If you're seeing this message, it means we're having trouble loading external resources on our website.

Jeżeli jesteś za filtrem sieci web, prosimy, upewnij się, że domeny *.kastatic.org i *.kasandbox.org są odblokowane.

Główna zawartość

Czym jest rozedma? - film z polskimi napisami

Rozedma jest przewlekłym schorzeniem (najczęściej spowodowanym przez palenie tytoniu i zanieczyszczenia powietrza), w którym następuje uszkodzenie tkanki płucnej i zatrzymanie powietrza wewnątrz płuc. Dowiedz się, dlaczego duszność, uporczywy kaszel i świszczący oddech są typowymi objawami tej choroby i dlaczego występują w rozedmie płuc. Stworzone przez: Amy Fan.

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Na razie brak głosów w dyskusji
Rozumiesz angielski? Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej dyskusji na angielskiej wersji strony Khan Academy.

Transkrypcja filmu video

Przewlekła obturacyjna choroba płuc to bardzo długa nazwa. Przewlekła obturacyjna choroba płuc to bardzo długa nazwa. Całe szczęście zazwyczaj używamy skrótu - POChP (ang: COPD). "Przewlekła" oznacza, że choroba rozwija się w długim okresie czasu. "Przewlekła" oznacza, że choroba rozwija się w długim okresie czasu. "Choroba Płuc" - wiadomo. "Obturacyjna" to nasze słowo klucz. Za chwilę do niego wrócimy i powiemy sobie, co dokładnie ulega w niej obturacji. Za chwilę do niego wrócimy i powiemy sobie, co dokładnie ulega w niej obturacji. Na początek narysuję drogi oddechowe. To jest tchawica, przez którą powietrze dociera do dolnych dróg oddechowych. Przez te wszystkie odgałęzienia, schemat przypomina mi odwrócone drzewo. Przez te wszystkie odgałęzienia, schemat przypomina mi odwrócone drzewo. Jest ich tu ze 20, czy 30, nie narysuje ich wszystkich, ale na pewno jesteś sobie w stanie wyobrazić, że są coraz mniejsze i mniejsze, jak gałęzie prawdziwego drzewa. Na samym końcu, narysuję to obok, bo już brakuje mi miejsca, napotykamy coś takiego. Grupkę malutkich pęcherzyków. Nazywamy ją gronkiem. [Amy tłumaczy genezę nazwy angielskiej] [Amy tłumaczy genezę nazwy angielskiej] Wszystko to są pęcherzyki płucne. W rzeczywistości, oprócz gronka na samym końcu, układają się one również wokół tego rdzenia, jak liście na gałązkach. układają się one również wokół tego rdzenia, jak liście na gałązkach. Ale przejdźmy do sedna, to właśnie jest miejsce, w którym pojawiają się zmiany rozedmowe. Powiększmy sobie są końcową jednostkę, żeby móc sobie wszystko lepiej wyobrazić. Powiększmy sobie są końcową jednostkę, żeby móc sobie wszystko lepiej wyobrazić. To jest nasze końcowe odgałęzienie. Narysowałam je tak, że wygląda jak skupisko malutkich namiotów. Narysowałam je tak, że wygląda jak skupisko malutkich namiotów. Za chwilę zobaczysz, dlaczego rysuję je właśnie w ten sposób. Za chwilę zobaczysz dlaczego rysuję je właśnie w ten sposób. Chodzi mi o to, żeby zwrócić uwagę na ściany, które oddzielają poszczególne pęcherzyki. Chodzi mi o to, żeby zwrócić uwagę na ściany, które oddzielają poszczególne pęcherzyki. Pęcherzyki leżą wzdłuż przewodu pęcherzykowego i tworzą na końcu woreczek pęcherzykowy. Tak to wygląda na szczycie wdechu, kiedy płuca są wypełnione powietrzem. Tak to wygląda na szczycie wdechu, kiedy płuca są wypełnione powietrzem. Kusi mnie, żeby porównać to do nadmuchiwania balonu, ale musimy pamiętać, Kusi mnie, żeby porównać to do nadmuchiwania balonu, ale musimy pamiętać, że porównanie płuc do balonu funkcjonuje tylko w przypadku wydechu. że porównanie płuc do balonu funkcjonuje tylko w przypadku wydechu. Za moment przyjrzymy się bliżej wydechowi, teraz wyjaśnię tylko to porównanie. Za moment przyjrzymy się bliżej wydechowi, teraz wyjaśnię tylko to porównanie. Za moment przyjrzymy się bliżej wydechowi, teraz wyjaśnię tylko to porównanie. W przypadku balonu, jego nadmuchiwanie jest spowodowane działaniem ciśnienia napełniania W przypadku balonu, jego nadmuchiwanie jest spowodowane działaniem ciśnienia napełniania które jest wyższe niż to panujące w balonie. Albo wdmuchujesz powietrze do środka, albo jest ono wtłaczane przez jakąś maszynę. Albo wdmuchujesz powietrze do środka, albo jest ono wtłaczane przez jakąś maszynę. W przypadku płuc jest inaczej. Nic nie wtłacza powietrza do Twoich ust. Wnika ono do środka na skutek działania obniżonego ciśnienia wewnątrz płuc. Niższe ciśnienie powstaje dlatego, że ściany klatki piersiowej zachowują się jak pudełko na zewnątrz balonu. Rozszerzają się dzięki działaniu mięśni oddechowych i pociągają za sobą ścianki balonu. Ciśnienie w środku się obniża i powietrze wnika do środka. Ale nie zajmujemy się teraz wdechem, bo w przypadku chorób obturacyjnych to wydech jest utrudniony. Przechodząc do wydechu, możemy już powrócić do porównania z balonem. Przechodząc do wydechu, możemy już powrócić do porównania z balonem. Kiedy puścimy końcówkę napompowanego balonika, powietrze swobodnie z niego uchodzi. Tak samo dzieje się w płucach. Kiedy rozluźnisz mięśnie oddechowe, powietrze zaczyna opuszczać płuca. Jest to możliwe dzięki elastynie - białku, które wchodzi w skład ścian pęcherzyków. Jest to możliwe dzięki elastynie - białku, które wchodzi w skład ścian pęcherzyków. Ten, kto nadał jej nazwę, naprawdę dobrze ją przemyślał, bo słowo "elastyna" idealnie odzwierciedla jej właściwości - elastyna zachowuje się jak gumka. Kiedy tylko płuca ulegają rozluźnieniu, ściany pęcherzyków powracają do swojego spoczynkowego kształtu. W środku zostaje niewiele powietrza, bo siła odrzutu wypycha je na zewnątrz. W środku zostaje niewiele powietrza, bo siła odrzutu wypycha je na zewnątrz. W przebiegu POChP elastyna zostaje uszkodzona. Jak mówiłam, elastyna zapewnia ścianom pęcherzyków elastyczność. Kiedy jej brakuje, pęcherzyki nie mogą już tak sprawnie powracać do swojego kształtu Kiedy jej brakuje, pęcherzyki nie mogą już tak sprawnie powracać do swojego kształtu i wyrzucać powietrza z płuc. W POChP płuca nie przypominają już kształtnego balonika, W POChP płuca nie przypominają już kształtnego balonika, są bardziej jak plastikowa torebka. są bardziej jak plastikowa torebka. Tracą strukturę i elastyczność, przez co nie mogą utrzymać prawidłowego kształtu. Wiotczeją i zaczynają przypominać woreczek zamiast balonu. Wiotczeją i zaczynają przypominać woreczek zamiast balonu. Kiedy nadmuchasz plastikową torebkę i puścisz brzeg, powietrze z niej nie uchodzi. Kiedy nadmuchasz plastikową torebkę i puścisz brzeg, powietrze z niej nie uchodzi. Nie działa żadna siła, która wyrzucałaby je na zewnątrz. Kształt woreczka zbytnio się nie zmienia. Na domiar złego, ściany dróg oddechowych zapadają się w tym miejscu Na domiar złego, ściany dróg oddechowych zapadają się w tym miejscu i tworzą mechaniczną przeszkodę dla powietrza, które próbuje tędy wyjść. i tworzą mechaniczną przeszkodę dla powietrza, które próbuje tędy wyjść. Żeby to zrozumieć, możesz wyobrazić sobie co dzieje się, kiedy w wietrzny dzień zostawimy otwarte drzwi do domu. kiedy w wietrzny dzień zostawimy otwarte drzwi do domu. Powietrze przepływa przez otwarte drzwi i w pewnym momencie nagle się zatrzaskują. Powietrze przepływa przez otwarte drzwi i w pewnym momencie nagle się zatrzaskują. Wiatr pociąga je za sobą i zamyka. Podobnie dzieje się w tym przypadku. Powietrze stara się opuścić pęcherzyki i ciągnie za sobą ściany dróg oddechowych. Normalnie znajduje się tam elastyna, dzięki której pozostają drożne. Bez niej, ściany są bardziej podatne i się zapadają. Bez niej, ściany są bardziej podatne i się zapadają. W rezultacie powietrze nie może się wydostać i pozostaje w pęcherzykach. Ich ściany nie wypychają go na zewnątrz, a na dodatek droga odpływu jest zamknięta. To powoduje chorobę obturacyjną. To powoduje chorobę obturacyjną. POChP to tak naprawdę dwie różne choroby. Rozedma, o której dziś mówiłam, mająca związek z destrukcją elastyny oraz przewlekłe zapalenie oskrzeli. [Amy tłumaczy genezę nazwy angielskiej] [Amy tłumaczy genezę nazwy angielskiej] U wielu pacjentów obie występują jednocześnie. U wielu pacjentów obie występują jednocześnie. Dziś jednak skupiamy się tylko na rozedmie i dysfunkcji elestyny. Na czym skończyliśmy? Mówiliśmy o tym, jak powietrze nie może opuścić płuc. Mówiliśmy o tym, jak powietrze nie może opuścić płuc. Ktoś mógłby pomyśleć "i co z tego? przecież ciągle staramy się, żeby tam trafiło". Ktoś mógłby pomyśleć "i co z tego? przecież ciągle staramy się, żeby tam trafiło". Miałby rację tylko w połowie. Trzeba pamiętać o tym, że mamy tu również unaczynienie. Przepływ krwi jest równie ważny jak sprawna wentylacja, dzięki temu możliwa jest wymiana gazów. Tlen dociera do płuc wraz z wdychanym powietrzem i przenika do krwi utleniając ją. Tlen dociera do płuc wraz z wdychanym powietrzem i przenika do krwi utleniając ją. Z drugiej strony mamy dwutlenek węgla, który jest transportowany przez krew do płuc, które się go pozbywają. CO2 jest produkowany przez tkanki, kiedy zużywają one tlen, CO2 jest produkowany przez tkanki, kiedy zużywają one tlen, to produkt, którego chcemy się pozbyć. Musi dostać się do płuc, dzięki którym opuści następnie nasz organizm. Musi dostać się do płuc, dzięki którym opuści następnie nasz organizm. To bardzo ważna funkcja płuc. W przebiegu chorób obturacyjnych mogą one wykonać tylko połowę swojej pracy. Dostarczają tlen, ale nie pozbywają się dwutlenku węgla. To olbrzymi kłopot, bo połowa wymiany gazowej nie funkcjonuje. To olbrzymi kłopot, bo połowa wymiany gazowej nie funkcjonuje. To jest właśnie sedno problemu, jaki niesie za sobą rozedma. W płucach znajduje się około 2,5 miliona pęcherzyków płucnych. Wyobraź sobie, że wszystkie tracą elastynę i stają się sflaczałymi woreczkami. Wyobraź sobie, że wszystkie tracą elastynę i stają się sflaczałymi woreczkami. Jak wygląda rozedma? Normalne płuca wyglądają tak. Dobra, mam nadzieję, że Twoje płuca tak nie wyglądają, przepraszam za ten słaby rysunek. Dobra, mam nadzieję, że Twoje płuca tak nie wyglądają, przepraszam za ten słaby rysunek. No wyglądają mniej więcej tak. Kiedy są są całkowicie wypełnione i powietrze nie może ich opuścić zaczynają przypominać poduszkę. Dzień po dniu nadmiernie się pompują i nie mogą zmniejszyć. Dzień po dniu nadmiernie się pompują i nie mogą zmniejszyć. Jeśli pacjent przez długi czas zmaga się z rozedmą, a przecież jest to choroba przewlekła, Jeśli pacjent przez długi czas zmaga się z rozedmą, a przecież jest to choroba przewlekła, ciągłe napieranie płuc na klatkę piersiową powoduje zmianę jej kształtu. ciągłe napieranie płuc na klatkę piersiową powoduje zmianę jej kształtu. Nie wiem czy jesteś w stanie się domyślić co tu narysowałam, na wszelki wypadek wyjaśnię - to beczka. Kształt klatki piersiowej u osób z POChP często jest określany jako "beczkowaty", Kształt klatki piersiowej u osób z POChP często jest określany jako "beczkowaty", bo ma ona prawie taką samą grubość jak szerokość. To bardzo niewygodne, mieć taką dużą, okrągłą klatkę piersiową To bardzo niewygodne, mieć taką dużą, okrągłą klatkę piersiową i nie móc do końca wypuścić powietrza. Muszę dorysować mu włosy. To chyba jedyny sposób, żeby te moje rysunki przypominały ludzi. To chyba jedyny sposób, żeby te moje rysunki przypominały ludzi. Jest nieszczęśliwy, bo jego klatka piersiowa jest jak beczka, nie może jej "wypompować". Jest nieszczęśliwy, bo jego klatka piersiowa jest jak beczka, nie może jej "wypompować". Niektórzy pacjenci z rozedmą oddychają w bardzo charakterystyczny sposób, Niektórzy pacjenci z rozedmą oddychają w bardzo charakterystyczny sposób, przez co bywają nazywani "różowymi sapaczami". Ta nazwa opisuje dwie cechy. Są "różowi", bo nie brakuje im tlenu. Różowy, nie niebieski. Pamiętaj, wdech nie jest problemem, problemem jest wydech. Są różowi, bo w ich krwi znajduje się odpowiednia ilość tlenu. Są różowi, bo w ich krwi znajduje się odpowiednia ilość tlenu. "Sapacze", bo oddychają przez "zasznurowane usta". Ściągają usta, wyglądając jakby trzymali w nich słomkę i oddychają przez niewielki otwór. Ściągają usta, wyglądając jakby trzymali w nich słomkę i oddychają przez niewielki otwór. Powodem jest mechaniczna obturacja, o której mówiliśmy wcześniej. Powodem jest mechaniczna obturacja, o której mówiliśmy wcześniej. Jeszcze raz narysuję te drzwi. Normalnie, kiedy oddychamy, jest tak, jakby drzwi były zablokowane. Nie zamykają się. Powietrze może swobodnie i szybko przepływać. Ściany pęcherzyków wypychają je na zewnątrz. Wyobraź sobie, że to jest całe powietrze, które tędy przepływa. W rozedmie drzwi nie są zablokowane i swobodnie ruszają się w zawiasach. Jeśli powietrza byłoby mniej i miałoby mniejszą prędkość to mniejsza byłaby szansa, że nagle się zatrzasną. Dlatego pacjenci z POChP oddychają wolniej i przez "zasznurowane usta". Dlatego pacjenci z POChP oddychają wolniej i przez "zasznurowane usta". To pozwala im utrzymać te drzwi otwarte trochę dłużej i zrobić nieco dłuższy wydech. To pozwala im utrzymać te drzwi otwarte trochę dłużej i zrobić nieco dłuższy wydech. Zapiszę to wszystko. Po pierwsze - zasznurowane usta. Następnie - spowolnienie przepływu powietrza. Następnie - spowolnienie przepływu powietrza. Ale uwaga - częstość oddechów rośnie. Dzieje się tak dlatego, że oddechy są nieefektywne i żeby to skompensować, pacjent musi oddychać z większą częstotliwością. To też przyczynia się do tego, że opisywani są jako "sapacze". To też przyczynia się do tego, że opisywani są jako "sapacze". W kilku słowach mogłabym opisać rozedmę tak: W kilku słowach mogłabym opisać rozedmę tak: powiększone płuca, beczkowata klatka piersiowa, oddech przez zasznurowane usta, sapanie. powiększone płuca, beczkowata klatka piersiowa, oddech przez zasznurowane usta, sapanie.