If you're seeing this message, it means we're having trouble loading external resources on our website.

Jeżeli jesteś za filtrem sieci web, prosimy, upewnij się, że domeny *.kastatic.org i *.kasandbox.org są odblokowane.

Główna zawartość

Diagnostyka i leczenie alergicznego nieżytu nosa - film z polskimi napisami

Stworzone przez: Jeff Otjen.

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Na razie brak głosów w dyskusji
Rozumiesz angielski? Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej dyskusji na angielskiej wersji strony Khan Academy.

Transkrypcja filmu video

W jaki sposób diagnozuje się alergiczny nieżyt nosa? W jaki sposób diagnozuje się alergiczny nieżyt nosa? To bardzo powszechne schorzenie i lekarze stale się z nim spotykają. Stąd diagnozuje się je głownie na podstawie wywiadu i badania fizykalnego. Jeśli pacjent ma wszystkie charakterystyczne objawy to rozpoznanie alergicznego nieżytu nosa jest dość łatwe. Jeśli ma zatkany nos, wodnisty katar, łzawienie i swędzenie oczu oraz kichanie, a do tego objawy pojawiają się sezonowo lub są w sposób oczywisty związane z działaniem jakiegoś konkretnego alergenu diagnoza jest już właściwie oczywista. Wtedy łatwo jest wdrożyć odpowiednie leczenie. Ale co, jeśli nie jest to aż tak jednoznaczne? Co jeśli objawy nie są sezonowe, albo u pacjenta występują tylko niektóre z nich? Wówczas potrzebujemy nieco więcej informacji. Zwykle następnym krokiem jest wykonanie testów skórnych. Zwykle następnym krokiem jest wykonanie testów skórnych. Za chwilę opowiem jak wyglądają i mogą się one wydać nieco brutalne, ale to najbardziej czuła i specyficzna, nie licząc wywiadu, metoda rozpoznania alergicznego nieżytu nosa. Testy wykonuje się na dość dużej powierzchni skóry, Testy wykonuje się na dość dużej powierzchni skóry, Testy wykonuje się na dość dużej powierzchni skóry, zwykle na grzbiecie. Może to być też jakaś inna większa okolica. Może to być też jakaś inna większa okolica. Chodzi o to, żeby zmieściła się tam duża ilość malutkich próbek z różnymi alergenami. duża ilość malutkich próbek z różnymi alergenami. Każde z ukłuć niesie ze sobą inną substancję, na którą pacjent może być uczulony. Narysuję jak to mniej więcej wygląda. Osoba wykonująca test zwykle oznacza każdy z nich numerem, zwykle za pomocą markera. Żeby nic się nie pomyliło. Żeby nic się nie pomyliło. Kiedy potencjalne alergeny są już na, a właściwie W skórze odczekujemy 15 minut, w czasie których penetruje on w głąb naskórka a skóra ma czas na to, żeby rozwinąć ewentualną reakcję alergiczną, jeśli pacjent jest na któryś z nich uczulony. Załóżmy, że w tym i tym miejscu powstały bąble. Dzięki temu badający wie, że alergeny, które się tam znajdują mogą być tymi, które wywołują objawy naszego pacjenta. Niestety po badaniu pozostaje zaczerwieniony i swędzący fragment skóry, Niestety po badaniu pozostaje zaczerwieniony i swędzący fragment skóry, jednak nie trwa to długo, a może dać nam ważne informacje na temat przyczyn schorzenia u danej osoby. Może się na przykład okazać, że pacjent ma kota i to jego sierść jest alergenem. Może to być też pyłek jakiejś konkretnej rośliny i wystarczy, że pacjent będzie jej unikał, a jego objawy ustąpią. a jego objawy ustąpią. Zdarza się również, że pacjent zareaguje na jakąś substancję, z którą w życiu nie ma żadnego kontaktu. Wtedy test określamy jako niepewny. Utrudnienia występują również kiedy pacjent jest bardzo młody lub ma chorobę skóry uniemożliwiającą wykonanie testu. lub ma chorobę skóry uniemożliwiającą wykonanie testu. W takich sytuacjach można wykonać badania krwi. W takich sytuacjach można wykonać badania krwi. Testy z próbki krwi mogą być wykonane u każdego. Wymagają one oczywiście ukłucia, co nie każdy dobrze toleruje, ale czasami są najlepszą metodą. Na przykład gdy istnieje podejrzenie, że reakcja na test skórny będzie niebezpiecznie silna. Wtedy lepiej jest przeprowadzić badania krwi. W gruncie rzeczy wykrywają one to samo, co testy skórne, tylko inaczej. Opierają się na poszukiwaniu specyficznych przeciwciał przeciwko danym alergenom w surowicy pacjenta. W przypadku alergicznego nieżytu nosa, jak i innych chorób alergicznych, są to immunoglobuliny klasy E (przeciwciała IgE). Organizm każdego z nas produkuje mnóstwo różnych IgE, każde z nich specyficzne wobec czegoś innego. Każde przeciwciało reaguje z innym antygenem, więc osoba uczulona na sierść kota będzie miała we krwi przeciwciała reagujące z antygenami sierści kota. Mamy kilka rodzajów testów wykrywających IgE. Jednym z nich jest RAST, czyli test radioalergosorpcji. Zapiszę to. Nie będę się na jego temat rozgadywać, bo RAST został już właściwie całkowicie zastąpiony przez nowsze i bardziej czułe metody wykorzystujące fluorescencję lub reakcje enzymatyczne. Najczęściej używanym testem enzymatycznym jest ELISA - test immunoenzymatyczny. O niej opowiem nieco więcej, bo jest dość ciekawa. bo jest dość ciekawa. Wiele firm opracowało tego typu testy, składające się z płytek, na których unieruchomione są różnego rodzaju alergeny. na których unieruchomione są różnego rodzaju alergeny. Powiedzmy, że w tym przypadku są to pyłki roślin. Mogą być one umieszczone w probówce lub na płytce, z reguły testujemy wiele alergenów jednocześnie. Są one umieszczane obok siebie na płytce i polewamy ją następnie surowicą pacjenta. i polewamy ją następnie surowicą pacjenta. Jeśli surowica zawiera przeciwciała IgE specyficzne wobec któregoś z badanych antygenów, być może pamiętasz, że IgE mają kształt litery "Y", to przyłączają się one do alergenu. Później surowica jest wypłukiwana Później surowica jest wypłukiwana i pozostaje tylko to, co przyłączyło się do płytki, a więc alergeny i ewentualnie przyłączone do nich IgE. Później badający wylewa na płytkę roztwór zawierający inne przeciwciała, Później badający wylewa na płytkę roztwór zawierający inne przeciwciała, takie które łączą się wyłącznie z IgE. Wyglądają one jak zwykłe Ig, też mają kształt Y, ale oprócz tego zawierają cząsteczkę enzymu - tak jest w przypadku testów typu ELISA lub substancję o właściwościach fluorescencyjnych. Używane są w tym celu specjalne enzymy, zmieniające kolor roztworu lub fluorescencja, którą chyba każdy z nas zna. Dzięki tym substancjom wiemy ile IgE połączyło się z alergenem (i czy w ogóle), a tym samym ile IgE przeciwko badanym antygenom a tym samym ile IgE przeciwko badanym antygenom znajduje się we krwi pacjenta. Ich obecność z kolei będzie świadczyć o tym, że prawdopodobnie jest uczulony na pyłki. Zarówno testy skórne jak i badania krwi mogą dawać wyniki fałszywe, dlatego nie mogą być oceniane pojedynczo. Test fałszywie dodatni to test dodatni pomimo braku choroby a fałszywie ujemny jest ujemny pomimo obecności choroby. Jednak wraz z analizą historii choroby, a najlepiej także testami skórnymi, badania krwi bywają bardzo przydatne. Niestety ze względu na duży wkład pracy konieczny do wykonania tego typu testów są one dość drogie, no i wymagają oczywiście pobrania próbki krwi. no i wymagają oczywiście pobrania próbki krwi. Powiedzmy, że nasz pacjent przeszedł przez wszystkie te etapy Powiedzmy, że nasz pacjent przeszedł przez wszystkie te etapy i ma już potwierdzony alergiczny nieżyt nosa. Co teraz? Kolejnym krokiem jest wdrożenie leczenia. Zanim omówimy metody leczenia przyjrzyjmy się reakcji alergicznej z poziomu komórek. Narysuję jeszcze raz komórki błony śluzowej nosa oraz jedną specjalną komórkę, należącą do układu odpornościowego. Błona śluzowa osoby z alergicznym nieżytem nosa zawiera ich całe mnóstwo, ale tutaj narysuję tylko jedną. Zwykle jest to bazofil lub komórka tuczna. Niech to będzie nasza nadwrażliwa komórka reagująca na antygen, którym jest jakiś pyłek. Ma ona na swojej powierzchni przeciwciała klasy IgE, do których przyłącza się ten pyłek. do których przyłącza się ten pyłek. Ich połączenie wywołuje reakcję komórki. Ich połączenie wywołuje reakcję komórki. W przypadku alergii będzie to oczywiście reakcja nadmierna. I tutaj pojawia się pierwsza z metod leczenia. Unikanie alergenu. Nie dopuszcza to do wystąpienia kaskady reakcji, bo nie dochodzi nawet do przyłączenia się pyłku do IgE. bo nie dochodzi nawet do przyłączenia się pyłku do IgE. Osoby uczulone na pyłki powinny unikać przebywania na zewnątrz w okresie pylenia. W przypadkach bardzo ciężkich reakcji alergicznych może być nawet konieczne zamieszkanie w innymi miejscu. Ale czasami kontakt z alergenem jest nieunikniony. Jeśli chodzi np. o sierść ukochanego zwierzaka albo zwyczajnie nie wiemy co jest alergenem. Z pomocą przychodzą nam wtedy leki. Przejdźmy od kolejnego kroku kaskady reakcji. Odpowiedź tej komórki na alergen obejmuje uwolnienie cząsteczek sygnałowych, które powodują nadmierną aktywację innych komórek znajdujących się w pobliżu. które powodują nadmierną aktywację innych komórek znajdujących się w pobliżu. Zwiększa się wówczas przepuszczalność naczyń co doprowadza do obrzęku. Ponadto komórki zaczynają produkować nadmiar śluzu oraz pojawiają się inne reakcje związane z objawami alergicznego nieżytu nosa, będące wynikiem działania cząsteczek sygnałowych będące wynikiem działania cząsteczek sygnałowych uwolnionych przez naszą komórkę. Kolejnym krokiem, po unikaniu alergenu, jest łagodzenie stanu zapalnego. Wiele badań wykazało, że najlepiej sprawdzają się tu sterydy. A najbardziej pożądaną drogą ich podania jest aplikacja na błonę śluzową nosa. Działanie sterydów jest dość złożone, a jednym z efektów jest skuteczne hamowanie reakcji zapalnych. Niekiedy jednak to nie wystarcza i trzeba zadziałać także na inny etap kaskady reakcji. i trzeba zadziałać także na inny etap kaskady reakcji. Jak wiesz, aktywowana komórka układu odpornościowego uwalnia mnóstwo molekuł prozapalnych. Najważniejszą z nich jest histamina. Odgrywa ona znaczącą rolę w inicjowaniu zapalenia. Ale żeby mogła zadziałać, komórki muszą wiedzieć o jej obecności, a więc musi się ona połączyć z receptorami znajdującymi się na powierzchni komórek docelowych i pobudzić je do działania. i pobudzić je do działania. Receptory te oznaczane są jako H1 (receptor histaminowy nr 1). Stąd kolejnym krokiem w walce z zapaleniem są leki będące antagonistami receptora H1, czyli H1-blokery, które nie dopuszczają do połączenia się histaminy z receptorem i hamują w ten sposób szlak reakcji. Przedstawię to jako takie blokady. nie dopuszczające histaminy do receptorów. Niestety nie jest ona jedyną cząsteczką prozapalną. Niestety nie jest ona jedyną cząsteczką prozapalną. Komórki produkują też inne substancje oddziałujące na błonę śluzową nosa i otaczające ją tkanki. Jednymi z takich molekuł, przeciwko którym także mamy leki. są leukotrieny Podobnie jak w przypadku histaminy, komórki mają na swojej powierzchni receptory dla leukotrienów. komórki mają na swojej powierzchni receptory dla leukotrienów. I tak samo jak w przypadku histaminy, istnieją przeciwko nim antagoniści I tak samo jak w przypadku histaminy, istnieją przeciwko nim antagoniści - inhibitory leukotrienów. Ich działanie jest wielorakie. Mogą zachowywać się jak H1-blokery i blokować przyłączenie się do receptora, ale mogą także działać wewnątrz komórki, gdzie hamują dalsze etapy działania leukotrienów. Dorysuje jeszcze kilka blokad wewnątrz niektórych komórek. Większość badań nad inhibitorami leukotrienów wykazały, że nie są one tak efektywne jak inne leki, ale są wyjściem, kiedy pozostałe dwie metody nie działają. Więc nie panikuj, kiedy okaże się że masz alergiczny nieżyt nosa, bo mamy w zanadrzu sporo opcji leczenia.