If you're seeing this message, it means we're having trouble loading external resources on our website.

Jeżeli jesteś za filtrem sieci web, prosimy, upewnij się, że domeny *.kastatic.org i *.kasandbox.org są odblokowane.

Główna zawartość

Powikłania krztuśca — film z polskimi napisami

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Na razie brak głosów w dyskusji
Rozumiesz angielski? Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej dyskusji na angielskiej wersji strony Khan Academy.

Transkrypcja filmu video

Mamy tu przykład rodziny, która miała kontakt z bardzo zakaźną chorobą dróg oddechowych jaką jest krztusiec. Czasem nazywa się ją też kokluszem. Nazwa pochodzi od typowych objawów choroby, czyli napadów męczącego kaszlu i towarzyszącego mu świstu wdechowego. czyli napadów męczącego kaszlu i towarzyszącego mu świstu wdechowego. Nie chodzi tu o zwykły kaszel, tylko bardzo silny, energiczny kaszel powodujący agresywne wyrzucanie powietrza z płuc. Jest on skutkiem reakcji płuc na nadmiar wydzieliny w drogach oddechowych gromadzącej się przez uszkodzenia spowodowane bakteriami. Zastanówmy się jak powstaje taki kaszel. Narysowałam tu mięśnie, które biorą w nim czynny udział. Mięśnie klatki piersiowej, mięśnie brzucha oraz przeponę znajdującą się tuż poniżej płuc. W czasie kaszlu dochodzi do ich skurczu w kierunku środka. W ten sposób. Natomiast przepona rozluźnia się w kierunku płuc. Efektem czynności tych mięśni jest ściśnięcie płuc. Spójrzmy teraz na same płuca. Wymażę te mięśnie i zobaczymy jak zachowują się płuca. Rezultatem działania mięśni jest zmniejszenie objętości płuc. Oznaczę to linią przerywaną. Pomyśl o płucach jak o balonie z wodą. Gdyby wziąć niezwiązany balon wypełniony wodą i mocno go ścisnąć to woda wytryśnie z niego na wszystkie strony. Ale drogi oddechowe, które pokonuje powietrze są obrzęknięte z powodu zapalenia. Więc powietrze nie może tak łatwo przez nie przejść i w płucach rośnie ciśnienie. Na przykładzie balonu wygląda to tak, jakby tym razem związać go u góry, a później ścisnąć. Woda nie może się wydostać, więc ciśnienie w balonie rośnie, aż ten pęka. więc ciśnienie w balonie rośnie, aż ten pęka. Podobnie jest z płucami. Drogi oddechowe nie są zupełnie zatkane, ale skurczone na tyle, że ciśnienie znacząco rośnie i faktycznie może dojść do uszkodzenia płuc. Skurcze tych mięśni są tak silne, że mogą nawet powodować złamania żeber. Trzeba też pamiętać o tym, że ciśnienie generowane przez mięśnie oddziałuje także na inne narządy. Żołądek reaguje podobnie do płuc - usunięciem swojej zawartości. Stąd te wymioty po napadach kaszlu. To dość duży problem, bo jeśli wymioty zdarzają się często może dojść do odwodnienia i spadku masy ciała. Pęcherz również ulega opróżnieniu prowadząc do nietrzymania moczu. Dotyka to nawet układu krążenia. Krew ma problem z powrotem do serca przez tą dużą żyłę prowadzącą z górnej połowy ciała i dochodzi do zastoju. Tak jak powietrze, które rozpychając płuca od środka powoduje ich uszkodzenia, Tak jak powietrze, które rozpychając płuca od środka powoduje ich uszkodzenia, krew naciska na ściany naczyń krwionośnych i uszkadza te delikatniejsze doprowadzając do krwawień z nosa, do spojówek, a nawet krwawień wewnątrzczaszkowych. Napad kaszlu może być tak silny, że pacjent traci przytomność z powodu nagłego obniżenia ciśnienia parcjalnego tlenu. Oprócz utraty przytomności może pojawić się także sinica palców jako wyraz niedoboru tlenu. Są to dość poważne powikłania, dlaczego więc kaszel jest tak istotny? Chodzi o to, że wydzielina zalega w drogach oddechowych w sporych ilościach, Chodzi o to, że wydzielina zalega w drogach oddechowych w sporych ilościach, bo uszkodzenie dróg oddechowych wywołane bakteriami uniemożliwia prawidłowe pozbywanie się śluzu. A nadmiar wydzieliny śluzowej jest idealną pożywką dla innych bakterii, które mogą dostać się do płuc i w nich utknąć wywołując dodatkowe zniszczenia. Walka z kilkoma zakażeniami równocześnie jest dla organizmu niezwykle trudna. Dlatego trzeba oczyszczać płuca przez te wyczerpujące napady kaszlu. Wszystkie te powikłania mogą dotknąć każdej osoby chorej na krztusiec, Wszystkie te powikłania mogą dotknąć każdej osoby chorej na krztusiec, ale są pewne grupy podwyższonego ryzyka. Powiedzmy, że babcia ma jakąś przewlekłą chorobę płuc. Jej płuca już nie mają łatwo, więc nałożenie się infekcji krztuścem może doprowadzić do ich szybkiego uszkodzenia i niewydolności. Być może tata ma immunosupresję. To znaczy, że jego układ odpornościowy może nie być dość silny, żeby walczyć z zakażeniem. Może dziadek był szczepiony na krztusiec, ale 10 lat temu i jego odporność na tą bakterię spadła czyniąc go bardziej podatnym na chorobę. Dzieci poniżej 1 roku życia, a w szczególności te poniżej 6 miesiąca także są w grupie ryzyka. Z kilku powodów. Ich układ odpornościowy nie jest jeszcze dojrzały, mają wąskie drogi oddechowe, nie radzące sobie z dużym obrzękiem. A te poniżej 2 miesiąca nie mogą jeszcze otrzymać szczepionki na krztusiec. W związku z tym, około połowa niemowląt z krztuścem wymaga leczenia w szpitalu, aby poradzić sobie z komplikacjami. Idąc dalej, spośród 50% niemowląt hospitalizowanych w przebiegu krztuśca, Idąc dalej, spośród 50% niemowląt hospitalizowanych w przebiegu krztuśca, większość trafia do szpitala z powodu bezdechu. Przestają one oddychać. Powodem częstego występowania bezdechu u niemowląt jest prawdopodobnie tendencja ich oskrzeli do skurczu w odpowiedzi na gromadzącą się wydzielinę. Skurcz dróg oddechowych sprawia, że powietrze nie może przez nie przepływać. W szpitalu, niemowlęta są bacznie obserwowane w kierunku bezdechów, czasami mogą nawet wymagać wentylacji mechanicznej. Kiedy dochodzi do bezdechu organizm nie otrzymuje wystarczającej ilości tlenu organizm nie otrzymuje wystarczającej ilości tlenu i mogą pojawić się drgawki, świadczące o niedotlenieniu mózgu. Jedna czwarta hospitalizowanych niemowląt doświadcza wtórnej infekcji układu oddechowego. Tak jak mówiliśmy wcześniej, zalegająca wydzielina jest idealnym środowiskiem dla bakterii. U około dwóch procent z tych dzieci rozwija się ostra niewydolność oddechowa. Ale możemy wskazać te, które są narażone najbardziej. Limfocyty to komórki układu odpornościowego aktywnie zwalczające zakażenia. A pałeczka krztuśca produkuje toksynę pobudzającą intensywną produkcję limfocytów. U niemowląt chorujących na krztusiec ich ilość sięga 20 tysięcy w mikrolitrze krwi. Im większa ilość limfocytów, tym bardziej poważne zakażenie i tym większe ryzyko powikłań prowadzących do niewydolności oddechowej.