Główna zawartość
Kurs: Makroekonomia > Rozdział 4
Lekcja 1: Bankowość z rezerwą cząstkowąBankowość z pełną rezerwą
Przegląd bankowości z pełną rezerwą w porównaniu z bankowością z rezerwą cząstkową. Stworzone przez: Sal Khan.
Chcesz dołączyć do dyskusji?
- PL text: Obecnie nie używa się już czeków więc może warto by o tym wspomnieć w przypisie.(1 głos)
Transkrypcja filmu video
Niech będzie jasne: nie po to wykazuję
słabe punkty systemu rezerw częściowych, by przekonywać do rezygnacji z niego; nie mówię, że jest nieżyciowy. Przecież funkcjonuje we wszystkich
gospodarkach rynkowych, które znam. Chcę tylko pokazać, że nie jest jedyny. Warto przyjrzeć się wszystkim systemom, zrozumieć, że żadne uniwersalne prawo
nie narzuca systemu rezerw częściowych. Aby ten system funkcjonował,
konieczne są interwencje z zewnątrz; System ma wady, jest niestabilny. Tę niestabilność likwiduje ubezpieczenie
ze strony banku centralnego; bank centralny jest pożyczkodawcą
ostatniej instancji. Niewłaściwe bodźce… Tak jest,
wcale tego nie zmyślam. Niewłaściwe bodźce… gdybyście chcieli zainwestować
w innego rodzaju firmie inwestycyjnej, u kogoś, kto inwestuje
w imieniu klienta, ten ktoś będzie się chwalił,
jak dobrze inwestuje pieniądze. Banki komercyjne
jednak wcale o tym nie mówią. Klienci o to nie dbają,
ze względu na ubezpieczenie. Banki będą raczej mówić
o łatwym dostępie do pieniędzy przez bankomaty i bankowość
internetową, o niskich opłatach… Nawet się nie zająkną:
„Pożyczamy wasze pieniądze i robimy to bardzo odpowiedzialnie”. Wiadomo też,
że w systemie rezerw częściowych rozbudowany system
kreowania pieniędzy, zwłaszcza depozyty
w rachunkach bieżących, jest w rękach banków prywatnych,
a nie centralnej władzy bankowej. Teraz pewnie zastanawiacie się,
czy są inne możliwości. Nie faworyzuję żadnej, pokażę tylko, że nie jesteśmy zdani
na jeden system. Alternatywą jest pierwotny sposób. Czyli system rezerw stuprocentowych. System… rezerw… stuprocentowych. Jest tym, na co wskazuje nazwa. Bank musi… jeśli ktoś wpłaci rezerwy, gotówkę,
banknoty Rezerwy Federalnej, na rachunek depozytowy a vista,
to bank musi te pieniądze tam trzymać. Rysuję bank, tutaj… Tutaj mam bank… i wpłacam 3$. 3$, trzy banknoty Rezerwy Federalnej… Trzy banknoty Rezerwy Federalnej. I powiem, że… chcę je mieć na żądanie. Móc w dowolnym momencie
iść do banku i wycofać pieniądze. Ale wtedy bank musi trzymać
wszystkie rezerwy tutaj. Powiecie
- jak więc udziela kredytów itp.? Chcąc udzielać kredytów,
bank mówi: „Nie musicie mieć
wszystkich pieniędzy na żądanie, na żądanie niech będzie tylko część,
może ten banknot dolarowy, a resztę pieniędzy my, bank,
pożyczymy od was”. To nie jest dziwne. Gdy uzyskujecie
świadectwo depozytowe w banku, gdy składacie depozyt
- bank robi właśnie to. Pożycza pieniądze od was.
Mówi to jasno. Nie twierdzi, że pieniądze będą
na życzenie. To depozyt terminowy. „Dajecie nam te pieniądze i możecie je wypłacić za pół roku,
za rok, dwa lata itp. Zwykle im dłuższy okres, im dłużej
blokujecie pieniądze w banku, tym wyższy będzie procent. Bank powie: „To jest na żądanie… To jest na żądanie,
na rachunku bieżącym, a tę część pożyczycie nam,
to jest depozyt terminowy. Depozyt terminowy. I wtedy bank może
pożyczać te pieniądze klientom. Może pożyczać te rezerwy. Ten proces nie zwiększy
podaży pieniędzy; ta kwota może zostać pożyczona
komu innemu, może trafi do innego banku, może na rachunek bieżący. Pieniądze zostają złożone tutaj,
na rachunku bieżącym. Powiecie: „Jak w systemie rezerw
częściowych”. W systemie jest 5$. Różnica jest taka,
że teraz nikt nie może używać tego, co jest tutaj, jako pieniędzy. Nie będziecie mogli
wystawiać czeków na te pieniądze. Możecie wystawiać czeki
na te pieniądze. Czek wystawiony na 1$
ma pokrycie w tej rezerwie, więc nie kreujecie nowych pieniędzy. Jedyne rezerwy tutaj,
które mogą działać jako pieniądze lub być pokryciem dla czeków,
to te pierwsze 3$. Pierwsze trzy dolary. Zaletą tego systemu, choć ma też wady… Główna wada jest taka, że bank
nie zarobi na rachunkach bieżących, więc pewnie będzie musiał
pobierać wyższe opłaty od klientów. Powie: „Pilnuję waszych pieniędzy,
chowam je w skarbcu, daję wam do nich dostęp
poprzez czeki, bankomaty, więc pobiorę od was więcej,
za pilnowanie pieniędzy. Banki w systemie
rezerw częściowych mówią: „Będziemy wam świadczyć usługi
za znacznie mniej, a nawet za darmo,
przy dużym depozycie. Przetrzymamy wasze pieniądze,
będą dostępne poprzez bankomaty, damy wam kartę do bankomatu
i inne takie rzeczy. A bank może to zrobić, bo pożycza znaczącą część waszych
pieniędzy na procent. Tak zarabia. Tutaj widać to jeszcze wyraźniej. Bank mówi:
„Tu świadczymy wam usługę, trzymamy wasze pieniądze,
są na żądanie, macie do nich dostęp, a tu wy świadczycie usługę nam,
pożyczacie nam pieniądze, a my pożyczymy je klientom
na wyższy procent i zarobimy na tym. Oczywiście gdybyśmy mieli
przejść na taki system, nie kreowano by aż tylu pieniędzy, a nawet żadnych,
poprzez proces kredytowania. Zatem bank centralny
czy inna władza monetarna w kraju musi dodrukować więcej pieniędzy,
by były dostępne, by pomagały działać gospodarce. To wcale nie jest nowy pomysł, taka właśnie była bankowość
do połowy XIV wieku. Weneccy bankierzy pierwsi zastosowali
system rezerwy częściowej. Kilka wiodących banków stosowało system rezerw stuprocentowych
aż do początku XIX w. W 1939 r.,
gdy Wielki Kryzys się przeciągał, bardzo poważni ekonomiści
zaproponowali powrót do systemu
rezerw stuprocentowych. Określili nawet, jak to zrobić. Powiedzieli, że nie spowodowałoby to wielu zakłóceń w gospodarce. Chociaż ryzyko jest zawsze,
bo gdy wdrażamy nowy system nie wiemy, jak to wpłynie
na gospodarkę. Ich propozycja była fascynująca. Czytając ją, lepiej zrozumiecie,
jak działa system pieniężny. Napisali ją ekonomiści z głównego
nurtu. Wpiszcie w Google „Program Reformy Pieniężnej”. Program… reformy… pieniężnej. Napisano go w 1939 r.,
to też wpiszcie. W Wikipedii jest pełny tekst
programu reformy. Kiedy został opublikowany, poparła go większość
ekonomistów głównego nurtu. Zalecali powrót do systemu
rezerw stuprocentowych.