If you're seeing this message, it means we're having trouble loading external resources on our website.

Jeżeli jesteś za filtrem sieci web, prosimy, upewnij się, że domeny *.kastatic.org i *.kasandbox.org są odblokowane.

Główna zawartość

Zapobieganie gruźlicy — zasada "4i" — film z polskimi napisami

Dowiedz się jak zapobiegać gruźlicy przy pomocy intensywnego poszukiwania osób zakażonych, izoniazydu, izolacji i immunizacji. Filmy te nie powinny być traktowane jako porady lekarskie, służą tylko do celów informacyjnych. Nie zastąpią one wizyty u lekarza, diagnostyki ani leczenia. W razie jakichkolwiek pytań dotyczących stanu zdrowia zawsze zwracaj się o poradę do wykwalifikowanych pracowników medycznych. Nigdy nie rezygnuj z profesjonalnej porady lekarskiej ani nie zwlekaj z nią przez coś, co zobaczyłeś w filmie z Khan Academy. Stworzone przez: Stanford School of Medicine.

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Na razie brak głosów w dyskusji
Rozumiesz angielski? Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej dyskusji na angielskiej wersji strony Khan Academy.

Transkrypcja filmu video

Nazywam się Charles Prober. A ja Morgan Theis. I w tym filmie opowiemy o zapobieganiu gruźlicy. Zapobieganie gruźlicy polega na stosowaniu czterech "i". Pierwsze "i" to "intensywne poszukiwanie osób zakażonych". Jeszcze do tego wrócimy - odnajdywanie osób zakażonych gruźlicą. Porozmawiamy tutaj o tym jak odnajdywać przypadki gruźlicy utajonej i jak z nimi dalej postępować oraz o odnajdywaniu i postępowaniu z przypadkami gruźlicy aktywnej. Okej. Drugie "i" to "izoniazyd", inaczej INH, jeden z najważniejszych leków przeciwgruźliczych. W tym filmie skupimy się na jego zastosowaniu w gruźlicy utajonej. Okej. Trzecie "i" to "izolacja", która będzie dla nas ważna w kontekście pacjentów z gruźlicą aktywną. Osoby z gruźlicą aktywną mogą zarażać inne osoby, więc poprzez izolację, ograniczamy rozprzestrzenianie się choroby. To ważna zasada, także w przypadku innych chorób zakaźnych, prawda? Dokładnie. Izolujemy chorych, żeby choroba się nie rozprzestrzeniała. To ważne w kontekście wielu chorób. I ostatnie, czwarte "i" to "immunizacja". Okej. Czyli jakie szczepionki na gruźlicę mamy do dyspozycji i co jest jeszcze w planach. Okej. Zacznijmy od pierwszego "i", czyli intensywnego wyszukiwania zakażonych. Jak mówiłem, chodzi tutaj o poszukiwanie osób z gruźlicą utajoną, którzy uzyskują na przykład pozytywny wynik testu tuberkulinowego, a także osób z aktywnym zakażeniem. Myśląc o osobach z utajonym, bądź aktywnym zakażeniem gruźlicą, Myśląc o osobach z utajonym, bądź aktywnym zakażeniem gruźlicą, zawsze trzeba mieć na uwadze pewne grupy ludzi. Chodzi tu między innymi o imigrantów pochodzących z krajów o wysokiej zachorowalności na gruźlicę. na przykład z regionu Afryki Subsaharyjskiej do krajów o niskiej zachorowalności, na przykład Ameryki Północnej, a więc do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Kolejną grupą ryzyka są osoby przemieszczające się pomiędzy tymi terenami w sprawach służbowych. Następna grupa to osoby osadzone w więzieniach, zwłaszcza w USA. Dalej osoby bezdomne, osoby uzależnione od narkotyków dożylnych, osoby przyjmujące narkotyki dożylnie także znajdują się w grupie wysokiego ryzyka. Oraz pacjenci zarażeni wirusem HIV. U tych osób przeprowadzamy testy przesiewowe w kierunku gruźlicy, takie jak test tuberkulinowy. Jeśli wynik testu jest pozytywny, to prawdopodobnie mamy do czynienia z utajonym zakażeniem gruźlicą i przechodzimy do drugiego "i", a więc do izoniazydu. Stosowanie izoniazydu u pacjentów z utajonym zakażeniem gruźlicą skutecznie zmniejsza ryzyko rozwinięcia aktywnej postaci choroby. skutecznie zmniejsza ryzyko rozwinięcia aktywnej postaci choroby. Izoniazyd wykazuje około 90% efektywność w leczeniu infekcji prątkiem gruźlicy i zazwyczaj przepisuje się go na okres 9-12 miesięcy. Łooo! Tak, to bardzo długi okres czasu. Ale dzięki temu, że terapia trwa aż 9-12 miesięcy, znacznie zmniejszamy ryzyko aktywacji bakterii. Czasem stosujemy też inne leki niż izoniazyd, ale zazwyczaj cechują się one większą toksycznością i działaniami niepożądanymi. Jedną z alternatyw jest rifampicyna stosowana z izoniazydem przez 4 miesiące, albo rifampicyna z pirazynamidem przez 2-3 miesięcy. Łączne stosowanie tych leków ma podobną skuteczność do 9-12 miesięcznej terapii izoniazydem, ale jest bardziej toksyczne. Okej. Czyli jeszcze raz, drugie "i" to izoniazyd. Kiedy już zaczniemy leczyć osobę zakażoną gruźlicą izoniazydem, to po jakim czasie przestanie ona być zakaźna dla otoczenia? Oni w ogóle nie są zakaźni, pacjenci z gruźlicą utajona nie zarażają innych osób. Leczenie ma uchronić ich od przekształcenia się postaci utajonej w aktywną. Którą można się już zarazić. Okej. Dobrze, zostawmy już poszukiwanie zakażeń i przejdźmy do gruźlicy aktywnej. Wiele osób z aktywnym zakażeniem gruźlicą jest zakaźna dla osób ze swojego otoczenia. Niektóre bardziej niż inne. W przypadku gruźlicy płuc, będącą najczęstszą formą gruźlicy, najczęściej występuje gruźlica jamista. W RTG widać wtedy duże zmiany jamiste. Jamy gruźlicze wypełnione są mnóstwem bakterii, mnóstwem prątków, Jamy gruźlicze wypełnione są mnóstwem bakterii, mnóstwem prątków, które z łatwością mogą przenosić się na inne osoby, dlatego takich pacjentów musimy izolować. Zatem przechodzimy do trzeciego "i". Tak. Te osoby należy izolować, żeby zakażenie nie rozprzestrzeniało się na innych ludzi. Zazwyczaj przyjmuje się je do szpitala, gdzie dostają osobną salę ze specjalnym systemem wentylacji i każdy odwiedzający je w szpitalu, musi mieć specjalną maseczkę filtrującą prątki, najczęściej maseczkę typu N95. Oczywiście wdrażamy leczenie przeciwprątkowe i po około 2, 3, czasem 4 tygodniach nie są już zakaźni dla otoczenia. Leczenie przeciwgruźlicze znacznie zmniejsza ilość prątków w organizmie, więc nie mogą już oni przenosić infekcji na innych. Wtedy można zakończyć izolację i wypisać ich do domu. To leczenie polega na stosowaniu izoniazydu, tak jak poprzednio, czy jest bardziej intensywne? Leczenie w tym przypadku jest bardziej intensywne, o czym nagramy jeszcze film lub dwa. Ważną rzeczą na temat aktywnej gruźlicy w kwestii poszukiwania osób zakażonych prątkiem jest to, że kiedy napotkamy taką osobę, musimy przyjrzeć się także ludziom, z którymi miała kontakt. Należy przyjrzeć się osobom, z którymi miała kontakt zanim została zdiagnozowana, bo może się okazać, że znajdziemy inne osoby z aktywną gruźlicą, które także należy skierować na izolację i leczyć. Czyli należy także zbadać osoby, z którymi kontaktował się nasz pacjent? Otóż to. Być może znajdziemy źródło infekcji naszego pacjenta, albo osoby, które zdążyły się od niego zarazić. Takie postępowanie ma bardzo duże znaczenie dla zdrowia publicznego, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby. Ostatnie, czwarte "i" to "immunizacja". Okej. To wydaje się takie proste. Zaszczepić wszystkich ludzi i pożegnać się z gruźlicą, prawda? Byłoby fantastycznie, gdyby tylko szczepionka była wysoce efektywna. Niestety, dostępny obecnie preparat ma ograniczoną skuteczność. Ta szczepionka nazywa się BCG - dużymi literami. Jest to szczepionka żywa atenuowana, pochodząca z Mycobacterium bovis, czyli jednego ze szczepów prątka. Jest ona podawana w wielu rejonach świata, gdzie zachorowalność na gruźlicę jest wysoka, aby ograniczyć jej rozpowszechnianie, aby zapobiec zakażeniom i i rozsiewie gruźlicy. Szczepionkę podaje się z reguły niedługo po narodzinach. Jej efektywność oceniana jest, zależnie od źródła, na bliską zeru, do aż 80%. Najczęściej mówi się, że wynosi około 50%. Okazuje się, że szczepionka BCG wykazuje największą skuteczność u dzieci, dlatego podawana jest już w pierwszej dobie życia. Okej. Redukcja zachorowań dotyczy zwłaszcza ciężkich postaci choroby. Zmniejsza ona ryzyko rozwinięcia się ciężkiej gruźlicy, w tym gruźlicy prosówkowej i gruźliczego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. To niezwykle ważne, bo są to najgorsze postaci choroby. Jednak, jak mówiłem, skuteczność szczepionki jest ograniczona. BCG jest szczepionką żywą, atenuowaną, dlatego niesie ze sobą pewne ryzyko działań niepożądanych. dlatego niesie ze sobą pewne ryzyko działań niepożądanych. Jeśli nieświadomie zaszczepimy pacjenta z niedoborem odporności, którego układ immunologiczny nie działa prawidłowo, w miejscu podania może pojawić się martwica, a nawet może dojść do rozsiania się infekcji szczepem BCG. Szczepienie może przekształcić się w tym przypadku w zakażenie. To zdarza się na szczęście bardzo rzadko, ale jest możliwe. W normalnych warunkach, gdy układ immunologiczny funkcjonuje prawidłowo, szacuje się, że w 1-10% przypadków w miejscu iniekcji może pojawić się niewielki bąbel, a później obserwuje się w tym miejscu małe zagłębienie na ramieniu. Jeśli zobaczymy coś takiego, to zwykle świadczy o przebytym szczepieniu BCG. Rzadziej może pojawić się także miejscowa limfadenopatia, powiększenie węzłów chłonnych w okolicy miejsca podania szczepionki, na przykład pod pachą. I bardzo, bardzo rzadko, w jednym przypadku na milion może pojawić się zapalenie kości i szpiku. Jednak tego typu powikłania po szczepieniu są dość rzadkie, a płynące z niego korzyści przewyższają ryzyko, więc BCG jest szeroko stosowana. Chciałbym wspomnieć jeszcze o tym, że w kwestii szczepień na gruźlicę ciągle dążymy do tego, aby opracować szczepionkę cechującą się większą skutecznością i mniejszym ryzykiem działań niepożądanych. W fazie badań znajduje się około 30 preparatów, ale jak dotąd, żaden z nich nie jest wystarczająco dobry, by zostać dopuszczonym do stosowania. Zatem wciąż czekamy. Mam nadzieję, że w przyszłości pojawi się wysoce skuteczna szczepionka przeciwko gruźlicy.