Zagrożenia i korzyści płynące ze szczepienia przeciwko grypie — film z polskimi napisami

Ludzie często zastanawiają się, czy warto zaszczepić się na grypę. Chcą wiedzieć jakie zagrożenia i jakie korzyści wiążą się z przyjęciem szczepionki. Chciałbym je dziś przedstawić. Omówimy je sobie po kolei i na koniec zostanie nam schludna tabelka, z której z łatwością będzie można wyciągnąć informacje. z której z łatwością będzie można wyciągnąć informacje. Zacznijmy od tych najbardziej oczywistych rzeczy. Z jakimi niekorzystnymi aspektami szczepienia spotykamy się najczęściej? Z jakimi niekorzystnymi aspektami szczepienia spotykamy się najczęściej? Jak wiesz, szczepienie wiąże się z zastrzykiem, Jak wiesz, szczepienie wiąże się z zastrzykiem, który może niestety trochę boleć. Każdy zastrzyk jest nieco nieprzyjemny i dla większości ludzi nie stanowi to żadnego problemu, ale dla niektórych, w tym dla mnie, to jest problem. Pamiętam, że wszyscy zawsze powtarzali mi, że szczepienie wcale nie boli i później miałem wrażenie, że mnie okłamują, bo dla mnie to wcale nie było bezbolesne. Ramię boli mnie za każdym razem i to nie jest przyjemne. To dlatego zawsze lekko się waham przed zaszczepieniem To dlatego zawsze lekko się waham przed zaszczepieniem i nie sprawia mi to najmniejszej radości. i nie sprawia mi to najmniejszej radości. Szczepionką, która może być bolesna jest ta martwa - inaktywowana. Należy o tym pamiętać. Chodzi o szczepionkę TIV. TIV to rodzaj szczepionki. Jeśli źle znosisz zastrzyki, tak samo jak ja, to może lepsza będzie dla ciebie inna szczepionka, to może lepsza będzie dla ciebie inna szczepionka, która może za to wywołać katar. która może za to wywołać katar. Ale niektórzy wolą ten drugi rodzaj. Ja zawsze go wybieram, jeśli tylko jest taka możliwość. Chodzi o szczepionkę żywą. Ale ona też nie jest dla każdego. U niektórych nie można jej zastosować. U niektórych nie można jej zastosować. Ja stosowałem ją kilkakrotnie i nigdy nie miałem po niej kataru, Ja stosowałem ją kilkakrotnie i nigdy nie miałem po niej kataru, ale znam wielu ludzi, którzy mieli. To są te najczęstsze działania niepożądane związane z przyjęciem szczepionki na grypę. Wielu ludzi boi się zaszczepić, bo słyszało, że szczepienie może wywołać grypę. Wcale tak nie jest. To nie jest prawda. Trzeba to wyraźnie powiedzieć. Coś, co nie żyje - wirus, który jest martwy nie może spowodować grypy. To oczywiste. Ale nawet ten osłabiony wirus, zawarty w żywej szczepionce nie jest w stanie tego dokonać. Czasem powoduje nieprzyjemne objawy, jak katar, ale nie może wywołać grypy. A co z drugą stroną? Jakie korzyści płyną ze szczepienia? Jakie korzyści płyną ze szczepienia? Po co w ogóle się szczepimy? Żeby nie zachorować. Żeby nie mieć grypy. O to cały szum. I to zawsze staram się mieć na uwadze. Czy ból ramienia jest w stanie mnie odstraszyć? Czy ból ramienia jest w stanie mnie odstraszyć? Nie, bo wiem, że będzie bolało tylko przez chwilę Nie, bo wiem, że będzie bolało tylko przez chwilę i to nic w porównaniu z unieruchomieniem w łóżku na kilka dni. i to nic w porównaniu z unieruchomieniem w łóżku na kilka dni. To jest dopiero nieprzyjemne. Dlatego zdecydowanie wybieram szczepienie zamiast chorowania na grypę. Zawsze określa się coś, co nazywamy skutecznością szczepionki, czyli zdolnością szczepionki do zapobiegania chorobie. Skuteczność tej szczepionki nie jest doskonała. Należy o tym pamiętać. Nie jest ona skuteczna w 100% Szacuje się, że wynosi ona około 60-70% Gdyby przedstawić skuteczność szczepionki w postaci ochronnego pola siłowego, Gdyby przedstawić skuteczność szczepionki w postaci ochronnego pola siłowego, to miałoby ono kilka wyrw. to miałoby ono kilka wyrw. Nie jest ono doskonałe, ale mimo wszystko jest dość skuteczne. To są zatem najważniejsze korzyści płynące ze szczepienia. Znajdę sobie trochę miejsca i będziemy kontynuować naszą analizę korzyści i zagrożeń. Co z tymi mniej oczywistymi? O jakich, mniej powszechnych zagrożeniach, powinniśmy jeszcze pomyśleć? O jakich, mniej powszechnych zagrożeniach, powinniśmy jeszcze pomyśleć? O jakich, mniej powszechnych zagrożeniach, powinniśmy jeszcze pomyśleć? Jest ich kilka. Ale dwa z nich chciałbym szczególnie omówić. Pierwsze to zespół Guillain-Barre. Trochę trudno wymówić. Guillain-Barre to choroba nerwów, to właściwie "zespół" a nie "choroba" to właściwie "zespół" a nie "choroba" powodujący zaburzenia w funkcjonowaniu mięśni. Objawia się osłabieniem siły mięśniowej. Zatem zespół Guillain-Barre, określany czasem skrótem GBS to choroba układu nerwowego. Ale dlaczego wspominam tutaj o zespole Guillain-Barre? Ale dlaczego wspominam tutaj o zespole Guillain-Barre? Co wspólnego mają nerwy ze szczepionką przeciwko grypie? Bardzo nieoczekiwanie okazało się, że w 1976 roku, bo od tak dawna stosuje się szczepionki na grypę że w 1976 roku, bo od tak dawna stosuje się szczepionki na grypę i to niesamowite, że udało im się to zaobserwować, zauważono, że u około jednego dodatkowego pacjenta w porównaniu do poprzednich statystyk, u jednego pacjenta więcej, na 100 tysięcy zaszczepionych, pojawił się zespół GBS. Uznali, że to dość interesujące. Nie spodziewali się, że może do tego dojść i uznano, że istnieje korelacja pomiędzy nim, a szczepionką. Od czasu tego jednego przypadku z 1976 roku stale ją badaliśmy. Przez ostatnie 30, 40 lat staraliśmy się uchwycić przypadki zespołu u zaszczepionych pacjentów, staraliśmy się uchwycić przypadki zespołu u zaszczepionych pacjentów, i przez te wszystkie lata nie udało nam się dowieść istnienia takiego związku. i przez te wszystkie lata nie udało nam się dowieść istnienia takiego związku. Ale nadal poszukujemy. Ludzie wciąż rozmawiają o zespole Guillain-Barre i wciąż o niego pytają. Dlatego chciałem go omówić. Drugą rzeczą, o której chciałem porozmawiać, o którą ludzie pytają nawet częściej niż o zespół Gulillain-Barre są drgawki gorączkowe. Ktokolwiek je kiedyś widział ten wie, że potrafią być przerażające. Drgawki gorączkowe występują u gorączkujących małych dzieci. I ani trochę nie dziwię się rodzicom, którzy martwią się o swoje dzieci. Nikt nie chciałby zobaczyć czegoś takiego u swojego dziecka. Jednak w rzeczywistości, ryzyko drgawek gorączkowych po szczepieniu na grypę jest bardzo niskie. To powikłanie zaobserwowano u jednego na 1000 zaszczepionych dzieci. To powikłanie zaobserwowano u jednego na 1000 zaszczepionych dzieci. Więc jest raczej niskie. Ale dobra widomość dla rodziców jest taka, Ale dobra widomość dla rodziców jest taka, że nawet jeśli u dziecka wystąpią drgawki gorączkowe, to niemalże zawsze dochodzi ono do siebie w pełni i w bardzo krótkim czasie. Drgawki gorączkowe nie wiążą się z żadnym trwałym uszkodzeniem mózgu. Drgawki gorączkowe nie wiążą się z żadnym trwałym uszkodzeniem mózgu. Potrafią być przerażające dla rodzica, bez wątpienia, ale dzieci bez problemu z tego wychodzą, w większości bez żadnych długotrwałych następstw. A jakie niespodziewane korzyści płyną ze szczepienia? A jakie niespodziewane korzyści płyną ze szczepienia? Nie całkiem niespodziewane, dlatego zapiszę to w cudzysłowie. dlatego zapiszę to w cudzysłowie. Bo niektóre z nich są znacznie częstsze niż nam się wydaje. Chodzi nam tu o hospitalizacje i zgony spowodowane grypą. Chodzi nam tu o hospitalizacje i zgony spowodowane grypą. Ludziom wydaje się, że grypa bardzo rzadko wymaga pobytu w szpitalu albo doprowadza do śmierci. Podczas gdy w rzeczywistości co roku, bardzo wielu ludzi trafia do szpitala z powodu grypy i bardzo wielu umiera. Te liczby odnoszą się do USA, ale mówią nam sporo o skali problemu, który występuje w praktycznie każdym zakątku świata. który występuje w praktycznie każdym zakątku świata. W Stanach Zjednoczonych, co roku umiera z powodu grypy tysiące ludzi. W Stanach Zjednoczonych, co roku umiera z powodu grypy tysiące ludzi. Te informacje pochodzą z badań prowadzonych przez ostatnie 30 lat. Hospitalizacji jest znacznie więcej, około 200 tysięcy rocznie. Więc wcale nie są to rzadkie rzeczy. Ale dlaczego ci ludzie umierają? Co jest przyczyną hospitalizacji i śmierci? Najczęściej zapalenia oskrzeli i płuc. Są to dość częste powikłania, z powodu których można trafić do szpitala. Niestety mogą być także przyczyną śmierci, jeśli mają ciężki przebieg. Kolejną przyczyną jest astma. Grypa może wywoływać napady astmy. Jeśli masz dzieci, to możesz się spotkać także z takimi powikłaniami jak zapalenie ucha albo zapalenie zatok przynosowych. I innymi infekcjami bakteryjnymi. Niektóre bakterie tylko czekają na to, żebyśmy złapali grypę, a wtedy wkraczają do ataku i dokładają to choroby swoje trzy grosze. Powiem jeszcze raz, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. To nie są wcale łagodne powikłania. To poważne rzeczy. I występują znacznie, znacznie częściej niż większość z nas sobie wyobraża. I występują znacznie, znacznie częściej niż większość z nas sobie wyobraża. Porównajmy teraz te dwie kolumny. Po stronie korzyści mamy uniknięcie hospitalizacji i śmierci, z powodu często występujących powikłań. Natomiast po drugiej - zagrożenia, które są niezwykle rzadkie, wystąpiły lata temu, albo takie, z których wychodzi się bez szwanku. Więc bazując na tych informacjach można śmiało stwierdzić, że korzyści zdecydowanie przewyższają ryzyko. Przesunę to trochę i omówię jeszcze jedno zagadnienie, które wyrządza bardzo wiele szkód, a mianowicie mity związane ze szczepieniami - nieprawdziwe mity Wokół szczepionek przeciwko grypie narosło ich bardzo wiele. Wokół szczepionek przeciwko grypie narosło ich bardzo wiele. Ale w ostatnich latach zauważyłem pewien trend. Kiedyś ciągle słyszałem jedno i to samo pytanie. Czy to prawda, że szczepionki powodują autyzm? Czy to prawda, że szczepionki powodują autyzm? Bo tak piszą w internecie, albo tak mi mówiła moja mama. A to kompletna bzdura. To nie jest prawda, tak się nie dzieje. Później zacząłem słyszeć, że może to nie szczepionka? Może to coś, co do niej dodają? Może tiomersal? Albo coś, co wchodzi w skład tiomersalu, który jest substancją konserwującą szczepionki. Być może to rtęć pochodząc z tiomersalu, może to ona powoduje autyzm? Kilka lat temu było to nowością, ale przeprowadzono szereg badań, które dowiodły, że nie ma to żadnego wpływu na rozwój autyzmu. A jakie mity królują teraz? A jakie mity królują teraz? Bo zawsze jakieś są. Teraz ludzie martwią się zbyt dużą ilością szczepień. Nie słyszę już tak dużo o autyzmie, Nie słyszę już tak dużo o autyzmie, za to ludzie wierzą, że większa ilość szczepień jest szkodliwa. Tak im się wydaje. Nie chcą kolejnego szczepienia, bo słyszeli, że to szkodzi. Zwykle ich argumentem jest to, że jest to złe dla układu odpornościowego. To jest chyba taka najświeższa plotka, najnowszy mit na temat szczepień. Chciałbym je wszystkie omówić i tak zrobię, w kolejnych filmach będę tłumaczyć, dlaczego nie są prawdziwe. Bo wiemy, że nie są - wykonaliśmy mnóstwo badań, żeby to udowodnić. Bo wiemy, że nie są - wykonaliśmy mnóstwo badań, żeby to udowodnić. Odsuńmy na razie temat mitów. Jaki jest największy plus szczepień? Odporność stadna, inaczej zbiorowa. Być może spotkałeś_aś się już kiedyś z którymś z tych określeń. Być może spotkałeś_aś się już kiedyś z którymś z tych określeń. Łatwo się przejęzyczyć. Odporność stadna to... spróbuję to narysować. Mamy tu jakąś społeczność. Mamy tu jakąś społeczność. Każdy z tych białych okręgów to jedna osoba i wszyscy należą do jednej społeczności. Niektórzy z nich są bezbronni wobec zakażenia. Niektórzy z nich są bezbronni wobec zakażenia. Załóżmy, że to jest 3-miesięczne niemowlę. Załóżmy, że to jest 3-miesięczne niemowlę. 3-miesięczne niemowlę jest jeszcze za małe i nie może zostać zaszczepione. Ale na szczęście jego rodzice mogą i zostają zaszczepieni. Wujek Joe też się szczepi i ciocia Smith też. Dziadek i babcia też zostają zaszczepieni. A także kuzyni, którzy często bawią się z niemowlęciem. Rozumiesz o co mi chodzi, wszyscy ludzie mający kontakt z tym dzieckiem są zaszczepieni. wszyscy ludzie mający kontakt z tym dzieckiem są zaszczepieni. I przychodzi do nich ktoś obcy, ktoś z innego miasta przychodzi w odwiedziny. ktoś z innego miasta przychodzi w odwiedziny. Nikt jeszcze nie wie, że ta osoba jest chora. Siada z tą rodziną do obiadu i pokaszluje, Siada z tą rodziną do obiadu i pokaszluje, roznosząc w ten sposób wirusy. Na szczęście ta rodzina wytworzyła swego rodzaju strefę, Na szczęście ta rodzina wytworzyła swego rodzaju strefę, bezpieczną strefę pomiędzy chorą osobą a dzieckiem. bezpieczną strefę pomiędzy chorą osobą a dzieckiem. Patogeny nie dostaną się do dziecka, bo wszyscy wokół niego są zaszczepieni i nie zachorują, a więc nie zarażą tego niemowlaka. a więc nie zarażą tego niemowlaka. Dziecko jest więc chronione. I o to w tym właśnie chodzi, żeby chronić bezbronnych członków społeczności, w tym małe dzieci i osoby starsze, chronić ich przed chorobą. A najlepszym sposobem na to jest zaszczepienie się i ochrona nas samych przed zakażeniem.