Główna zawartość
Kurs: Mikroekonomia > Rozdział 7
Lekcja 2: Monopol- Optymalizacja ceny monopolisty: Całkowity przychód
- Optymalizacja ceny monopolisty: Krańcowy przychód
- Optymalizacja ceny monopolisty: Bezpowrotna strata społeczna
- Przegląd wykresów dochodów i kosztów dla monopolu
- Opcjonalny dowód oparty na rachunku całkowym pokazuje, że przychód krańcowy to podwójne nachylenie popytu
© 2024 Khan AcademyWarunki użytkowaniapolitykę prywatnościInformacja o plikach cookie
Opcjonalny dowód oparty na rachunku całkowym pokazuje, że przychód krańcowy to podwójne nachylenie popytu
Użycie podstawowego rachunku różniczkowego do pokazania, że przychód krańcowy ma dwa razy takie nachylenie, co krzywa popytu dla monopolisty. Stworzone przez: Sal Khan.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
Na razie brak głosów w dyskusji
Transkrypcja filmu video
Dla ciekawych, którzy znają
podstawy rachunku różniczkowego, mam odcinek nadobowiązkowy.
Nie musicie tego rozumieć, by połapać się
w kolejnych odcinkach. W tym opcjonalnym odcinku
udowodnię, że z zasady, nachylenie krzywej przychodów
krańcowych monopolisty jest 2 razy większe
od nachylenia krzywej popytu, gdy jest ona liniowa.
Czyli wygląda tak. Tu mamy cenę… tu ilość… a to krzywa popytu. Udowodnię, że krzywa przychodów
krańcowych ma 2 razy większe… 2 razy większe nachylenie.
Właściwie mniejsze, bo ujemne. Zapiszmy cenę jako funkcję ilości. Zatem cena równa się… To linia prosta, więc można
opisać ją równaniem funkcji liniowej. Na lekcji matematyki,
to byłaby oś Y, a to X i napisalibyście:
y = mx + b, gdzie „m” to nachylenie,
a „b” – przecięcie z Y. Zrobię tu dokładnie to samo.
Tylko osie nazywają się P i Q. Zatem „P” równa się „m” razy „Q”… gdzie „m” to nachylenie… plus… cena na przecięciu, czyli „b”. To właśnie jest „b”. Jeśli weźmiemy teraz… Jeśli weźmiemy teraz zmianę „P”… Jeśli weźmiemy zmianę „P” i podzielimy przez zmianę „Q”… przez zmianę „Q”, to uzyskamy „m”, czyli nachylenie. Zmiana „P”
podzielona przez zmianę „Q”. Jaki będzie
nasz przychód całkowity? Zrobię właściwie to samo,
co w poprzednich odcinkach, tylko tym razem na wzorach. Tu jest przychód całkowity. Przychód całkowity
jako funkcja ilości. Przychód całkowity
to cena razy ilość. Po prostu cena razy ilość. Zapisaliśmy już cenę
jako funkcję ilości, tutaj. Możemy to więc podstawić… możemy podstawić to tutaj. A więc przychód całkowity
równa się… Napiszę całość na niebiesko. mQ + b i mnożymy to przez Q. Mnożymy przez Q i mamy: przychód całkowity
równa się mQ²… „m” razy „Q” do kwadratu, plus „b” razy „Q”. To jest równanie paraboli.
Odwróconej paraboli, bo „m” jest ujemne. Ta prosta ma ujemne nachylenie,
„m” jest mniejsze od zera. Wiemy, że „m” jest tutaj
mniejsze od zera. Zakładamy to. A przy „m” ujemnym
parabola będzie odwrócona. Zatem krzywa przychodów całkowitych będzie wyglądała jakoś tak. To właśnie przychód całkowity. A przychód krańcowy
jako funkcja ilości to pochodna, która wyraża nachylenie stycznej
w danym punkcie. Właśnie tym jest pochodna. Nachyleniem stycznej w punkcie wyrażonym jako funkcja ilości. Podajcie mi ilość, a powiem wam,
jakie jest nachylenie stycznej do krzywej przychodów
całkowitych w tym punkcie. Interesuje nas więc pochodna
przychodu w funkcji ilości. Dzielimy zmianę przychodu
całkowitego przez zmianę ilości. O ile zmienia się
przychód całkowity przy bardzo, bardzo
małej zmianie ilości? Nieskończenie małej zmianie ilości? To się nazywa różniczka. „m” jest stałe,
a pochodna funkcji Q² względem Q wynosi 2Q. Zatem mamy 2Q razy stała, czyli 2mQ. Także „b” jest stałą.
Zakładamy, że jest dane. Przy stałym „b”, pochodna z „bQ” względem Q wynosi „b”. Wynosi „b”. To jest nasza krzywa
przychodów krańcowych. Powinienem raczej
powiedzieć „prosta”. 2mQ + b. Zauważcie: ma ten sam
wyraz wolny, co krzywa popytu, więc też zaczyna się tu, lecz ma 2 razy większe nachylenie. Nachylenie krzywej popytu to „m”, a nachylenie krzywej przychodów
krańcowych to „2m”. Nachylenie jest ujemne,
więc dwukrotnie bardziej ujemne. Więc krzywa wygląda tak. Krzywa przychodów krańcowych
wygląda tak. Jeśli założymy, że krzywa
popytu jest liniowa, to krzywa przychodów krańcowych
jest linią o 2 razy większym nachyleniu. Tu: 2 razy bardziej ujemnym.
Ale tak będzie zawsze. Jeśli zrozumieliście – świetnie! Udowodniłem, że tak jest zawsze
przy liniowej krzywej popytu. Jeśli nie rozumiecie, to nic.
Możecie oglądać kolejne odcinki. Nie musicie umieć różniczkować,
żeby nauczyć się mikroekonomii.