaczna większość ludzi nigdy nie uczestniczyła w wypadku samochodowym, ale dobrze wiemy, że pasy są bardzo ważne, bo zwiększają bezpieczeństwo i zmniejszają ryzyko ciężkich uszkodzeń w razie wypadku. I tak, jak radziłbym zapinać pasy, albo nosić kask w niektórych niebezpiecznych sytuacjach, albo nosić kask w niektórych niebezpiecznych sytuacjach, rekomenduję też zaszczepienie się na grypę. Kiedy tłumaczę to w ten sposób, ludzie zwykle zaczynają rozumieć, Kiedy tłumaczę to w ten sposób, ludzie zwykle zaczynają rozumieć, że skoro zapinają pasy pomimo, że nigdy nie uczestniczyli w wypadku, to tak samo, powinni się zaszczepić, nawet jeśli rzadko chorują. to tak samo, powinni się zaszczepić, nawet jeśli rzadko chorują. W lewym dolnym rogu mamy pana o kompletnie odmiennym zdaniu. Mówi mi tak: "Doktorze Desai, zaszczepiłem się kiedyś na grypę, a mimo to zachorowałem. Było to rok temu, może dwa, zaszczepiłem i zachorowałem, więc po co to całe szczepienie? Nie widzę w tym sensu, więc nie chcę tego więcej robić." Rozumiem tą logikę, ma to sens. W takiej sytuacji wyjaśniam zwykle pacjentowi, że istnieje sporo wirusów-naśladowców, które często infekują ludzi imitując zakażenie wirusem grypy i może był zarażony właśnie jednym z nich. Przypomnę, że chodzi o takie wirusy jak RSV, czy rinowirusy, które mogą sprawiać, że czujemy się, jakbyśmy mieli grypę. Więc mógł to być któryś z nich. Innym wyjaśnieniem jest sytuacja, kiedy do zakażenia wirusem grypy dochodzi tuż po szczepieniu. Pamiętaj, że szczepionka potrzebuje kilku tygodni. Musi minąć około dwóch tygodni zanim osiągnie pełną skuteczność. Więc ten pacjent mógł zachorować w tym okienku dwóch tygodni po szczepieniu. Trzeba również pamiętać o tym, że szczepionka na grypę zawiera tylko trzy szczepy wirusa, więc może dojść do zakażenia innym szczepem. Może to był jeden z innych szczepów wirusa, które szerzyły się w tamtym roku. Ale nie dowiemy się już co spowodowało wówczas chorobę u tego pacjenta. Ale na pewno nie zamienia to faktu, że szczepienie zmniejszy u niego ryzyko zachorowania w przyszłości. Ale pozostańmy jeszcze przy tym panu. Ale pozostańmy jeszcze przy tym panu. Może on pomyśleć, że skoro są szczepy, przed którymi szczepionka nas nie chroni to po co się szczepić? Często to słyszę. Jaki jest sens szczepienia, jeśli możesz zachorować przez inny szczep? Niestety musze wtedy przyznać, że szczepienia nie są doskonałe. Nie działają w stu procentach. Warto tu powrócić do analogii z pasami bezpieczeństwa. Szczepionka zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania na grypę, ale nie do zera. Nic nie działa aż tak dobrze. Zawsze pozostaje jakieś ryzyko zachorowania. Ale nauka proponuje nam redukcję tego ryzyka. Ale nauka proponuje nam redukcję tego ryzyka. Przejdźmy do pacjenta na środku. Ten pan twierdzi, że szczepionka przeciwko grypie sprawiła, że zachorował. To więc inna sytuacja. Mówi, że sama szczepionka wywołała chorobę. Wielu ludzi tak myśli. Zauważają, że wszystko było w porządku, a po szczepieniu nagle poczuli się gorzej. a po szczepieniu nagle poczuli się gorzej. To może być bardzo frustrujące. To okropna sytuacja, kiedy czujesz się świetnie i po szczepieniu nagle zaczynasz chorować. Ale trzeba pamiętać o paru rzeczach. Po pierwsze, szczepionka przeciwko grypie nie może wywołać grypy. Wiemy, że nie ma takiej możliwości. I to jest fakt. Mówię to z takim przekonaniem, bo jedna ze szczepionek jest martwa. Mamy dwa rodzaje szczepionek - TIV i LAIV i szczepionka TIV jest martwa, czyli zawiera zabite wirusy. i szczepionka TIV jest martwa, czyli zawiera zabite wirusy. Natomiast LAIV jest szczepionką żywą, ale znacznie osłabioną i może co najwyżej wywołać katar. Więc jeśli ktoś mówi, że zachorował przez szczepienie to dobrze wiem, że to nie ono było przyczyną. W przypadku szczepionki podawanej w iniekcji jest to niemożliwe, a w przypadku tej żywej mogą pojawić się jakieś łagodne objawy, ale na pewno nie grypa. A jeśli takie osłabione wirusy wywołały u kogoś jakieś dolegliwości to można sobie jedynie wyobrazić co by się stało, gdyby doszło do zakażenia szczepem dzikim, takim, przed którym staramy się chronić. Prawdopodobnie pacjent ten zaraził się którymś spośród wirusów naśladujących grypę, na który mógł natrafić akurat w tym czasie, kiedy przyjął szczepionkę na grypę i pomyśleć, że to szczepionka była przyczyną jego choroby. i pomyśleć, że to szczepionka była przyczyną jego choroby. Mógł też zarazić się grypą w okresie tych pierwszych dwóch tygodni po szczepieniu. Jak mówiłem wcześniej, potrzeba trochę czasu zanim rozwinie się odporność. W prawym górnym rogu mamy pacjenta, który mówi po prostu, że nie znosi bólu. Ja również należę do tej grupy osób. Kiedyś to był dla mnie ogromny problem, bo bardzo źle znoszę ból i nienawidzę się szczepić, bo zawsze mnie to boli. Takim ludziom, którzy myślą tak jak ja mówię, że skoro tak bardzo boją się bólu to niech wezmą pod uwagę, że grypa jest znacznie gorsza niż zastrzyk i ból ramienia. Ból to jeden z najczęstszych objawów niepożądanych zgłaszanych przez pacjentów otrzymujących TIV - martwą szczepionkę. Jeśli natomiast decydujemy się na tą drugą, żywą szczepionkę to podobnie, katar jest znacznie lepszy niż pełnoobjawowa grypa. Bo katar jest z kolei najczęstszym działaniem niepożądanym szczepionki żywej. Jak widzisz, zachorowanie na grypę jest znacznie, znacznie bardziej uciążliwe. zachorowanie na grypę jest znacznie, znacznie bardziej uciążliwe. Przejdźmy teraz do pani z prawego dolnego rogu. Ta pani mówi tak: "Doktorze Desai, sądzę, że jest Pan bardzo miłym człowiekiem, ale ja po prostu nie ufam szczepieniom. Myślę, że nie są bezpieczne i nie ufam temu, co jest w środku. Myślę, że jest to coś groźnego, jak tiomersal." Myślę, że jest to coś groźnego, jak tiomersal." Tiomersal to coś, co często pojawia się w dyskusji. Jest on jednym ze składników szczepionki na grypę i ludzie często o nim wspominają. Dyskusja w tej sprawie wcale nie jest łatwa, jeśli pacjent nie do końca nam ufa. Najprostszym rozwiązaniem jest powiedzieć, że skoro tak bardzo boi się ona tiomersalu to niektóre spośród szczepionek, te w jednodawkowych ampułko-strzykawkach w ogóle go nie zawierają. Takie szczepionki są pozbawione tiomersalu, więc to łatwe rozwiązanie sytuacji. Jeśli to tiomersal jest problemem, to bardzo łatwo można w ten sposób załatwić sprawę. to bardzo łatwo można w ten sposób załatwić sprawę. I czasem to działa. Czasami tyle wystarczy i ludzie zgadzają się przyjąć tego typu szczepionkę, nie zawierającą tiomersalu. przyjąć tego typu szczepionkę, nie zawierającą tiomersalu. Ale są też tacy, którzy zwyczajnie nie ufają szczepieniom, bo słyszeli o tiomersalu, o autyzmie i tego typu rzeczach. Myślę, ze warto wyjaśnić skąd pochodzą te obawy. Myślę, ze warto wyjaśnić skąd pochodzą te obawy. Skąd ten pomysł na związek tiomersalu z autyzmem? Skąd ten pomysł na związek tiomersalu z autyzmem? Mit ten zrodził się z powodu dość zawiłej historii Mit ten zrodził się z powodu dość zawiłej historii i stale jest powtarzamy w internecie, dlatego postanowiłem omówić szerzej ten temat. Wierzę, że to jedyny sposób, żeby ludzie przestali być nieufni wobec szczepień, żeby ludzie przestali być nieufni wobec szczepień, więc stworzę o tym osobny film, poświęcony wyłącznie tiomersalowi, dzięki któremu łatwiej będzie to zrozumieć.