Khan Academy w KIPP - film z polskimi napisami

Uczniowie są dziwni i nie zawsze ładnie pachną, ale lubię gimnazjum. Są super! To przełomowy wiek w procesie zdobywania wiedzy. Jeśli teraz zachęcisz ich do nauki, to pójdą prostą drogą do sukcesów i życiowych możliwości. Szkoła społeczna w zachodnim Oakland w Kalifornii Lubię uczyć matematyki. Zbyt wielu uczniów miało z tym przedmiotem złe doświadczenia. Pomagam nadrabiać zaległości. Robię wszystko, by uczniowie oswoili się z matematyką, a nawet ją polubili. Na początku roku uczniowie umieli bardzo niewiele. Szóstoklasiści przychodzący do naszej szkoły są na poziomie… między drugą klasą a początkiem czwartej. Średnio - dwa i pół roku z tyłu. W zeszłym roku byłem w San Diego na konferencji nt. szkół społecznych. Sal Khan opowiadał tam o Khan Academy. To mnie poruszyło. Chyba trochę przeszkadzałem, mówiąc sąsiadom: „Chcę to zastosować w szkole! Nie wiem, jak, ale w razie czego pójdę na żywioł, zdobędę komputery, uda się!”. Po powrocie z konferencji zaproponowałem Khan Academy uczniom mającym problemy z matematyką. I połknęli bakcyla! Ta grupa demograficzna, pokolenie, które uczymy… ma ścisły kontakt z techniką. Odgrywa ona bardzo ważną rolę w ich życiu. Jest wszędzie. Chętnie korzystają z Khan Academy. Mówią: „Tak! Rozumiem! Już umiem dzielić, a kiedyś nie umiałem!”. Na podstawie raportów o postępach grupuję uczniów, pomagam poszczególnym osobom z konkretnymi problemami. Albo rozpatruję całą klasę. Sprawdzam, czy wszyscy przerobili odcinek o najmniejszej wspólnej wielokrotności. Zanim poruszę temat na lekcji, patrzę, czy opanowali materiał. I wiem, że nad czymś nie muszę się rozwodzić. Jako nauczyciel, efektywniej wykorzystuję czas. To naprawdę ułatwia pracę! Mobilizuję dzieciaki, pomagam im. Żeby zdały do następnej klasy i żeby lepiej znały matematykę. Gdy zaczynałem z nową klasą, parę osób lubiło ten przedmiot, większość jednak nie. Khan Academy to… cenne narzędzie pomagające zainteresować dzieci. Przytoczę przykład jednego ucznia. Powiedział: „Nie cierpiałem matmy, a teraz uwielbiam!”. Nie tylko nadrabiają zaległości, ale też zaliczają program szóstej klasy. Niektórzy uczniowie w rok przerobili program dwóch lat! Dzięki Khan Academy mogą wrócić do trudnych działów, Albo przejść do czegoś nowego. Aż miło patrzeć, jak się uczą! Wyszukują filmy związane z tematami, które przerabiamy. Mają motywację, biorą sprawy w swoje ręce.